Czyli co Was najbardziej rozśmieszyło w "Awatarze Legendzie Aanga".
Według mnie:
1) motyw sprzedawcy kapusty xD
2) monologi Zuko, gdy chce przyłączyć się do "Gangu Aanga" oraz bardzo ciekawe komentarze żaby
3) krótka rozmowa o herbacie:
I: Ta herbata to tylko gorący napar z liści!
Z: Stryju, tym właśnie jest herbata.
I: Jak członek mojej rodziny mógł powiedzieć coś tak obrazoburczego?!
4) Mistrz Kawału Sokka!
(kolejność nieważna)
Dodałbym jeszcze mimikę i gestykulację Aanga i reszty drużyny Awatara. Te ich miny ;D
Myślę, że zabawne było jak Sokka chciał pogodzić Toph I katarę wysyłając liściki przez sokoła. To było niesamowite. Strasznie się wtedy śmiałam. I jeszcze odcinek z tym przedstawieniem teatralnym.
Sokkuś był the best :D Mnie osobiście śmieszył odcinek z ciocią Woo ( chyba tak się to pisze ) :)
Odcinek z przedstawieniem teatralnym rządzi, ja przeniosłam do własnych codziennych wypowiedzi cytat Sokki "but the special effects were decent" :P
Oczywiście wszystkie żarty Sokki (np. po wypiciu soku z kaktusa "Toph, ty płoniesz").
Genialny był też odcinek "Plaża", kiedy Azula usiłowała poderwać jakiegoś chłopaka.
Teksty Sokki świetne, sprzedawca kapusty też wymiata, np.
"Moja kapu...! A żryj sobie!"
W jednym odcinku mówił też Momo:
Aang: "Momo, słyszaeś coś?"
Momo: "Nie, ale coś powiedziałem. Ty, mój kolego, jesteś parę kroków od szarlotki." xD
Taaak Sokka był najlepszy xD W odcinku "Opowieści z Ba Sing See" (chyba)
Sokka jak wleciał przez okno do tych lasek co rymowaly xD
-Coś mnie kopnęło w dy....tył. To przypadek był xD
-Dla mnie jest łatwe, jak wiosłem klepać wodę. Ciebie też mogę ^^
-Depcz i męcz, ja zawsze się pozbieram jak mój...bumerang ! xD
-Na imię mi Sokka to kończy się na oka, ja wpadłem wam do okka xD
I jeszcze fajne było jak byli w Ba Sing Se:
Sokka:- Drużyna Avatara znów do akcji (czy coś w tym stylu, potem Katara coś zrzędzi że to głupie)
Sokka:-No co? Wymyśliłem nam nową nazwę drużyna Bumeranga, bo w środku jest Aanga.... BumerAnga xD
"I jeszcze odcinek z tym przedstawieniem teatralnym."
Przepraszam, ale ktoś może mi powiedzieć które to?
ja przez wszystkie odcinki się ryłam xd od 1 odc do 61 :D ta bajka jest świetna! jeszcze nigdy nie polubiłam aż tak jakąś bajkę :)
Mnie rozłożył na łopatki odcinek trzeci albo czwarty, zresztą to nie ważne :) Te dziewczyny-wojowniczki. Oglądam sobie grzecznie, i nagle Sokka wyskoczył z tym swoim "hej, Sukki". Zabrzmiało nieziemsko i przez chwilę nie wiedziała o co chodzi, zapomniało mi się tak jakoś, że to imię i jeszcze biorąc pod uwagę motyw, że na początku taki wnerwiony był na nie :D
No i motyw z mapą:
Z: Awatar to mistrz uników.
Katara do Aanga trzymając mapę: Nie masz pojęcia gdzie jesteśmy ani dokąd lecimy, prawda ? :D
To trzeba zobaczyć :D
A mnie rozbrajają Zuko i Mai jako para... Np. na tej imprezie:
-Nudzi mi się.
-Mnie też.
-Jestem głodna.
-No i co?
-Przynieś mi coś do jedzenia.
-... Dobrra.
