PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=194037}

Awatar: Legenda Aanga

Avatar: The Last Airbender
2005 - 2008
8,4 36 tys. ocen
8,4 10 1 36121
8,9 8 krytyków
Awatar: Legenda Aanga
powrót do forum serialu Awatar: Legenda Aanga

Czyli co Was najbardziej rozśmieszyło w "Awatarze Legendzie Aanga".

Według mnie:
1) motyw sprzedawcy kapusty xD
2) monologi Zuko, gdy chce przyłączyć się do "Gangu Aanga" oraz bardzo ciekawe komentarze żaby
3) krótka rozmowa o herbacie:
I: Ta herbata to tylko gorący napar z liści!
Z: Stryju, tym właśnie jest herbata.
I: Jak członek mojej rodziny mógł powiedzieć coś tak obrazoburczego?!
4) Mistrz Kawału Sokka!

(kolejność nieważna)

użytkownik usunięty
LunarDestiny

Dodałbym jeszcze mimikę i gestykulację Aanga i reszty drużyny Awatara. Te ich miny ;D

ocenił(a) serial na 8

Myślę, że zabawne było jak Sokka chciał pogodzić Toph I katarę wysyłając liściki przez sokoła. To było niesamowite. Strasznie się wtedy śmiałam. I jeszcze odcinek z tym przedstawieniem teatralnym.

użytkownik usunięty
ania_princess

Sokkuś był the best :D Mnie osobiście śmieszył odcinek z ciocią Woo ( chyba tak się to pisze ) :)

użytkownik usunięty

ale osoba dubbigująca Sokkę w treciej księdze straaasznie skopała robotę ..

ocenił(a) serial na 10

a mi właśnie ten nowy głos bardziej przypadł do gustu

ocenił(a) serial na 10
ania_princess

Odcinek z przedstawieniem teatralnym rządzi, ja przeniosłam do własnych codziennych wypowiedzi cytat Sokki "but the special effects were decent" :P

ocenił(a) serial na 9
LunarDestiny

Oczywiście wszystkie żarty Sokki (np. po wypiciu soku z kaktusa "Toph, ty płoniesz").
Genialny był też odcinek "Plaża", kiedy Azula usiłowała poderwać jakiegoś chłopaka.

ocenił(a) serial na 10
LunarDestiny

Teksty Sokki świetne, sprzedawca kapusty też wymiata, np.
"Moja kapu...! A żryj sobie!"
W jednym odcinku mówił też Momo:
Aang: "Momo, słyszaeś coś?"
Momo: "Nie, ale coś powiedziałem. Ty, mój kolego, jesteś parę kroków od szarlotki." xD

ocenił(a) serial na 10
LunarDestiny

Taaak Sokka był najlepszy xD W odcinku "Opowieści z Ba Sing See" (chyba)
Sokka jak wleciał przez okno do tych lasek co rymowaly xD
-Coś mnie kopnęło w dy....tył. To przypadek był xD
-Dla mnie jest łatwe, jak wiosłem klepać wodę. Ciebie też mogę ^^
-Depcz i męcz, ja zawsze się pozbieram jak mój...bumerang ! xD
-Na imię mi Sokka to kończy się na oka, ja wpadłem wam do okka xD

I jeszcze fajne było jak byli w Ba Sing Se:
Sokka:- Drużyna Avatara znów do akcji (czy coś w tym stylu, potem Katara coś zrzędzi że to głupie)
Sokka:-No co? Wymyśliłem nam nową nazwę drużyna Bumeranga, bo w środku jest Aanga.... BumerAnga xD

ocenił(a) serial na 9
LunarDestiny

"I jeszcze odcinek z tym przedstawieniem teatralnym."

Przepraszam, ale ktoś może mi powiedzieć które to?

ocenił(a) serial na 10
Kandara

Z tym teatrem to był odcinek "Teatr Żarzącej Wyspy" z 3 księgi ;)

LunarDestiny

ja przez wszystkie odcinki się ryłam xd od 1 odc do 61 :D ta bajka jest świetna! jeszcze nigdy nie polubiłam aż tak jakąś bajkę :)

LunarDestiny

Mnie rozłożył na łopatki odcinek trzeci albo czwarty, zresztą to nie ważne :) Te dziewczyny-wojowniczki. Oglądam sobie grzecznie, i nagle Sokka wyskoczył z tym swoim "hej, Sukki". Zabrzmiało nieziemsko i przez chwilę nie wiedziała o co chodzi, zapomniało mi się tak jakoś, że to imię i jeszcze biorąc pod uwagę motyw, że na początku taki wnerwiony był na nie :D
No i motyw z mapą:
Z: Awatar to mistrz uników.
Katara do Aanga trzymając mapę: Nie masz pojęcia gdzie jesteśmy ani dokąd lecimy, prawda ? :D
To trzeba zobaczyć :D

LunarDestiny

A mnie rozbrajają Zuko i Mai jako para... Np. na tej imprezie:
-Nudzi mi się.
-Mnie też.
-Jestem głodna.
-No i co?
-Przynieś mi coś do jedzenia.
-... Dobrra.
Albo w tym odcinku, jak Azula i reszta tropiła wszędzie Aanga, dzięki linieniu Appy. Potem była walka Zuko, Azuli i Aanga. Aang zwiał do jakiegoś budynku bez podłogi, Azula za nim... i próbuje złapać równowagę - mina bezcenna. A Zuko? Równiutka trajektoria lotu w efektem dźwiękowym "aaaa!" i gleba xD

psychopath

Albo Sokka w namioce z różami czekający na Sukki xD A tu Zuko, ups...

