Po ocenach na Filmwebie zabrałem się do tego serialu z nadzieją, że to będzie coś, a tu wielki zawód. Tak się złożyło, że kilka dni temu łyknąłem czeski serial Pustkowie, porównałem więc Belfra do tejże właśnie produkcji. Tam niezwykła naturalność aktorów, budowanie napięcia, niesamowity klimat, a tu kupa, kiepskie dialogi, gra aktorów, nawet Maciek Stuhr zawiódł i momentami patrząc na jego grę, mimikę twarzy śmiać mi się chciało. Do tego zero napięcia. Przebrnąłem przez ten serial do końca, bo chciałem ocenić do za całość, a nie tylko za jeden, czy dwa odcinki. Straciłem czas, choć z drugiej strony utwierdziłem się w przekonaniu, że w Polsce ciężko o serial na poziomie. No, ale to tylko moje subiektywne zdanie. Wszystkich tych, którzy tak wysoko ocenili Belfra odsyłam do Pustkowania.