Faktycznie nie był do końca ten wątek wyjaśniony. Już gdzieś tu wcześniej napisałam,że była to z lekka podpucha: naprowadzili nas tym filmikiem z Asią a potem jak na bankiecie dotykał kelnerkę i wydawało się,że jest hetero.

Potem zapierał się przy belfrze rękami i nogami,żeby jego 'sekret' nie ujrzał światła dziennego. Z jednej strony szkoda,że nie ukazali jak by tą informacje odebrał np. Grzegorz albo jego znajomi i jak by się zachowywali w świetle jego homoseksualizmu....

Seba (notabene, dziwne imię dla geja) ukrywał swą orientację. Tego typu zachowania - powiedzmy, filmiki i próby flirtu z kobietami - może miały budować jego wizerunek jako hetero. Np. żeby potem się gdzieś, komuś pochwalić filmikiem, jaką to ,,laskę poderwał".

Ale skąd Belfer w ogóle się o tym dowiedział? Co go naprowadziło? Czy było to tylko to zdanie: że Seba nie dałby tych kwiatów żadnej kobiecie?. Dziwne to jakieś :)

Przecież Belfer śledził Sebę (2 albo 3 odc.), poszedł za nim do klubu i tam był świadkiem jakichś homo-zachowań Seby (kamera ich nie pokazała). Umknęła Ci spora scena:)

Czyli w tym klubie widział co on robił? Stwierdziłem, że skoro nie pokazała tego kamera to mógł tam widzieć cokolwiek, łącznie z tym, że swoiste "dźwięki" przypominały faceta z kobietą :P

Proszę Cię...
Na tym polegał pomysł reżysera: uciął scenę w klubie, pozostawił domysły widzom, po czym wyjaśnił to podczas emocjonującej interwencji Stuhra w lesie. Ot, koniec tematu. Podstawowy zabieg, nie ma sie co tu zastanawiać.

A co z rozmową w lodówie? I pytaniem: A jesteś? ... Nie wiem co zobaczył Belfer ale jeśli faktycznie widział Sebe z innym gościem to czemu potem zadaje takie pytanie.

Kurde bele!:)
W lodówie widać było, jak Sebie jest niezręcznie i jak zależy mu na tym, by prawda nie wyszła na jaw. Belfer odpowiedział mu dziwnie, to fakt, ale to nie zaprzecza temu, że Seba gejem jest

Odpowiedział tak żeby nie wydało się że go śledził i widział w klubie