ocenił(a) serial na 10
LunarDestiny

Najbardziej ze wszystkich rozśmieszył mnie chyba odcinek z pustynią, to jak Sokka się napił soku z kaktusa i miał omamy. Zapadł mi szczególnie w pamięć też moment z pierwszego odcinka, jak Sokka (oczywiście on :D) stuka w głowę nieprzytomnego Aanga tym swoim oszczepem jakby był jakimś dziwnym wybrykiem natury. Poza tym we wszystkich odcinkach jest coś śmiesznego.

użytkownik usunięty
asztan

kilka tekstów wuja zuko. zwłaszcza w połączeniu z jego minami jest niezłych, ogólnie mnóstwo żartów sytuacyjnych w każdym chyba odcinków, ale mi zapadł w pamięć najbardziej dialog katary i sokki
k: co o tym sądzisz?
s: mam powiedzieć prawdę czy coś w twoim stylu?
k: nazywasz mnie kłamczuchą?
s:optymistką. w zasadzie to to samo.

użytkownik usunięty

(rozwieszanie plakatów Appy w BasingTse)
Saka: Może się rozdzielimy? Toph chodź ze mną!
Toph: bo co? sama nie dam rady rozwieszać plakatów (bo jestem niewidoma)?!
JEB (przykleiła plakat przodem do tyłu)
T: jest do góry nogami prawda? idę z Saką:(

Aang: W końcu mogę być normalnym dzieckiem, Ty nie wiesz jak to jest Saka bo możesz być normalny cały czas
Toph: HAHA

i z tego samego odcinka (gdy Sokka był "ojcem" Aanga w szkole)
Sokka: - Co możesz zrobić dla armii małych zdeprawowanych ognistych potworów?
Aang: - urządzę potańcówkę!:)
Sokka: MARSZ DO POKOJU!

Całość po wypiciu soku z kaktusa (skupiacie się na Soce ale co z Momo? jak sobie fajnie latał latał aż czołówka z glebąXD) zwłaszcza tekst (a przypominam, że akcja dzieje się na pustyni) "jak myśmy się znaleźli po środku oceanu?"

odcinek z piratami
Iroh: Czy walka tak was zaślepiła, że nie widzicie, że wasz statek odpłynął?
Zuko: wujku nie mamy czas na Twoje przysłowia
I: to nie przysłowie - wasz statek odpłynął! (po chwilii) hmmmm może to powinno być przysłowie?

ocenił(a) serial na 10
LunarDestiny

Mnie rozwaliła scena z teatrem xd

myMyself

dokładnie! odcinek mega zabawny :D

ocenił(a) serial na 10
jacob_filmweb

Odcinek z teatrem był super mega śmieszny, twórcy zrobili sobie własną parodię :) Śmiałam się cały czas :) Fajne było też jak na końcu księgi trzeciej drużyna Aanga przybywa do króla Omashu i nie ma z nimi Aanga a on na to "nie ma z wami kogoś bardzo istotnego ... gdzie jest Momo?!" :D

kiara_94

o tak! to też było mocne! i generalnie jednym wielkim śmiechem jest cała postać sokki. na pustyni w drugiej księdze gdy ukradli im Appe i Soka napił się wody bodajże z kaktusa czy coś i "miał fazę" razem z Momo :D

ocenił(a) serial na 10
jacob_filmweb

mnie powalają wszystkie wstawki z Zuko i jego stryjem na temat herbaty :D chodź Zuko napijesz się lepiej herbaty - nie chcę herbaty, chcę mój honor!!! xD

kiara_94

Było bardzo dużo fajnych sytuacji, które mnie rozwaliły, ale pamiętam tylko kilka:
1) Sokka jest wkurzony, że magowie ognia wszędzie potrafią ich wytropić: "To przez Appę! Za bardzo rzuca się w oczy!"
Aang (chciał stanąć po stronie Appy): "Appa rzuca się w oczy?"
Sokka: "Sam pomyśl: wielki, latający, włochaty stwór, do tego jeszcze ze strzałką na głowie!"
Aang pocieszająco do Appy: "Sokka jest zazdrosny, bo sam nie ma strzałki!"

2) Aang pomaga przejść dwóm plemieniom przez wielką przepaść (czy co to było). Tamci ciągle się kłócą, Aang w końcu nie wytrzymuje: "Ile razy mam powtarzać?! Wyzwiska nie rozwiążą konfliktu! A czyny tak!"
ktoś z pierwszego plemienia: "Awatar może mieć rację"
ktoś z drugiego plemienia: "Tak, awatar może mieć rację"
I ta szczera radość na twarzy Aanga jak to usłyszał :D

3) Odcinek, w którym magowie ziemi próbowali pomóc Aangowi wprowadzić go w stan awatara - jeden dał mu do picia napój, który dziesięciokrotnie zwiększa energię i Aang potem latał naokoło nich i gadał jak nakręcony :D

Było tego znacznie więcej, mnóstwo tekstów stryja Zuko i oczywiście Sokki, ale tyle tego było, że już nie pamiętam ;)