Muszę przyznać, że rozwiązanie jakie twórcy zaproponowali w "The search" trochę mnie powaliło. Że niby Zuko jest synem wieśniaka ze wsi?? Trochę to rypie całą świetną opowieść Iroh o walce w duszy Zuko, że posiada krew dobrą która pochodzi od Ursy czyli od avatara Roko i część krwi złej czyli Ozai... a tak nie ma absolutnie nic wspólnego ze złymi władcami ognia... Już wolałabym żeby ojcem Zuko okazał się Iroh w końcu okazywał mu tyle troski :) Oczywiście cała ta historia z wieśniakiem tłumaczy gniew i wrogość Ozai w stosunku do Zuko, ale dlaczego to zaczęło się tak późno skoro Ozai przejął list Ursy wyjaśniający pochodzenie Zuko, gdy był on jeszcze malutki?? Co o tym myślicie?
co to jest "The search"? Tez się zgadzam ze to trochę psuje opowieść, poza tym Zuko wygląda tak samo jego siostra i ojcec więc...
The Search to komiks który dzieje się po wydarzeniach z serialu, opowiada o poszukiwaniach matki Zuko.
Prawdziwy plot twist (który twórcy komiksów zmarnowali ), byłby wtedy gdyby wdech, wydech prawdziwym ojcem Zuko okazał by się Iroh.
I to by nie psuło tej jego wielkiej przemowy o Sozinie I Roku bo
Sozin jest ojcem Azulona a ten jest ojcem Iroh i Ozai.
Roku - Rina - Ursa
Ursa była nieszczęśliwa a jedynym jej przyjacielem/osobą która ją szanowała był Iroh.
Lub skoro chcemy dać mu krew ,,plebsu'' to niech jego ojcem będzie Piandao
To bardziej trzymało się kupy niż fantazja z Ikenem, plus świetnie tłumaczyło by olbrzymi talent Zuko do szermierki.
To była tylko głupia fantazja nieszczęśliwej w niechcianym małżeństwie Ursy.
W końcu , zabrano ją od rodziny, przyjaciół , rodzinnej wioski do zamku a jej mąż kazał jej zapomnieć o jej poprzednim życiu.