PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=194037}

Awatar: Legenda Aanga

Avatar: The Last Airbender
2005 - 2008
8,4 36 tys. ocen
8,4 10 1 35744
9,2 5 krytyków
Awatar: Legenda Aanga
powrót do forum serialu Awatar: Legenda Aanga

hmm.

użytkownik usunięty

obejrzałam dzisiaj jeden odcinek (tak wiem, po obejrzeniu takiej ilosci nawet nie powinnam sie wypowiadac) ale nurtuje mnie fakt, czy nie przypomina wam to czasem Naruto ? Wioski żywiołów, jeden wybraniec itp . ?

weź mi tu z naruto nie wyskakuj. naruto to same teksty i pojedyncze obrazki które ruszają się na boki zmieniając pozycje : P
nuudaaa. szkoda że avatar się skończył : |

a teraz sory że w ogóle nie odpowiedziałem na twoje pytanie. wole avatara i tyle xD

Motyw wędrowny anyone?

ocenił(a) serial na 9

Nie, nie przypomina. Te wioski może i stanowią jakiś tam podobny motyw, ale to tak samo jak mówić, że "Wiedźmin" przypomina "Władcę pierścieni" (Bo elfy, bo krasnoludy, bo coś tam jeszcze). Świat przedstawiony w "Naruto" i "Legendzie Anga", po mimo oparciu na nieco podobnych motywach na tyle się od siebie różnią, że gdy nie Twoja wypowiedź nawet bym tego nie zauważyła.
-Moc żywiołów w obu przypadkach wykorzystywana jest inaczej (Naruto - ninjitsu, czakra i inne takie, "ALA" - Magia).
-Sama struktura świata wygląda miast itp. też jest niepodrównania ze sobą. Po na to w "Naruto" w każdym kraju jest jedna wioska Shinobi, w "ALA" magowie zamieszkują cały obszar danego królestwa (wyjątkiem jest plemię wody z oczywistych względów)
-Wybraniec. Otóż Naruto po prostu miał pecha, bo gdy się urodził demon zaatakował wioskę. Jego rodzice, chcąc ją obronić poświęcili się, nijako poświęcając również dziecko przez zapieczętowanie w nim liska. Efekt jest taki, że biedak męczy się z tym do dziś.
Ang zaś jest kolejnym wcieleniem avatara. Był nim od samego początku, nie dlatego, że ktoś coś do niego "włożył", ale dlatego, że się z tym urodził i już.
-Nauka. Obaj muszą się uczyć okiełznać swoją moc, ale to chyba naturalne i jak najbardziej logiczne w obu przypadkach.

Oglądałam kiedyś Naruto i przyznam, że nie wszystkie odcinki obejrzałam, ale ta bajka kojaży mi się z zdyszaniem i ciągłymi pojedynkami. Nie widze dużego podobieńska po między Avatarem a Naruto...