Maciek Dąbrowa

Na pewno nie była to Julka, bo nie po to jesteśmy wodzeni za nos przez 7 odcinków, aby okazało się, że dwa odcinki przed końcem dają nam na tacy mordercę.

Dlaczego Maciek?
- nie ma alibi (jego ojciec mógłby potwierdzić, on wie, że go nie było więc mówi tylko o psie)
-jest pierwszym podejrzanym, z którego szybko zostają zdjęte podejrzenia i zaczyna się gra reżysera z przedstawianiem nam kolejnych potencjalnych morderców
-siła uderzenia wskazuje, że na 90% mordercą nie może być kobieta (dostała w brzuch, więc musiałaby leżeć, a wtedy miałaby pokaleczone ręce czy otarcia)
- nie wiedział, że jest w ciąży (kiedy się dowiedział, chciał się zabić w domu, w którym się spotykali)
- obciął jej włosy, aby coś mu po niej zostało (Julka by ją oszpeciła obcinają włosy na krótko)
- może z nim chciała zerwać, on będąc pod wpływem uderzył ją (Olka zeznaje, że widziała jak się szarpali, po czym zrywa się z przesłuchania w szkole i wychodzi, mówi do tego, że był o nią bardzo zazdrosny)
- mógł to zrobić pod wpływem impulsu i być może alkoholu lub narkotyków (atakuje dilera ze złości, co on mu sprzedał?)
- zabójcę zna upośledzony brat Krystiana, który de facto prowadzi ich w pierwszej scenie do martwej Asi. Widać, że nagle przyśpiesza i patrzy, czy Maciek i Krystian podążają za nim.
- Maciek w pierwszej scenie, kiedy widzi dokąd zmierzają, zapala papierosa i patrzy specyficznym wzrokiem w tamtym kierunku
- Na lekcji polskiego Maciek wspomina Asię słowami "czasami nie wiedziałem już, czy tak ją kocham, czy tak ją nienawidzę"
- jest to rozwiązanie proste, jak to mówi Królikowski w komentarzu do filmu, kto jest zabójcą
- Maciek mówi, że się domyśla kto jest zabójcą (na pewno nie typuje Julki, więc to może być on albo Ewelina, ale ona jest za słąba, zeby ją zabić)
- któryś z aktorów mówi, że została zabita przez kogoś, kto kierował się sercem (Julka była za słabo przywiązana do rodziny, aby zrobić to z miłości)
- Maciek po nieudanej próbie samobójczej znika nam bo jest w śpiączce i jest poza kręgiem podejrzanych

dokładnie tak , zgadzam się prawie ze wszystkim , poza tym że to Maciek obciął jej włosy - wydaje mi się że to nie on, może wcześniej Julka , która nasłała na Asię zbirów żeby ją postraszyć. Asia uciekła, spotkała może Maćka, szarpali się i ją uderzył. Sam mówil że czasem jej słowa były jak dresiarz walący go w głowę. o jego zaburzeniach świadczy cała ta akcja z bronią, i wcześniej przez okno celowanie do eweliny.

Obciąć włosy mógł też ten niepełnosprawny , kiedy zabierał jej telefon (bo też ją kochał na przykład). Terraz pewnie znajdą u niepełnosprawnego kosmyk włosów i on będzie podejrzanym w 9 odcinku, ale w 10 okaże się że to Maciek jednak.

Być może to był ten niepełnosprawny, zakochany w Asi, podglądał i śledził ją. Widział, jak ginie, wiedział, że to Maciek ją uderzył. Dał znać Maćkowi, że wie o tym co się stało, kiedy podszedł pod jego dom i zadzwonił do niego z telefonu Asi.

Piszesz, że w pierwszym odcinku zapalając papierosa patrzy w tamtym kierunku... Aktorzy dopiero przed ostatnim odcinkiem dowiedzieli się kto zabił. Więc raczej ten podpunkt można wykluczyć.

Reżyser kazał mu zapalić papierosa i popatrzeć, to tak zrobił :)

A czy czasem nie bylo tak, ze Ewelina i Maciek podobno byli wtedy razem i jej komputer w domu naprawial??

