Serial The White Queen zdobył aż 3 nominacje do Złotych Globów:
- Najlepszy miniserial lub film telewizyjny
- Najlepsza aktorka w miniserialu lub filmie telewizyjnym (Rebecca Ferguson)
- Najlepsza aktorka drugoplanowa w serialu, miniserialu lub filmie telewizyjnym (Janet McTeer)
Co o tym sądzicie? TWQ ma jakieś szanse? No i przede wszystkim czy to zasłużone nominacje :)
Ja nie wiem dlaczego, ale w pierwszym momencie myślałam, że to Rebecca i Amanda Hale (Małgorzata Beaufort) zostały nominowane. Zorientowałam się dopiero jak byłam w połowie pisania powyższego posta xd
Mnie osobiście bardzo zaskoczyły te nominacje, bo serial dostawał głównie negatywne opinie w trakcie emisji. Chociaż z drugiej strony, po pierwsze teraz ocena rośnie na zagranicznych portalach (myślę, że tutaj powodem było promocja serialu w USA, gdzie widzowie o wiele lepiej go przyjęli), a po drugie (według mnie) Złote Globy, jak zresztą pozostałe nagrody, schodzą na psy, więc może nie powinnam być zdziwiona tymi nominacjami.
Rebecca zrobiła co mogła ze swoją postacią i trzymała poziom do końca, ale jednak kciuki trzymam za niesamowitą Jessicę Lange :)
A ja jestem w siódmym niebie, bo dawno żaden serial tak mnie nie uwiódł i po mimo wieszania na nim psów na fw byłam i jestem pod wrażeniem fabuły jak i kreacji aktorskich :)
Trzymam kciuki zarówno za nominowane panie jak i za sam serial, ale realnie patrząc największe szanse na zdobycie statuetki ma Janet McTeer - mistrzowsko zagrała Jakobine :)
Ps. czytając Twojego posta też w pierwszej chwili pomyślałam o Amandzie Hale (Małgorzata Beaufort) myślę, ze to wyjątkowo niedoceniana aktorka...
Właśnie, jakbym miała obstawiać kto dostanie nominacje, to w pierwszej chwili pomyślałabym o Rebecce i Amandzie. W sumie sama nie wiem co o tym sądzić i kto (jeżeli już) zasługiwałby na nominacje. Niektórzy grali świetnie, ale ich postacie nie były prowadzone konsekwentnie przez co ich gra była bardzo nierówna i wszystko wyszło trochę dziwnie (np. Aneurin i Faye). Dlatego teraz jak patrzę na to po tych kilku miesiącach od zakończenia serialu rozumiem poniekąd brak nagród dla nich i jestem w stanie zrozumieć dlaczego nominację dostała akurat Rebecca. Można nie lubić jej postaci, ale od początku do końca trzymała ten sam poziom. Szkoda, że David nie został w jakiś sposób nagrodzony, bo jego postać też była spójna i wykonał kawał dobrej roboty, grając ją :)