Albo w tym odcinku, jak Azula i reszta tropiła wszędzie Aanga, dzięki linieniu Appy. Potem była walka Zuko, Azuli i Aanga. Aang zwiał do jakiegoś budynku bez podłogi, Azula za nim... i próbuje złapać równowagę - mina bezcenna. A Zuko? Równiutka trajektoria lotu w efektem dźwiękowym "aaaa!" i gleba xD
Najbardziej ze wszystkich rozśmieszył mnie chyba odcinek z pustynią, to jak Sokka się napił soku z kaktusa i miał omamy. Zapadł mi szczególnie w pamięć też moment z pierwszego odcinka, jak Sokka (oczywiście on :D) stuka w głowę nieprzytomnego Aanga tym swoim oszczepem jakby był jakimś dziwnym wybrykiem natury. Poza tym we wszystkich odcinkach jest coś śmiesznego.
kilka tekstów wuja zuko. zwłaszcza w połączeniu z jego minami jest niezłych, ogólnie mnóstwo żartów sytuacyjnych w każdym chyba odcinków, ale mi zapadł w pamięć najbardziej dialog katary i sokki
k: co o tym sądzisz?
s: mam powiedzieć prawdę czy coś w twoim stylu?
k: nazywasz mnie kłamczuchą?
s:optymistką. w zasadzie to to samo.
(rozwieszanie plakatów Appy w BasingTse)
Saka: Może się rozdzielimy? Toph chodź ze mną!
Toph: bo co? sama nie dam rady rozwieszać plakatów (bo jestem niewidoma)?!
JEB (przykleiła plakat przodem do tyłu)
T: jest do góry nogami prawda? idę z Saką:(
Aang: W końcu mogę być normalnym dzieckiem, Ty nie wiesz jak to jest Saka bo możesz być normalny cały czas
Toph: HAHA
i z tego samego odcinka (gdy Sokka był "ojcem" Aanga w szkole)
Sokka: - Co możesz zrobić dla armii małych zdeprawowanych ognistych potworów?
Aang: - urządzę potańcówkę!:)
Sokka: MARSZ DO POKOJU!
Całość po wypiciu soku z kaktusa (skupiacie się na Soce ale co z Momo? jak sobie fajnie latał latał aż czołówka z glebąXD) zwłaszcza tekst (a przypominam, że akcja dzieje się na pustyni) "jak myśmy się znaleźli po środku oceanu?"
odcinek z piratami
Iroh: Czy walka tak was zaślepiła, że nie widzicie, że wasz statek odpłynął?
Zuko: wujku nie mamy czas na Twoje przysłowia
I: to nie przysłowie - wasz statek odpłynął! (po chwilii) hmmmm może to powinno być przysłowie?
Odcinek z teatrem był super mega śmieszny, twórcy zrobili sobie własną parodię :) Śmiałam się cały czas :) Fajne było też jak na końcu księgi trzeciej drużyna Aanga przybywa do króla Omashu i nie ma z nimi Aanga a on na to "nie ma z wami kogoś bardzo istotnego ... gdzie jest Momo?!" :D
o tak! to też było mocne! i generalnie jednym wielkim śmiechem jest cała postać sokki. na pustyni w drugiej księdze gdy ukradli im Appe i Soka napił się wody bodajże z kaktusa czy coś i "miał fazę" razem z Momo :D
mnie powalają wszystkie wstawki z Zuko i jego stryjem na temat herbaty :D chodź Zuko napijesz się lepiej herbaty - nie chcę herbaty, chcę mój honor!!! xD
Było bardzo dużo fajnych sytuacji, które mnie rozwaliły, ale pamiętam tylko kilka:
1) Sokka jest wkurzony, że magowie ognia wszędzie potrafią ich wytropić: "To przez Appę! Za bardzo rzuca się w oczy!"
Aang (chciał stanąć po stronie Appy): "Appa rzuca się w oczy?"
Sokka: "Sam pomyśl: wielki, latający, włochaty stwór, do tego jeszcze ze strzałką na głowie!"
Aang pocieszająco do Appy: "Sokka jest zazdrosny, bo sam nie ma strzałki!"
2) Aang pomaga przejść dwóm plemieniom przez wielką przepaść (czy co to było). Tamci ciągle się kłócą, Aang w końcu nie wytrzymuje: "Ile razy mam powtarzać?! Wyzwiska nie rozwiążą konfliktu! A czyny tak!"
ktoś z pierwszego plemienia: "Awatar może mieć rację"
ktoś z drugiego plemienia: "Tak, awatar może mieć rację"
I ta szczera radość na twarzy Aanga jak to usłyszał :D
3) Odcinek, w którym magowie ziemi próbowali pomóc Aangowi wprowadzić go w stan awatara - jeden dał mu do picia napój, który dziesięciokrotnie zwiększa energię i Aang potem latał naokoło nich i gadał jak nakręcony :D
Było tego znacznie więcej, mnóstwo tekstów stryja Zuko i oczywiście Sokki, ale tyle tego było, że już nie pamiętam ;)