Co do siły uderzenia, to czy w 8 odcinku dwaj panowie denaci byli konfidenci, nie przyznali się do tego ze ja pobili? W ogóle jezeli on ich zabił to tam razem z nimi musiała być Julka. Chyba, że gamonie wzięli młodego brata Adriana

Po chwili zastanowienia obstawiam, że do śmierci Asi przyczynił się kto inny, zamieszanych jest na pewno kilka osób. Włosy Asi obcięła Julka Molenda, na haku w lesie za nadgarstki wieszali ją Shrek ze swoim kolesiem. Cios w brzuch oddał kto inny. Kto? Podejrzewam Maćka, Jaśka, Julke albo jeszcze kogoś innego...?
Już wyjaśniam przypuszczenia.
- Do wieszania Asi na haku przyznali się Adrianowi, Shrek z kumplem, ale od razu zaprzeczyli, że to nie oni obcięli jej włosy. Adrian ich zabił, by nie wyszło na jaw, że to jego ukochana maczała w tym palce. Chciał ją w ten sposób ochronić. Zatem to ona obcięła wody Asi, a być może oddał śmiertelny cios w brzuch.
- kiedy Julka przyszła do belfra, by go prosić by ratował Adriana z aresztu, kłamała, że w dniu morderstwa pojechał z kumplami do Kaliningradu. Wiedziała, że pojechał sam, ale chciała odeprzeć od siebie podejrzenia, że to nie ona z tym Shrekiem i jego kumplem pastwili się nad Asią w lesie.
- w któryś odcinku było, że Asia przed śmiercią, wyszła z leśnej chatki, żegnając się z Molendą i mówiąc mu, że to koniec ich związku. Podejrzewam, że z lasu mogła podejrzeć ich Julka. Dobrze przecież znała chatkę, bo sama spotykała się tam z Adrianem. Zatem podejrzała Asię, zadzwoniła po Shreka i jego kolesia. W lesie zrobili na nią zasadzkę. Związali jej ręce, powiesili na haku, (w zwiastunie odc.9, jest jak belfer chyba płacze pod tym drzewem z hakiem). wtedy nad nią zaczęła się pastwić Julka, obcinając jej włosy i pewnie wykrzykując złość: i co myślisz, że taka oszpecona spodobasz się mojemu tatusiowi?! coś w ten deseń. Chyba każdy z nas byłby wściekły, gdyby odkrył, że nasz ojciec zdradza matkę, na domiar złego z naszą klasową nielubianą prymuską.
W pewnym momencie musieli ją zdjąć z tego haka, bo sama się raczej nie uwolniła. Albo zrobili to sami bo mieli dość pastwienia się Julki, albo ktoś ich nakrył. Mógł to być Maciek, Jasiek albo ten upośledzony chłopak? Maciek mógł w ich zobaczyć, podbiec i próbować uwolnić Asię. Wtedy Julka wciąż wściekła mogła wykrzyczeć Maćkowi, że jego ukochana Asia, "pieprzy" się z jej ojcem! Rozpętała się awantura, w wyniku której Maciek mógł uderzyć Asię w brzuch.

jeszcze Maciek zabrał telefon niepelnosprawnemu - więc miał okazję, żeby wykasować ewentualnie obciążające go informacje - smsy na przyklad swiadczące o tym że wtedy się spotkali.

Ja nie wykluczyłbym również Jowity i Lesława. Nie wiem czemu, ale mam jakieś wewnętrzne przeczucie, że któryś z nim mógł maczać w tym palce, albo przynajmniej jeszcze trochę namiesza w ostatnich odcinkach.

Lesław powiadasz? wróć! piszesz? hmm szedł sobie Lesiu lasem w poszukiwaniu beczek tudzież nieistniejących wg map działek, popijając sobie wyborową bo mu zaschło w ustach. Wszak ukrop, bo to lato było. A że nie patrzył pod nogi, to się wypierdzielił wprost na Asię, waląc ją głową w brzuch. Taki to przypadek i zagadka rozwiązana :)

Mam podobnie! Ja obstawiam 2 wersje:

