Serdecznie zapraszam do dyskusji w tym wątku. Wszelkie sugestie co do innych motywów, intryg, itp. mile widziane. Chodzi tutaj o motyw przewodni, który wnosi coś nowego. Odpadają motywy typu: ,,zabiła Ewelina bo kochała się w Maćku''. O tym, że kochała się w Maćku wiadomo już teraz i takie rozwiązanie nie wnosi niczego nowego.
Sam jeśli wymyślę inną wersję przebiegu wydarzeń - napiszę tutaj.

Oczywiście odpadają również motywy całkiem oderwane od dotychczasowej akcji - typu pojawienie się jakiejś nowej postaci, całkowicie oderwanej od wątków występujących w serialu do 9 odcinka.

Mam nadzieję, że autorzy scenariusza wymyślili taką intrygę, że przebieg wydarzeń jaki zobaczymy w 10 odcinku wgniecie nas w fotele.
Możliwe, że najpierw wymyślili i dokładnie dopracowali tę intrygę, która zostanie ujawniona w 10 odcinku. Na tę intrygę może składać się pewna ilość faktów - puzli. Większość tych faktów poznaliśmy już do 9 odcinka włącznie... ale układanka z puzli choć w większości gotowa nie ujawnia jeszcze do końca treści obrazka. Może w 10 odcinku poznamy tylko kilka brakujących puzli i treść obrazka stanie się oczywista.

Ja osobisci (o czym pisałam wczesniej w innych wątkach) najwięcej argumentów mam za Mackiem Dąbrową i linczem.

Ale wierzę w kreatywność twórców. Wspominali oni w końcu, że nie chodzi nawet o to kto ale "dlaczego" czyli motyw nieszczesliwa miłość odpada, bo jest zbyt oczywisty. Dlatego z ciekawych motywów na które trafiłam mogę wymienić:
- jakąś zmowę milczenia bossów wykorzystujących młode dziewczyny (Ewelina na przesłuchaniu mówi - zajmijcie się lepiej zbokami wykorzystującymi młode dziewczyny!) co więcej "zboczeniec" pojawia się też w liście pożegnalnym Lesława. Czyli może tu być coś na rzeczy. Moze stało za tym całe wesołe towarzystwo przy udziale/lub kryte przez pana policjanta. Kto w tym przypadku mógł zabić? Albo ktoś kto chciał wykorzystać Asię, albo ją po prostu złapać. Ojciec Maćka Dąbrowy to aktor prawie zawsze grający czarne charaktery :P Kto wie czy nie był na usługach Bossów i nie maczał w tym palców. A z zeznań jego syna Maćka wynika, że nie było go tej nocy w domu (Kto moze potwierdzic ze bylem w domu? Pies?). To miałoby sens - wtedy byłoby jasne, ze czemu "nikt tu nic nie powie".
- wspominałam też że Ewelinka mogła byc córką Molendy i zabic z zazdrosci o ojca, ktory nie tylko zapewnia jej przyjaciolce mozliwosc wyjazdu - a na nią nie placi. Ale takze bedzie mial z nią dziecko. To bardziej prawdopodobny motyw niz kazirodcze związki. No proszę Was. Zwątpiłabym.
- wspominałam gdzieś też o tym, że mogło to miec związek z niepełnosprawnym. Moze jego młodzież męczyła i Aska stanęła w jego obronie, wiec mlodziez zaczela znecac sie nad nią? Wiadomo ze ten motyw zostanie ukryty przez caly serial, bo sam niepelnosprawny nic nie powie w oczywisty sposób. Ale bardzo chce cos pokazac, tak jakby chcial jej sie odwdzieczyc za pomoc.

Pytanie czy morderca wiedział, że zabił? Według mnie nie chciał tego zrobić. Gdyby to było celowe morderstwo to nikt by jej nie pozwolił zostać na widoku z telefonem w ręce. Biznesmani wrzuciliby ją do stawu choćby. Żeby zmyć odciski i zatuszować sprawę. Nikt by jej nie zostawiał ot tak w lesie. No albo zabrałby jej chociaż telefon.
Niby mogła się komuś wyrwać, kto ją napadł, ale czy ta osoba nie biegła by za nią. Wykrwawiła się w kilka minut, daleko by nie uciekła. Poza tym wcale nie biegła jak widzieliśmy w retrospekcji. Szła powoli, nie zachowywała się jakby biegł za nią szaleniec. To mnie w tym wszystkim zastanawia.

