Nie wiem, czemu ale strasznie mi przeszkadzał alkohol w tym odcinku. Może to przesyt wywołany innymi filmami, w których zawsze alkohol gra główną rolę, może kwestia tego, że sama nie piję z wyboru, bo to nudy i trucizna, a może tego że w tak pięknym miejscu chlać to marnotrawstwo. A może po prostu scenarzyści nie mieli lepszych pomysłów na bohaterów, więc im poupychali używki jako objaw słabości, jak zresztą w typowym filmie hollywoodzkim - bohater musi być od czegoś uzależniony, od leków, opium, alko itd.
Coś w tym jest. Mnie też drażni obecność alkoholu we wszystkich streamingach. Alkohol na ekranie leje się strumieniami. Sądzę że to powinno być zakazane albo przynajmniej ograniczone.
Chciałem odpuścić trzeci sezon, ale skoro jest alkohol to jednak obejrzę. Zdecydowanie popieram takie klimaty im więcej tym lepiej.