Ash kontra martwe zło

Ash vs. Evil Dead
2015 - 2018
7,7 16 tys. ocen
7,7 10 1 16255
7,8 16 krytyków
Ash kontra martwe zło
powrót do forum serialu Ash kontra martwe zło

I kolejne też już raczej tego nie zmienią. Wszystko wskazuje na to, że Raimi z Campbellem zrobili komedię. Komedię z potworami. Trailer przypomina bardziej takie filmy jak "Bubba Ho-tep" czy "My Name is Bruce", a pomysł ze współpracą głównego bohatera z małolatami - "Zombieland", a nie oryginalne "Martwe zło" czy "Martwe zło 2", z klimatem i postaciami opętanych potrafiącymi zjeżyć włos na głowie. Zamiast nich mamy jakieś wariacje Xenomorphów :/

A skoro zaangażowali w to Lawless, to mogli wziąć też Sorbo. Byłoby jeszcze więcej zabawy.

Zloty_Deszcz

Z każdą kolejną częścią mamy coraz więcej elementów komediowych, więc w pewnym sensie jest to naturalna ewolucja. Jednak zbytnie podobieństwo do nieudanego "My Name Is Bruce" to również i moja największa obawa, zwłaszcza, że punkt wyjścia fabuły i nakreślenie głównego bohatera są zaskakująco spójne.

Po tym festiwalu smaczków i nawiązań jakie zafundowane w tym jedynie 3-minutowym fragmencie jestem jednak dobrej myśli. Choćby bezpośredni powrót do wyglądu Nieumarłych z dwójki może wskazywać, że ekipa zdaje sobie sprawę z tego jakie są oczekiwania fanów.

ocenił(a) serial na 5
_Szaman_

Wiesz, mnie się wydaje, że fani za bardzo podkreślali na każdym kroku, jaki to Ash jest jajcarski i Raimi chwycił to i całkowicie popłynął w tym jednym kierunku, żeby pokazać, że Ash to luzak jakich mało. Zauważ, że w pierwszej części w ani jednej scenie taki nie był. Był zestrachanym dzieciakiem, który jednak zachował resztki instynktu samozachowawczego, by stawić czoła problemom. W dwójce też tak bardzo się nie wygłupiał. To nie on był inicjatorem większości komicznych sytuacji, powiedział tylko kilka śmiesznych tekstów, które przeszły do historii. W "Armii Ciemności" dopiero pojechali po bandzie i od tego zaczęło się to, że Ash jest taki fajny.

Ja oglądając zwiastun odniosłem wrażenie, że to serial o Brusie Campbellu, który tylko udaje Asha świetnie się przy tym bawiąc. Wyobrażam sobie sceny walk, w których nie będzie czuło się napięcia, bo to przecież Ash, który poradzi sobie z każdym potworem...

Sam wygląd nieumarłych ze zwiastuna też już na mnie nie działa. W drugiej części "Martwego zła" mieliśmy świetnie ucharakteryzowaną Henriettę, z uśmiechem niespiesznie zbliżającą się do Asha w piwnicy, ale to było przerażające. A na wspomnienie chichoczącej Lindy z pierwszej części do dziś spadają mi gacie ze strachu. To była groza. Sceny bardziej psychologiczne niż opierające się na walce fizycznej. A tutaj potwory latają na wszystkie strony, robią niby to straszne miny, ale które tak naprawdę tylko śmieszą. Nie sądzę, by cały serial miał wyglądać inaczej niż to, co zobaczyliśmy w zwiastunie, ale jak wspomniałem w powyższym komentarzu, będę starał się bawić na nim po prostu jak na komedii akcji :)

Zloty_Deszcz

Ogólnie Campbell od lat ma problem aby nie grać Campbella i nie pajacować tak jakby siedział na Comic Conie. Dotyczy to nawet jego małych epizodów, takich jak ten w "Tar" u Franco. Dla mnie ostatnia jego dobra rola to "Bubba Ho-Tep", potem jest już tylko przesadzona poza w którą sam uwierzył. Wszystko zaczęło się od serialu "Jack of All Trades" i tendencja zaczyna się jakby pogłębiać wraz z ilością jego konwentowych garniturów. Twórcy AvED obiecywali wcześniej, że Ash będzie kimś na wzór weterana wojennego prześladowanego przez demony przeszłości, w tym wątku widzę nadzieję.