PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=494598}

Batman: Odważni i bezwzględni

Batman: The Brave and the Bold
5,9 1 082
oceny
5,9 10 1 1082
Batman: Odważni i bezwzględni
powrót do forum serialu Batman: Odważni i bezwzględni

Ach, Batman:Odważni i bezwzględni.

To kwestia gustu, ale jeżeli o mnie chodzi, to historie o superbohaterach, gdzie wszystko jest mroczne i ciężkie nie jarają mnie szczególnie.
Ja lubię te, w których faceci w kolorowych kostiumach walczą z małpami mutantami na księżycu. I nie ma w tym nic złego. Witajcie w Srebrnej Erze, którą ten serial otwarcie stara się emulować.

Jedną z jego największych, w moim odczuciu, zalet, jest bardzo zróżnicowana obsada postaci, ponieważ nie mamy tu utartego składu z wielu poprzednich adaptacji. Sam Batman jest moim zdaniem postacią zdecydowanie zbyt nudną, żeby podtrzymać zainteresowanie widza, zwłaszcza, że w zamyśle jest nim dziecko. W "Odważnych i bezwzględnych" mamy natomiast wielu mało popularnych superbohaterów, jak Plastic Man, Atom, Aquaman (który, o ile w komiksach denerwujący i bezużyteczny, tutaj został przedstawiony bardzo korzystnie), którzy wprowadzają nam sporo różnorodności.
Na uwagę zasługuje zwłaszcza wymyślony na potrzeby kreskówki Mistrz Muzyki, który nie istniał poprzednio w głównym nurcie DC, choć mam nadzieję, że to się zmieni. Ponadto on sam i cały poświęcony jego osobie odcinek jest po prostu kwintesencją celowego braku powagi uskutecznianego w "Odważnych i bezwzględnych".

Grafika podoba mi się, jednak animacja czasami kuleje, zwłaszcza w odcinkach, gdzie zastosowane jest dużo efektów 3D, jak samochody w tym odcinku z wyścigiem. Sporym atutem jest też muzyka o dość specyficznym, ale bardzo adekwatnym klimacie i wykonaniu.

Ogółem rzecz biorąc, powiem tak: Batman: The Animated Series jest genialną adaptacją Złotej Ery. Batman: Odważni i bezwzględni jest genialną adaptacją Srebrnej Ery. Nie ma genialnej adaptacji Ery Brązu, ale kto by chciał ją adaptować?

ocenił(a) serial na 7
skycolored

ciekawa recenzja

skycolored

A powiem ci po trzech cholernych latach:
JA BARDZO CHCIAŁBYM ZOBACZYĆ ADAPTACJĘ ERY BRĄZU!!!
A rzekłbym nawet, że cholernie bardzo.

skycolored

Chyba się lekko pomyliłeś, Złota Era to pierwsza faza komiksu superbohaterskiego i w niej występowały czasami naprawdę postrzelone i kiczowate pomysły, czyli ten serial to adaptacja złotej ery. Batman: TAS to adaptacja Ery Brązowej która wciąż trwa. Pewien nie jestem wszystkiego co napisałem ale tu jestem pewny: Pierwsza była Złota Era później (chyba po śmierci Gwen Stacy, wtedy też chyba zaczęto zwracać uwagę na treści komiksów i były problemy z cenzurą) Srebrna Era a Era Brązowa trwa nadal. Szczegółów raczej można się doszukać jeśli się gdzieś walnąłem

MarvelmoviePL

Dobra...czyli ten serial jest adaptacją najbardziej przygłupich pomysłów ,bo chcieli odejść od typowych ekranizacji gdzie Batman jest mrokiem i nocą a jest bardziej kolorową postacią.Czy w którejś ekranizacji Batman dopuścił się morderstwa tak jak w komiksach ? Bo chętnie bym zobaczył to kim był batman nim nauczył się kodeksu zakazującego zabijania.

skycolored

Nie jestem fanem tej kreskówki ,bo wydaje mi się trochę zbyt dziecinna ,a ja w filmach o superbohaterach nie lubię humoru ,dziecinnych aluzji itd. Ale ten serial ma jeden plus-nie bierze tylko bogów komiksowych,lecz mniej znane postacie w tym największego dupka wśród GL -Guya Gardnera . Joker mi się nie podobał,aczkolwiek wiem iż na początku Joker nie był ucieleśnieniem zła tylko klaunem który bardziej był skłonny do popełniania złośliwych żartów. Walki wyglądały spoko,sama animacja ...cóż, nie umiem się do niej przyzwyczaić bo jest strasznie sztuczna i mało klimatyczna

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones