Na razie można powiedzieć, że w porównaniu do Bordziów :), tutaj będzie więcej lovelki i więcej pierwiastka żeńskiego, fakt silnego ale żeńskiego i jeśli lubicie pływać w intrygach to będzie jeziorko dla was. Poza tym nic nie trąci amatorką (hm poza żyłką wędkarską, ale mogę się mylić), puki co postacie wyraźne, panie ładne,naturalne jak przystało na epokę. Panowie, raczej obsługują 1/2 planu jak na razie. Ogólnie dobrze, estetycznie i profesjonalnie, będzie do czego wracać. Pozdro
A ja nie wiem jeszcze jak ponazywać moje odczucia. Troche za bardzo w pierwszej osobie, ale na wielkie szczęście że Elizabeth nie opowiada filmu. Ogólnie tak troszke dziwny to wszystko wyglądało, już myślałam nawet ze nie pokażą dworu zanim ona tam przybędzie. Czy mi się spodoba jak Tudorzy i Borgiowie, to się okaże. Nie czytałam książki i miałam ochote po nią sięgnąć, ale po obejrzeniu pierwszego odcinka to zastanawia się czy warto. Zobaczymy co bedzie dalej. Narazie jestem w miare pozytywnie nastawiona.
Właśnie skończyłam oglądać odcinek. Od razu napisze ze nie czytałam żadnych książek ani nie oglądałam żadnych filmów powiązanych z ksiazkami. Początek dziwny, Elizabeth idzie z synami na spotkanie z Edwardem przerażona a nagle potem bez przeskoku czasowego czy cos ona jest w nim zakochana itp. Mogli by przedstawić chociaż jak sie poznali i w ogóle. Dziwne tez to widzenie tej Elizabeth jakby byla jakas nadprzyrodzona istota no ale zobaczymy. Przyznam się bez bicia ze ogladam głównie dla Maxa Ironsa:)
Raz, że ich nagłe zakochanie jest mało przekonujące (szczerze mówiąc, myślę, że będzie ją zdradzał w niedługim czasie, i w sumie się cieszę ^^ ). Ale mnie uderzyło też to, że on jako król w niespokojnych, jakby nie było, czasach, jeździ sobie do niej bez żadnej obstawy. Nikomu nie mówi gdzie się wybiera, nikt się nie zastanawia co robi (a niby Warwick go tak kontroluje?)... No i oczywiście ma "rzut beretem" do swojej wybranki.
Chcąc nie chcąc, nasuwają mi się porównania z Tudorami, których uwielbiam, i tam np. król był bardzo kontrolowany przez swojego doradcę, a co robi to praktycznie cały dwór wiedział...
mi po oglądnięciu pierwszego odcinka się podobało, zapowiada się na fajny serial w sam raz na leniwe ciepłe popołudnie :)
Po pierwszym odcinku sądzę że będe oglądac do końca. Jedynie co mi nie pasuję to aktorka, jakoś mnie nie przekonuję, ale mam nadzieję że może to się zmieni. Wiadomo ile odcinkow będzie miał ten sezon?
10 odcinków.
Serial bardzo dobry, zapowiada się ciekawie. Skoro już pierwszy odcinek był wciągający to wróży to raczej sukces serialowi :)
Nie wiem czemu, ale przypomina mi Grę o Tron w której twórca inspirował się tym właśnie konfliktem. Stark - York, Lannister - Lancaster.
Serial typowo babski, cukierkowy. Nie umywa się niestety do Borgiów, jeśli każdy odcinek to bedą ochy i achy pań i aranżowanie małżeństw.