1. WERSJA 1
Zabójcą jest Maciek. Realizatozy odsuwają od niego podejrzenia - jest pokazywany jako ofiara, która cierpi. W jednym odcinku ma nawet na sobie bluzę z napisem Black Sheep ;)
Jest niezrównoważony, koleżanki mówią że Asia się go bała, a on kiedyś ją nawet szarpał. Osoba która zabiła Asię nie zrobiła tego celowo. Myślę, że Asia chciała rozejść się z Dąbrową. On wpadl w szal i kopnął ją w brzuch, zrobił to w złości, ale nie chciał jej zabić. Ona uciekla i po drodze umarla. On gdy ją znalazl następnego dnia, wpadl w panike bo nie sądzil ze jego kopniak spowoduje jej smierc. Nie był też pewny, czy to jego kopniak się przyczynił do jej śmierci. Dlatego był taki załamany. Nie wiedzial tez ze jest w ciazy, dlatego był w takim szoku, bo dowiedział się że Asia go zdradzała.
Co więcej - scenarzyści odsunęli go na kilka odcinków, więc podejrzenia pod jego adresem zeszly na dalszy plan. Co więcej pamiętajcie, że nikt nie potwierdził oficjalnie, że Molenda jest ojcem dziecka. Sprawdzili tylko, że podmienił próbki. Może Molenda tak przypuszczał, albo - Asia wrabiała go w dziecko, a dziecko jak się okaże faktycznie było Maćka.

2. WERSJA 2 Zabawa, która wymknęła się spod kontroli

Asia była w lesie - na ognisku. W 1 scenie 1 odcinka Krystian opowiada o imprezie i o tym jak nękali kolegę z klasy żeby się zsikał i nie przyszedł na rozpoczęcie roku szkolnego. Widać, że młodych to bawiło. Więc czemu by nie pognębić przy okazji nielubianej koleżanki...? Myślę, że mogła to zrobić grupa ziomków z klasy Asi.

Przesłanki:
-> Morderca się nie spodziewał, że ona umrze. Gdyby ktoś chciał ją zabić celowo - ukryłby ciało, wziął telefon i wszystkie dowody, a tutaj ktoś po prostu niejako "żartował" lub zrobił to pod wpływem emocji i po prostu ją puścił wolno.
- Komentarz niepełnosprawnego - "to były tylko żarty/zabawa". On coś takiego mówił chyba w 2 odcinku.Według mnie on mieszkał niedaleko, więc mógł po prostu widzieć tę sytuację. Dla niepelnosprawnego to wyglądało jak zabawa. Tyle z tego zrozumiał. Może brał w tym udział jego brat? Albo on sam był wtedy z bratem w tym miejscu.
- Dzieciaki w większości ćpały - kto wie czy nie były na prochach?
- Przypuśćmy że na tej imprezie Asia nie była mile widziana, ludzie chcieli ją ukarać, nasmiewali się a koleżanki ścięły jej włosy i oszpeciły. Traktowali to jako żart lub nastraszenie Aśki. Nikt nie chciał jej zabić. Ale żarty wymknęły się spod kontroli. Asia się wyrwała/wypuścili ją. Wywiązała się przepychanka, może któreś z nich ze złości czy zazdrości ją kopnęło.
Anyway coś na tej imprezie się wydarzyło, dostała kopniaka, ale dzieciaki puściły ją wolno. Nikt nie chciał jej przecież zabić. Większość osób to tylko świadkowie.
Okazuje się następnego dnia że Asia nie żyje. Dzieciaki albo:
-> nie pamiętają które z nich zabiło (byli na prochach)
-> albo się boją (w końcu każde z nich było w to zamieszane i znęcało się trochę nad Asią)
-> albo kopniecie nastąpiło "za kulisami" imprezy. Dzieciaki wiedzą kto na niej był, ale nie wiedzą, kto kopnął Aśkę. A jak powiedzą o imprezie policji to oni tez będą przeciez podejrzani,
-> albo boją się wydać morderce, może to np. ktoś wpływowy? Syn/córka Molendy? I wtedy wiedzą, że i tak nikt im nie uwierzy a stary Molenda może podpalić im dom jak nakapują na jego dzieci, szkoda zachodu. Lepiej zapomnieć i nie robić sobie problemów.
-> Ludzie już wcześniej ją prześladowali, dostawała pogróżki, nikt jej nie lubił. Czemu by więc jej nie wyśmiać przy okazji imprezy?
-> Dziewczyny z klasy od razu zaczynają rzucać podejrzenia na WF-istę. Pojawia się nagle łańcuszek, dziewczyny zaczynają zeznawać. A WFista nigdy żadnej nie molestował. Dziewczyny tak jakby szukają kogoś na siłę.

