Na Filmwebie powinno się mieć możliwość oceniać sezony oddzielnie. Pierwszy oscyluje według mnie koło 8/9, a drugi ledwo piątka i nie poleciłabym go widzom.
Ale do rzeczy! Już parę tygodni temu, po czwartym odcinku pisałam, że jestem ogromnie rozczarowana, bo nie widzę w nowym sezonie tych elementów, które stanowiły o sukcesie poprzedniego (czyli świetnych aktorów, charyzmatycznych postaci i świetnego humoru).
Potem drugi sezon nieznacznie się poprawił (odcinki od 5-7) i postanowiłam poczekać na zakończenie. I NIESTETY! Ta historia zupełnie mnie nie przekonuje.
Nagromadzenie tak wiele dziwacznych elementów jest tak duże, że widz tego nie kupuję. Wszystko jest taaaaak naciągane!
Czego tu nie ma! Dzieciaki z domu dziecka szkolone na szpiegów, motyw z wywiadem, strzelanina w szkole (nadal nie rozumiem, dlaczego Iwo strzelał - nie kupuję zazdrości o Magdę), środowisko handlarza bronią i proppersów. A w tym wszystkim Paweł Zawadzki.
Całkowicie pominięto Karolinę - okazała się mało znaczącą postacią. Motyw z Radkiem i jego śmiercią - kuriozalny. Mam wrażenie, że sama fabuła nie była z góry zaplanowana, ale wymyślana z odcinek na odcinek.
Nie, nie i jeszcze raz nie!