Bo zaczną walić do nauczycieli na Ty, traktować ich jak śmieci bez ponoszenia żadnych konsekwencji. Generalnie serial średni
Plus władza, jaką daje internet, a już zwłaszcza jeśli wśród uczniów są zdolni hakerzy.
Niestety, tylko w Polsce do nauczycieli zwraca się z szacunkiem na taką skalę. W Hiszpanii czy Włoszech wszyscy mówią sobie na Ty
Z ciekawości zapytałam się mojego najlepszego przyjaciela, który studiuje i mieszka we Włoszech czy to prawda. Sam ze swojego doświadczenia powiedział, że nie. Po czym zaczął pytać swoich znajomych włochów, którzy zgodnie odpowiedzieli że gdyby uczeń\student powiedział do nauczyciela na Ty\ po imieniu, zostałby oblany. Co do Hiszpanii nie wiem, zapytałabym się mojego chrzestnego hiszpana, ale wierze serialowi że tak jest.
A no to w zależności gdzie bo mam rodzinę we Włoszech i potwierdzili, że nauczyciele sa bardziej postępowi niż u nas. Widocznie zależy od podejścia nauczyciela. A co do Hiszpanii to jest prawdą, że u nich każdy mówi sobie na Ty nawet na wyższych uczelniach - wiem z doświadczenia :)
To nie jest brak szacunku, to jest różnica kulturowa. Oczywiście, tutaj mamy przykład okropnej młodzieży, ale w samym mówieniu na ty nie ma nic złego, a skoro sam zauważyłeś, że w Hiszpanii wszyscy mówią sobie na ty, to tym bardziej nie powinieneś tego kojarzyć z ujmowaniem komuś. Plus z tego, co wiem, to w szkole generalnie nie mówi się na ty, tylko na uczelni tak jest, ale może to też zależy, w każdym razie moi znajomi zawsze używali Usted.
Nie ma nic złego w mówieniu na ty. Rozdzielmy szacunek i kurtuazję. Kurtuazja to nie cnota, tylko zakłamanie, i powinna odejść na śmietnik historii.
....Nie ma nic złego w mówieniu na "ty" do nauczyciela? Bo nauczyciel to twój kolega? Jestem ciekawa do jakiej szkoły ty chodziłeś, że nauczyciel pozwalał gówniarzom zwracać sobie na "ty"
No jesli w kulturze nie jest nakazane mowic Pani/Pan to mowienie na ty nie jest złe. W Polsce to by bylo nie na miejscu, ale moze w Hiszpanii jest. Poza tym w angielskim tez sie zwracaja na ty bo tak jest poprawnie gramatycznie. Poza tym po co sie tak unosic
Całkowicie się zgadzam! Nic mnie bardziej nie irytuje jak polskie przesadne mówienie do wszystkich na Pan i Pani. Szczególnie, że zwykle to obłuda, a nie wyraz szacunku. Do nauczycieli powinno się mieć szacunek jeśli na niego zasługują, a mówienie na Ty w niczym go nie umniejsza. Najlepszych nauczycieli jakich dane mi było spotkać traktowałam niemal jak przyjaciół, nie wiem co w tym złego.
Studiowałam w Hiszpanii i mogę potwierdzić, że zwracanie się do profesora używając tzw. 'tuteo', czyli mówienia w drugiej osobie liczby pojedynczej, jest na porządku dziennym. I w żadnym wypadku nie jest to kwestia braku wychowania - wręcz przeciwnie, nauczyciele cieszą się szacunkiem i autorytetem za swoją wiedzę i pasję, a nie usilne i sztuczne podkreślanie swojej wyższości nad studentami. Pragnę dodać, dla osób nieobeznanych z kulturą Hiszpanii, iż poza formalnymi sytuacjami wszyscy mówią tam do siebie "na ty" i nie jest to niczym szokującym.
to mówienie na usted bywa wręcz tą niegrzeczną formą, ostatnio mój kolega powiedział mi, że jego matka śmiertelnie się obraziła, że jakiś dwudziestolatek uznał ją za staruchę, bo nie powiedział do niej na ty ;)
Ale mówienie na "pan/pani" nie jest kurtuazją, bo kurtuazja to coś sztucznego, a dla mnie to naturalne mówić do obcych na "pan/pani".
To Hiszpania, dlugo u nas tego nie bedzie. Zwazywszy na to co sie u nas dzieje ostatnio, tym bardziej... ALE.. mowienie komus na Pan/Pani nie jest wyznacznikiem szacunku
Zastanawiałem się z żoną, co to za głupia szkoła, czy to poprawczak jakiś czy coś w tym stylu.
Ale czy mówienie do nauczyciela po imieniu = mówienie "suko", szturchanie, grożenie na lekcji? Patologiczna młodzież została tu pokazana
Zaczną? Oni już zaczęli. W szkole średniej jest zero szacunku do nauczyciela... Ale co się dziwić przykład idzie z domu, roszczeniowi rodzice wyobrażają sobie że nauczyciel to ich sługa i tak go traktują, to dzieci kopiują
Mówienie na Ty to najmniejszy problem. W serialu pokazane są jawnie chamskie i agresywne zachowania bezczelnych uczniów oraz patologicznie uniżona postawa nauczycielek które traktują uczniów jak kolegów czasem tylko grożąc klasówka czy trudnym egzaminem. Faktem jest ze wciąż pokazuje się tylko trójkę ancymonków z całej klasy jakby innych w niej nie było.
Co jak co ale Leon jest jaki jest, ale do nauczycieli zawsze z szacunkiem się zwracał. Pamiętam że do Pablo na początku mówił nawet per Pan, ale sam Pablo mu powiedział żeby zwracał się do niego na ty.