Kazirodztwo?
Spuścili jej wpierdy bo broniła niepełnosprawnego?
Błagam...

Zgadzam się - kazirodztwo najgorszy pomysł ze wszystkich ;)

Najbardziej prawdopodobna z tych wydumanych teorii to jeszcze ewentualnie wykorzystywanie młodych dziewczyn ;) Tak sobie myślę, że Ci "zboczeńcy" w paru wątkach serialu nie mogli się znaleźć przez przypadek.

Był gorszy pomysł
Matka lub brat Kusia
i dlatego Kuś zabił Szreka i Kijanę, bo oni to wiedzieli hehe

to dobry pomysl.

Nalezy tez dorzucic Kusia, Policjantke Marie, ta cpunke od olimpiady.

Tym sposobem wymienilismy wszystkich wiec na pewno trafione :D

A dlaczego ? Słowa Kuby idealnie by tu pasowały. Młodzież mogła najpierw powtarzać ,, to były tylko żarty " a potem gdy Aśka nie ustępowała i zaczęli się nad nią znęcać mogli mówić ,, i po co ci to było " w sensie po co się wtrącałaś. Wiadomo że tak naprawdę nikt Aśki za bardzo nie lubił a stanięcie w obronie Kuby czyli postawienie się grupie mogło obudzić w nich dawno skrywaną niechęć i agresję w stosunku do niej.

Widziałaś jak wygląda matka Eweliny? :)
Sądzisz, że Grzegorz Molenda mógł mieć romans z taką kobietą? :)

oh, ona parę lat temu wyglądała hoho (oczywiście mowa o aktorce), a nie bardzo można to tak oceniać, bo te dzieci mają po 17 czy 18 lat, więc romans byłby tyle lat temu i mogła być wtedy wystrzałową laską :)
choć akurat ja Grzegorza jako ojca Eweliny nie typuję, koleś naprawdę by miał pecha do antykoncepcji :P

jak puszczamy wodze fantazji to i ja sie dolaczam:

1. Jowita.

Motyw - milosc.. Jowita jest lesbijjka i kochala sie od zawsze w Asi.

Dlatego ta zlosc na nia, ta nienawisc - jest spowodowana odrzuceniem.
Pomysl wzial sie tylko i wylacznie z tego ze Jowita w trakcie seksu z Tarczynskim wygladala na totalnie niezainteresowana.
Ale moza Tarczynski jest w tym slaby? ;)

2. Kuba
mlody nieppelnosprawny powtarza wszystko tylko z wieksza intensywnoscia (scena jak Leslaw wdepnal w kaluze).
Zobaczyl ze leja Aske i poprawil po swojemu

3. Molenda Grzegorz
po trailerze wydaje sie nieprawdopodobne.
Motyw? On wiedzial ze to nie jego dziecko. Dlatego podmienial krew - zeby nie wyszlo ze to nie jego bo stalby sie podejrzany i jego historyjki przestalyby sie ukladac

Wszystkich Papinskich, Krystianow, Ewelinow i inne Dabrowy ogdalalismy w innych watkach wiec pomijam. Tutaj tylko szalone teorie.

2. i na końcu scena z kałużą i sokiem no i dopisek:
"to był klucz do zagadki"...

"bo soczek byl nieodkrecony" ;)

Albo - zabił ktoś kto już nie żyje :)
To by było zaskakujące - Kumiński, Kuś, Lesio? :)

:-) Moja galopująca fantazja. Zabił kłusownik, który szukał zgubionego w lesie Mausera.

Papiński i Seba to żart, który wymknął się spod kontroli :)

W kazirodztwo nie wierzę, zbyt telenowelowe rozwiązanie. Katarzyna Molenda też mi nie pasuje, bo skąd w niej taka wściekłość, żeby zabijać kochankę męża, jeśli sama sypia z nowym narybkiem? Poza tym. Gdyby Shrek i Kijana wystawili ją na zabójczynię, to Kuś jest głupkiem. Przede wszystkim, nie wie, że Zawadzki spał z Katarzyną, więc czemu miałby ukrywać prawdę przed nim? A po drugie, przecież Kuś mając taką informację i gości, którzy wszystko potwierdzą mógłby teraz sterować Molendą jak marionetką. "Robię co chcę, albo panowie Shrek i Kijana idą na policję i żoneczka do pierdla a twój romans wycieka na powierzchnię."
Woziłby by się z Julką Papa Mobilem a Grzegorz mógłby mu co najwyżej palcem pogrozić.

