Uwielbiam ten serial ... ale akurat watek z Rzeznikiem niespecjalnie mnie ruszal ... podobnie jak i jego rozwiazanie, notabene troche wykoncypowane (siostrzyczka z be-twarza, braciszek z out-penisem i tak dalej). To co w nim lubie to relatywizm ... wszystko jest wzgledne, nikt nie jest do konca tym kim sie wydaje. Amerykanskie seriale maja to do siebie, iz maja "creatora", czyli kogos kto wymysla caly ten swiat, zasady nim rzadzace i formalny sposob ich pokazania. Ryan Murphy przypilnowal wszystkiego jak trzeba bo dodatkowo pisal scenariusze i byl producentem wykonawczym. Dzieki "uprzejmosci" Polsatu i TVN zwykle ogladalem dublety, czyli u jednych byli to CHIRURDZY, a drugich BEZ SKAZY. Niby oba obyczajowe, niby oba o lekarzach, ba ... o chirurgach, w obu emocji nie brakuje, ale jakby pokazuja dwie strony naszego swiata. Ta jasniejsza, bardziej naiwna i to ciemniejsza, bardziej cyniczna. Dowcip polega na tym, ze CHIRURGOW lubie, ale to BEZ SKAZY stoi na polce w postaci pakietu DVD. Bo ten lekko perwersyjny smak trudno jednak zapomniec ;-)

Ja sądzę, że wątek "Rzeźnika" rozpoczęty już w 2 serii, a mający swoje rozwinięcie w 3, dodał serialowi dodatkowej porcji dramatyzmu, dreszczyku emocji oraz wprowadził kryminlany klimat. Też wiedziałem wcześniej o tożsamości sprawcy, ale i tak season finale 3 sezonu był świetnie się oglądało. Na dobrą sprawę wątek "Rzeźnika" nie został do końca zamknięty (czytać nie złapali go)i interesuje mnie czy twórcy kiedyś jeszcze powrócą do niego, jak sądzicie?
Z tego co słyszałem to w 4 serii się nie pojawia, ale może w 5?

w 4 sie nie pojawia... a 5 zaczyna sie na poczatku wrzesnia wiec zobaczymy;]

wątek Carvera został zamknięty w sposób DALECE przekombinowany! gdy podaje się na tacy milion perwersji to przestają one mieć swoje oddziaływanie. to było wielkie rozczarowanie...

mimo zmęczenia 4 sezonem, czekam na 5 bo uwielbiam duet Troy/McNamara :)