Podżeganie to otwarte NAMAWIANIE do zabojstwa. W swietle morderstwa Asi Ewelina jest niewinna.

Jeżeli chodzi o śmierć Asi to nic tutaj nie zdziałamy. Ani to współudział, ani podżeganie, ani pomocnictwo. Nie da się jej niczego przypisać. Słusznie zauważono, że za plotki nie idzie się do więźnia. Równie dobrze mogła chcieć jej po prostu zaszkodzić. Zepsuć jej opinię czy coś. To jest niemoralne, ale nie jest niezgodne z prawem.

Sabotowała testy na narkotyki? W jaki sposób?
Jeżeli chodzi o przyczynienie się do samobójstwa - w przepisie jest mowa o nakłanianiu. Dalej pozostaje kwestią właściwej wykładni czy traktujemy ten termin szeroko czy wąsko. Jeżeli szeroko - to możemy pomyśleć czy ta dziwna forma szantażu i przemocy psychicznej doprowadziła Lesława do samobójstwa. Ale to byłby chyba naciągany zarzut.

Ewentualnie można potraktować to co robiła za formę znęcania się psychicznego. Ale też ciężko ustalić czy wszystkie przesłanki tego zostały spełnione. Musiałoby to być powtarzające się zachowanie i zaistnieć element przewagi znęcającego się nad pokrzywdzonym.

Najsłabiej dałoby się uderzyć w zniesławienie gdyby wykazać, że oskarżenia o molestowanie zepsuły dobre imię Lesława, no ale to chyba najmniej pasujący tutaj zarzut.

w sumie racja,zawsze mogłaby się bronić że nie kazała zabić im Asi,a ewentualnie żeby Julia i ekipa się od niej odwrócili.Choć momentami postać,Eweliny,nawet jak w ostatnim odc przyszła do tego inspektora,że Ryszard jest winny samobójstwa,odczuć że to faktycznie idealistka,która ma silną potrzebę wymierzania sprawiedliwości,a w rzeczywistości,próba zaszkodzenia Ryszardowi,była dowodem że ta dziewczyna,wręcz ubóstwiała szkodzić innym,to była wręcz jej obsesja,bo właściwie poco to zrobiła,przecież Lesław popełnił samobójstwo,więc nikt nawet śledztwa w tej sprawie nie prowadził.

Też nie ogarniam, ale wiem że gdybyśmy chcieli pociągnąć Ewelinę do odpowiedzialności karnej to należałoby wykazać, że Lesław był osobą ,,nieporadną ze względu na stan psychiczny lub fizyczny" i dalej że to nękania ze strony Eweliny spowodowały jego targnięcie się na życie. To jest art. 207 KK.

No, ale to już nieistotne :) Czekam na II sezon.

Kwestia dyktanda - Befer usłyszał te słowa z ust upośledzonego chłopaka, z którym chodzili po lesie. Domyśił się, że mają jakieś znaczenie.

"w 9 odcinku Paweł podczas dyktanda wręcz używa identycznych tekstów,jak na retrospekcji Julka wobec Aśki.Skąd wiedział jakich ona swój używa,szósty zmysł czy co?"
Paweł używa identycznych słów, bo powtarza je po Kubie. Chyba nie oglądałeś uważnie:) Scena z Kubą, kiedy w lesie razem z Lesławem i młodszym bratem szukają miejsca gdzie było to ognisko. Kuba zaczyna krzyczeć "To były tylko żarty, to były tylko żarty". Potem druga scena, kiedy prowadzi swoja rodzinę i Pawła do szkoły. Tam używa słów "I na co Ci to było?". Paweł domyślił się, że Kuba coś wie, i dlatego zrobił tę prowokację na lekcji.

"Kolejna rzecz nie pasuje,Grzegorz jak nakrył Adriana w łóżku ze swoją córką sprawiał wrażenie zaskoczonego,a co od dawna wiedział,czy to jakiś błąd w fabule?"
To nie błąd. Po tym jak Ewelina mu doniosła, że Julka spotyka się z Kusiem, ojciec jej tego kategorycznie zabrania, i myśli, że córka się z nim nie spotyka. Jest taka scena jak jasiek mówi do niej, że cały czas musi chronić jej dupę przed ojcem żeby się nie dowiedział.
Molenda gdy ich nakrywa jest więc zdziwiony, bo myślał, że to już nieaktualna sprawa.

tak jakoś tej sceny nie zapamiętałem,gdyby użył podobnych osób,to jeszcze a one były identyczne.