Jasiek mógł zabić, żeby chronić rodzinę, ale po ostatnim odcinku i pytaniu Adriana: "Zabiłeś kiedyś kogoś?", doszłam do wniosku, że zapytał o to, wiedząc, kto zabił Asię. Czyli że mogła to być Julka, ale nie Jasiek. Z drugiej strony być może to by było zbyt łatwe i może to faktycznie będzie... Maciek :P

Moim zdaniem coś tu nie gra, bo w scenie gdzie Adrian wywiózł z Pawłem swoich kumpli, mieli mu wyspowiadać co się wydarzyło na tym ognisku itd, po wszystkim ostatecznie ich zabił, a Pawłowi powiedział, że to ONI są zabójcami jego córki. Więc moje pytanie jest kogo kryje Adrian?? Kogoś na kim mu zależy. Swoją dziewczynę? Ale to słabe by było...kiepski motyw...Moim typem od początku był Maciek, ale po tym odcinku zupełnie już nie wiem :). Chyba, że to była tylko zmyłka.

Dlatego właśnie jego reakcja wskazywała na Julkę. Ale podejrzewam, że to by było zbyt proste.

wg mnie właśnie Jasiek zabił, a Adrian usłyszał od kumpli właśnie taką wersję, lecz tak bardzo jest zakochany, iż jest w sytuacji patowej w stosunku do belfra - jakby powiedział o Jaśku - i by to wyszło - dziewczyna Adriana by mu tego nie wybaczyła; z drugiej strony możemy zobaczyć (moje podejrzenie) jak Jasiek wkopuje w to własnego ojca (broń i telefon do niego przed zabiciem Adriana);

Taką możliwość również biorę pod uwagę :)

Co jeżeli koledzy Ariana ściemnili mu, że zabiła Julka? Myśleli ze dzięki temu zyskają u niego jakąś szanse, pomyli się oczywiście, bo myślenie u nich ... . Tym bardziej, ze Jasiek po pytaniu Kusia'' zabiłeś juz kiedyś kogoś?'' , zabija bez wahania, tak jakby mu odpowiadał, tak zabiłem.

Chyba że ja zile odbieram słowa Kusia. Może on nie pyta młodego Molęde, czy kogoś zabił. On stawia tezę '' Zabiłeś już raz kogoś, nie młody??'' Tylko wypowiedziane w inny sposób, żebyśmy się nie domyśli od razu. Po słowach Adriwana, młody nabiera odwagi, żeby zlikwidować tego który wie.

Przecież Julka nie przepada za swoim bratem...chciałaby go chronić? A tym bardziej Adrian? I on miałby obciąć jej włosy? po co...

po co? - przykładowo jako trofeum (to tylko przykład)

no tak, tyle że trofeum to raczej dla kogoś kto jest kolekcjonerem, a tu chyba nie ma seryjnego mordercy...chyba że jednak zrobił to Maciek i wziął jej włosy bo był fanatycznie zakochany...hmmmm jest tyle możliwości :)

ja stawiam na młoda Molendową. Żaba i Kijanka zgineli bo powiedzieli Kusiowi, że to jego laska zabiła. Tak obstawiam. No, ale niezwłoczna reakcja Jaśka (strzał) po pytaniu Adriana w końcowej scenie 8-ego odcinka daje do myślenia, że to Jasiek. Wiec albo Jasiek, albo jego siostra, albo.... obydwoje!!!!

IMO ta ruda panna Ewelina.

Zwiastun pokazał, że to Maciek:

http://www.filmweb.pl/serial/Belfer-2016-746188/discussion/Zab%C3%B3jca+jest+jed en,2836562

Na samym dole wszystko wyjaśnione.

Wrzuć jeszcze raz linka do zwiastuna, bo wyświetla się co innego

Zwiastun jest na profilu facebookowym Belfra.

No i nie miałeś racji. Mówiłem że to Ewelina. Trzeba było słuchać :P

Tylko, że tak naprawdę śmiertelny cios zadał Kijana. Ewelina była prowodyrką, ale nie zabójczynią.