Powiem szczerze efekty, scenografia, kostiumy na najwyższym poziomie. Chyba nie mogłabym sobie wyobrazić lepszej ekranizacji poza....no właśnie, poza niektórymi kluczowymi aktorami. Nie wiem kto wpadł na pomysł aby dzieci króla ognia dać takie ...pyzate. Ogień jako żywioł odzwierciedla się w kształcie trójkąta i w kreskówce jest to super pokazane. Zarówno Zuko jak i Azula mieli ostre rysy twarzy. Natomiast tutaj to pyzowate dzieciaki. Zuko na szczęście gra dobrze, i jego grę kupuje, jednak kształt jego twarzy kole mnie w oko. Kolejna rzecz to Katara. Szara myszka, bez tego czegoś co miała dziewczyna w ekranizacjii Ostatni władca wiatru. Na szczęście gra dobrze, ale cały czas brakuje mi u niej tej delikatności w urodzie. Natomiast księżniczka Yue to poprostu tragedia. Końska twarz, zero subtelności. Mówi jakby nadawała na TikToku. Dziewczyna w ekranizacji Ostatni władca wiatru była idealna! Buni...jeju strasznie. Sam Aang jest ok, chociaż dzieciak ze wspomianej ekranizacji też był fajny. Soka to samo. Postacie które najlepiej dobrano to Władca Ognia Ozai wujek Zuko Iroh. Tutaj strzał w 10tkę!
Azula aktorsko wypada na tym samym, badz nawet lepszym poziomie niz Zuko, za malo jej troche widzielismy
mam nadzieję że będzie lepiej w 2 sezonie bo azula to genialny antagonista więc liczę na w miarę wiernego oddanie jej charakteru. 1:1 jest nie realne oddanie postaci z kreskówki ale zawsze można spróbować oddać część charakteru. Narazie mnie najmniej przekonuje z obsady(brakuje jej trochę pazura i przebiegłości z animacji) - ale nie skreślam tylko czekam na więcej :)
Na ten pazur trzeba bedzie poczekac, tutaj jest jeszcze dzieckiem. Na pluz pokazanie jak to wygladalo faktycznie kiedy Ozai manipuluja wlasnymi dziecmi, Azulą manipulowal aby dac jej motywacje, to bylo akurat dobre
No właśnie. Ona wygląda na dziecko, dlatego na razie nie przekonuje. W kreskówce był z niej kawał....mędy, ale to pasowało, bo dziewczyna miała odpowiedni wygląd który budził respekt. A tutaj ...pulchnitka dziewczynka. Nie twierdzę ze aktorsko jest źle, ale ten wygląd nie pasuje. Może za 5 lat byłoby ok, gdyby wydoroslala nabrała kobiecego a nie dziewczęcego wyglądu.
Mnie też początkowo irytował wygląd niektórych postaci przez ich bardzo okrągłe buzie... ale później się przyzwyczaiłam i nie ma to dla mnie żadnego wpływu na fabułę, którą swoją drogą oglądało mi się nieźle!
Bardzo mi się zresztą podoba też Zuko jak go przestawili, dobrze oddaje to jaki ważny był dla niego honor.
Z Azulą jest inny problem jeszcze poza pyzowatością - w oryginale była skupiona, ostra, kalkulująca. W ekranizacji sprawia wrażenie rozpieszczonego, rozchwianego emocjonalnie bachora. Szkoda, że tak wyszło :(
Dokładnie rozpieszczony bachor emocjonalnie i fizycznie. Szkoda bo pomimo tego że była antagonista czasami wzbudzała "podziw"i respekt. Wygląd jeszcze bardziej podkreślał te cechy. Umówmy się wygląd w "bajkach" to istotna kwestią podkreślenia charakteru postaci. Chociażby księżniczka Yue, śliczna, ulotna, delikatna, w pewien sposób bezbronna, uległa, ale o pięknym sercu. W kreskówce to pasowało idealnie. W tej ekranizacji no....jak kulą w płot.