Faktem jest że kilka osób też miało jakieś przestępstwa na sumieniu ale się upiekło:
1-Łukasz i Jowita za dilerkę.
2-Grzegorz i jego kumple za różne przekręty.
I jeszcze parę rzeczy by się znalazło:ale za to:
Kuś,Kijana,Shrek zginęli
Julia i Jasiek w więzieniu.

Paradoks to ich ojciec wielki mafiozo a na wolności,a jego dzieci za kratkami,myślał że Paweł wyzwoli jego córkę,a on ją wręcz wkopał,zresztą trudno żeby krył morderczynię córki.

Molenda nie wiedział że Julka z kumplami zabiła Asię i liczył na pomoc Belfra z oczyszczenia ją z zarzutów dot. morderstwa Kusia
Wychodzi, na to że nikt nie wiedział kto zabił Asię ale każdy miał do gdzieś, tzn po śmierci Shreków i Kusia padło na nich ale nikt się nie interesował motywami dresów, dlaczego zabili itd.
Tylko Belfer szukał prawdy.

Jeśli chodzi o to że parę osób na tym forum pisało,że Paweł jest jakimś tajnym agentem,to prosto mogli to zmienić w rozmowie z tym Radkiem.Np ten Radek do niego,no spisałeś się jak zawsze,choć nie odbyło się bez kiksów,lepiej jednak żeby zabójcy siedzieli w więzieniu niż w grobie.

Poza tym jednak trochę opornie ci to szło,no i ta Ewelina dobrze tobą manipulowała.Grzegorz dodatkowo trochę taki mieszany gangster,facet w zasadzie nie miał ochroniarzy,prawnik też zapewne pojawiał się tych w konkretnych sprawach,na dodatek jego jedynym lojalnym pracownikiem był jego syn,a z resztą były jakieś kwasy,nie dość że nie uratował dzieci przed więzieniem,to musiał się poniżać przed kochankiem żony,któremu wręcz przysięgał przed synem zemstę i wyrównanie rachunków,choć pewnie to cwany zabieg scenarzystów,żeby widzowie myśleli co to Grzegorz Pawłowi nie zrobi,albo ten drugi w obronie zrobi pierwszemu.

Na pewno Ewelina to nie typowa głupia,bezmyślna dziewczyna która plotkuje nie myśląc o konsekwencjach.Jej działania były zamierzone,owszem nie jest powiedziane że aż tak żeby Asię zabili,czy Lesław popełnił samobójstwo,jednakże na pewno chodziło jej coś więcej,żeby chociaż od Asi wszyscy się odwrócili,a Lesław miał przerąbane u siostry.

Okazuje się że mimo że chyba wszyscy myśleli że skoro zabiła Julia,to na pewno przez romans ojca,ona miała na to wylane,wręcz można odnieść wrażenie że jak ojciec chce z nią romansować niech romansuje,matka również nie była tym zainteresowana,Jasiek który się odgrażał bardziej też myślał jak zostać miejscowym mafiozo i to węszenia Pawła mu to utrudnia niż podboje miłosne ojca.

Podejrzane było to że mimo że Lesław zaraz po matce,był najbliższą rodziną Eweliny,ta raczej niezbyt się przejęła jego śmiercią,wręcz uśmiech na twarzy,gdyby chociaż miała ojca.

Czytałem też na tym forum nieraz,jak to Grzegorz kochał Asię z jednej strony wypowiada się o niej bardzo serdecznie,a z drugiej mimo że nie ma z jej śmiercią niż wspólnego,nie podejrzewał i nie krył swoich dzieci,miał podobnie jak wszyscy wylane kto ją zabił.

Nawet rodzice Asi tyle na ile byli tym przejęci,ojciec o dziwo podał rękę Pawłowi,a matka podziękował,mimo że niewiele wcześniej ojciec wręcz chciał żeby Paweł się wynosił.

Choć przyznam że pokerowa była zagrywka z tym pompowaniem balonika kto zabił,brakiem streszczeń nowych odcinków,możliwości oglądnięcia odcinków przez premierą.To że w 10 odc niby będziemy w szoku kto zabił.Jak to aktorzy dostali scenariusz 9 odc a ostatni dopiero niedawno.