Widzę, że obce jest Ci pojęcie "zakochać się od pierwszego wejrzenia" cóż...podobno to nawet naukowo udowodnione że facet potrzebuje około 4 minut żeby zakochać się w kobiecie.
Poza tym był królem myślał, ze żadna mu się nie oprze. A tutaj zonk....to tylko spotęgowało jego uczucie. Stała u mężczyzn-odrzucisz, więc będzie jeszcze bardziej się tym zadręczał.

Dziękuję za uświadomienie;) Rzeczywiście, myślałam, że miłość od pierwszego wejrzenia to tylko legendaxD A tak na serio to może jakoś słabo to było zagrane albo słabo przedstawione, ale po prostu tego nie kupiłam...No gość, który podchodził do życia hedonistycznie po 5 minutach z bohaterką zakochuje się do nieprzytomności...hmmm to nawet w amerykańskich filmach dłużej zajmuje przeobrażenie z hedonisty-egoisty w romantyka;)

Dla mnie to też było mocno nieprzekonujące. Przez cały pierwszy odcinek zastanawiałam się co główna bohaterka ma nie tak z głową. Najpierw o mało nie poderżnęła sobie gardła broniąc się przed gwałcicielem, a potem jak na skrzydłach leciała się z nim chajtać. On też jest dobry - chędoży wszystkie laski dookoła, a potem nagle zakochuje się na zabój w babce, z którą zamienił raptem dwa zdania, z miłości chce ją zgwałcić, a gdy to się nie udaje, chajta się z nią ryzykując utratę tronu. Nie ma w tym kompletnie żadnego sensu.

Akurat jeśli o nią chodzi to nie wiem skąd Twoje zdziwienie - znała jego reputację i być może wiedziała, że jeśli ją "zaliczy" to nic więcej nie ugra. Nie wiem czemu też próbujesz racjonalnie zrozumieć miłość - czasami przybiera tak różne formy, że chyba trudno szukać logicznego wyjaśnienia.

No i należy pamiętać, że nie jest to serial historyczny, tylko bardziej romans na podstawie książek, dlatego ja nie spodziewam się nie wiadomo jakich scen walk itd tylko raczej intryg i takiego love story.

to samo u mnie. Zakochana a nie bedzie jego kochanka. Przy pierwszym spotkaniu mu to uswiadamia tak jakby dajac do zrozumienia, ze tylko slubem moze ja przekonac. Biora slub jakis potajemny jak ja widzi trzeci raz i wskakuje mu do wyra od razu po slubie. Serial moze byc fajny ale tutaj z tym watkiem troche nieudacznie.
Przeciez kazdy z nas widzial wiele filmow z takimi watkami o milosci od pierwszego wejrzenia ale jakos tylko tutaj bylo to dziwnie i malo przkonujaco pokazane. No ale coz. Moze tworcom sie spieszylo zeby zaczac nakrecac co juz po slubie na dworze a nie historie milosci.. :)

Żeby zrozumieć wątek z magią polecam przeczytać "Władczynię Rzek", która opowiada o matce Elżbiety, Jakobinie. Poza tym magią bardzo często przewija się przez książki Philippy Gregory (Chociażby "Czarownica", której akcja dzieje się w czasie małżeństwa Henryka VIII z Jane Seymour, wspomniana wyżej "Władczyni Rzek", "Błazen Królowej"...). A akurat tutaj został wpleciony idealnie.

No wlasnie ja tutaj z tym samym zapytaniem. Jestem napierwszym odcinku, jeszcze nie skonczylam...
Moze i milos od pierwszego wejrzenia jak to reszta mowi, ale za malo pokazane, ze ujrzal ja i sie tak oczarowal.
A z innej beczki: czy ona tez sie zakochala od pierwszego wejrzenia czy to zagrania z jej strony zeby dobrac sie do serca Krola? Bo jakos po rozmowach z matka nie potrafie rozkminic o co chodzi
Pozdrawiam.

teraz wlasnie wzieli slub, cos czuje, ze ja wykiwa tym potajemnym slubem, no ale moze sie myle

albo jeszcze lepiej- zginie w walce hehe