Paweł będzie spacerował w stroju Supermana a Magda w stroju Wonder Woman albo on w stroju Batmana a ona Kobiety-Kot.Sam się zastanawiam czy będzie 3 seria,czy na tym się skończy,czy zaczną wręcz taśmowo kręcić kolejne serie.

Paweł może też sie stoczyć na dno dostanie załamania nerwowego...Tajniacy odnajdą go na melinie i poproszą o jeszcze jedną przysługę.....Myślę że trzeci sezon powstanie mimo tak wielkich kontrowersji jakie wzudza drugi sezon a jak nie to Stuhr wróci do listów do m 4☺.

zapewne gdyby nie chodziła im po głowie 3 seria mielibyśmy "szczęśliwe zakończenie" czyli szef Radka mówi Pawłowi coś w stylu "to już naprawdę koniec","teraz jest Pan już wolny"itd po czym Paweł wraca z Martą do Warszawy i żyją długo i szczęśliwie,oczywiście jak nie nakręcą kolejnej serii to widzowie domyślą się że Paweł dostał pewnie kolejną sprawę.

Choć uważam że lepiej żeby kolejną część nakręcili później niż na szybko,bo może mieli za mało czasu w stosunku do poprzedniej części,Obsadę i tak już mają przygotowaną bo pewnie Blondyn zastąpi Radka,główny szef będzie ten sam,Magda będzie działać podobnie jak ten "niby jej ojciec z tym drugim facetem",Blondyn będzie miał do pomocy Borysa i pozostałą dwójkę.Pozostaje chyba tylko kwestia Tymka czy odpuści czy dalej będzie działał.

Masz racje była za duża presja po pierwszym sezonie,trzeba wziąść duży oddech i na spokojnie napisać scenariusz.

Druga seria pokazała, że niedopracowany scenariusz (lub montaż, mam wrażenie, że zbyt dużo w nim pocięto) mocno negatywnie wpływa na ocenę, chociaż pomysł, fabuła, zwroty akcji, itp., były niezłe. Zabrakło spójności i konsekwencji, niepotrzebnie wałkowano jakieś tam wydarzenia dla zmyłki przez zbyt długi czas, podczas gdy te ważne trzeba było rozwiązywać raz-dwa. No i kto wymyślił zakończenie w 8-mym odcinku, kiedy to dopiero siódmy tak naprawdę porządnie wszystko rozkręcił? Dlatego się zgadzam: twórcy powinni obejrzeć dwójkę z perspektywy widza, który nie wie, co mieli na myśli i na spokojnie wyciągnąć wnioski. I lecieć dalej, bo za dużo rzeczy zostawili, niech trójka je wyjaśni.

Nie wiem czy dobrze myślę.. prace reżysera, scenarzysty można też porównać do grupy muzycznej ..nagraliśmy super hit to znowu się pewnie uda...ile jest takich autorów jednego przeboju ,setki a nawet tysiące.

no i już w pierwszej serii poznaliśmy zarys tematyki drugiej,a teraz nie podali pomysłu na trzecią więc na spokojnie sobie wybiorą sobie temat oraz całą resztę.Nawet jak widziałem oceny różnych seriali to te robione taśmowo,masowo mają najniższe odc bo tam idą w ilość tydzień w tydzień po kilka odc,te robione raz w tyg na określoną ilość np seria 13 wyższą,a te z najmniejszą ilością serii najwyższe.

Na pewno po drugiej serii z twórcy spadnie presja,bo po pierwszej widzowie myśleli druga musi być udana,a że nie było szałowo,to jak powstanie 3 to widzowie uznają że może będzie udana jak pierwsza albo gorsza jak druga.

W pierwszej serii była ta tajemnica pojawia się człowiek z nie wiadomo skąd kim jest...zaskoczenie że niby ojciec,,,że już tu kiedyś był,,..w drugim sezonie to było jak Rambo 2..uśmiech..

jak zaczynała się pierwsza seria myślałem że będzie 13 odc,większość tych na określoną ilość odcinków właśnie tyle odc robi,a potem byłem trochę zdziwiony że 10,a w drugiej myślałem że również 10 i dopiero po czasie zauważyłem że ma być 8,nawet sobie pomyślałem że jak tendencje utrzymają to w 3 musieliby dać 6 a ewentualnie w czwartej 4,ale to już taki bardziej miniserial by się zrobił,już przy 6 za krótko,więc przy kolejnej serii 8 to minimum a i tak niewiele.

Teoretycznie kiedy wywiad proponuje Zawadzkiemu robotę mówią, że i tak jest zanurzy w tym po uszy więc tak jakby coś zostało. Może coś czym się zajmował Tymek? Po prostu znowu dostaliśmy furtkę na kolejny sezon. Jak nie będzie to wyjaśnienie jest takie:

a) Było cięcie po propozycji tajniaków, równie dobrze mógł odmówić.

Jeśli dojdzie do 3 sezonu :

b)Przyjął ofertę.

PS. Stuhr mówił w wywiadzie w onet rano kiedyś, że jak powstanie 3 sezon to będzie już ostatnim. Więc coś pewnie tam wie co canal+ kmini ;)

jak najbardziej można wymyślić że główny inspektor doszedł do wniosku że Paweł który jest zmuszany do współpracy nie jest tak łakomym kąskiem jak ktoś kto robi to dobrowolnie i bez niego prowadzą kolejne sprawy,no Pawłowi udaje się odzyskać ukochaną i jest happy end.

A jak Paweł się zgodzi,to np po tym jak zostawiła go Marta i tak ma wylane i się zgadza albo go zmuszają.

Tak trzy serie to akurat ani za mało ani za dużo,poza tym mając w planach tylko jedną serię nie muszą się tak spieszyć jak więcej.

Tylko wolałbym, żeby nie dotykali znowu globalnych tematów. Wolałbym powrót Molendy jako czarnego charakteru.

Z Grzegorzem to świetny pomysł,ale bardziej racjonalne byłoby że już w 2 serii szuka zemsty,a tak w drugiej miał na to wylane robił interesy z Burmistrzem,a w 3 a jednak muszę wyrównać rachunki,no ale zawsze można wytłumaczyć że w drugiej próbował mu odpuścić i zmienił zdanie,albo wiedział że Paweł bierze udział w niebezpiecznym zadaniu i liczył że pozbędzie się go w białych rękawiczkach Paweł zginie a on będzie czysty.

Bardzo bym chciał tekst od Grzegorza w stylu "Zawadzki.. Kim ty k**a właściwie jesteś? Bo na pewno nie nauczycielem" Idealnie by podsumowało przygody Zawadzkiego :)

Albo filozoficzna gadka dla mnie agent i nauczyciel w jednym to ani nauczyciel ani agent,coś jak z tą świnką morską ani świnka ani morska.