Uwielbiam Sci-Fi, teaser mało pokazuje, ale już sam klimat postapo do mnie przemawia, niektóre ujęcia jak połączenie Bladerunner z Mad Max'em
to całkiem przyzwoity serial. Superbohater, który prze do przodu jak z hoolywodzkich akcyjniaków, ale przyjemnie się to ogląda. Pierwsze dwa odcinki trochę nudnawe, ale dalej sytuacja zaczyna się klarować i można się wciągnąć. Nie odbiega od ostatnich koreńskich produkcji, a do tego całkiem fajne zdjęcia i...
Bdb serial. Nie ma nudów, przegadanych odcinków i męczących aktorów. Korea umie w seriale coraz lepiej.
Grali w nim biali heteroseksualni aktorzy. Ta azjatycka gra i wyrażanie emocji jakieś dziwne jest, w wielu momentach też czuć gejowskie napięcie między aktorami, boje się że zaraz się rzucą na siebie, przez co ciężko to ogląda się niestety
Słaby serial. A w porównaniu do innych raczej przyzwoitych i ciekawych koreańskich produkcji, to wręcz bardzo słaby. Kompletnie niangażująca fabuła, nudny, słabo zagrany, z urywanym tempem, brzydkimi zdjęciami, mającymi przykryć niedostatki CGI. Po dwóch odcinkach odpuszczam bo dalej nie wiadomo o co w nim chodzi