...ale mnie urzekła. Ciepła, klimatyczna, z odrobiną romansu i młodzieżowej naiwności, że życie da się zmienić, jeśli bardzo tego chcemy. Bardzo podobała mi się scena z tworzeniem w ostatnim odcinku Asuko March, naprawdę fajna symbolika i idealne podsumowanie całej dramy. Polecam :)
PS. Jeszcze jedno, lojalnie ostrzegam przed obejrzeniem odcinka, kiedy mama Nao przychodzi do jej szkoły. Podczas oglądania nie jeść, nie pić, nie rozmawiać, bo grozi to udławieniem się ze śmiechu :) Boska scena XDDD