Najprawdopodobniejszy jest Maciek.

Inne szalone teorie, to brat Kusia - ale bez przesady :D
No i Kuba z tym skoczkiem. Lesław odpada.

Chyba, że! ten Szwed! :D

Sebastian...
juz wiem (w sensie mam nowa przekreconą teorie)

ktos madrze napisal - nie wyglada na syna Molendy.. blad tworcow.. zla obsada

a moze on nie jest synem a ... kochankiem Molendy!!!

I zabija Aske zeby chronic swoj romans z Grzeskiem

Wie jak wymierzyc cios w sledzione bo pokazal mu to jego kochanek.
Grzesiek podmienil krew zeby nie wyszlo przypadkiem ze nie jest ojcem Sebastiana (mial w nosie ojcostwo dziecka Aski)

No teraz to pojechalem. Az jestem z siebie dumny!

Molenda - kochanek wszystkich w Dobrowicach! :D

Bardzo dobra teoria i dość zaskakująca.
Gdyby to okazało się rozwiązaniem zagadki, to wygrywasz internety. :)

Pytanie... czy dałoby się ukryć ten fakt, że nie jest jego synem przez tyle odcinków?
Poza tym Sebastian prosi Belfra żeby nie wydał go ojcu, więc ten argument może być wątpliwy.

Wiem, że motyw kazirodztwa trąci telenowelą - sam o tym na początku napisałem i nie trzeba tego powtarzać :)

A może nie kazirodztwo, tylko Grzegorz po prostu jest ojcem Asi ale nie jej dziecka. Może było tak, że na początku nawiązał się romans ale matka Ewy się o tym dowiedziała i powiedziała Grzegorzowi jak wygląda sytuacja, więc Grzegorz wycofał się z romansu ale z Asią nadal się spotykał, chciał jej pomóc jako ojciec biologiczny.
Ewa powiedziała Pawłowi tylko, że mieli romans i Grzegorz dał jej pieniądze na aborcję. Nie wynika z tego, że na 100% Molenda jest ojcem dziecka.
Badania DNA potwierdziły jego pokrewieństwo z płodem (dzieckiem Asi)... ale jeśli Grzegorz był jej ojcem, to takie pokrewieństwo wyszłoby nawet wtedy, gdyby Grzegorz nie był ojcem dziecka Asi.
Prokurator pewnie nie wpadła na to żeby zbadać pokrewieństwo Grzegorza i Asi.

Moja kolejna wersja.

(3) Molenda biologicznym ojcem Asi (tylko takie założenie).
To jest właściwie wariant wersji (1)… ale nieco uproszczony… no i nie będący głównym ale dodatkowym motywem, który jednak mógł mieć mocny wpływ na przebieg wydarzeń.
Ojcem Asi nie jest Belfer ale Grzegorz Molenda, który nie koniecznie jest ojcem dziecka Asi. Romans między Grzegorzem a Asią był ale matka Asi (Ewa) w porę się zorientowała i powiadomiła Grzegorza że jest ojcem biologicznym. Romans Asi i Grzegorza przerodził się w przyjaźń. Ewa mówi Pawłowi, że mieli romans i że dał jej pieniądze na aborcję, że się nią opiekował.
Oczywiście jest kilka ,,ale’’ (np. scena jak Asia bierze kopertę od Grzegorza sugeruje że to on jest ojcem dziecka, więc w tej kwestii może być różnie).
Taka wersja jest tylko motywem dodatkowym, bo nie wyjaśnia przebiegu zdarzeń, które doprowadziły do śmierci Asi.
Założeniem tej wersji jest wyłącznie fakt, że prawdziwym ojcem Asi jest Grzegorz. Czy to okaże się prawdą? Dowiemy się już za 2 dni.

Molenda na pewno był ojcem tego dziecka.
Z resztą po to podmieniał krew na komisariacie.