Ten serial to totalne dno. Sceny bez sensu. Raz zombi ginie bo 1 strzale innym razem 30 nic nie daje. Scena napadu na elektrownie czy co to bylo bo szczerze nie mam pojecia byla tak bezsensowna, niby przyszli tam po bron i co wzieli 2 pistolety i poszli. Sceny w której "Sun" mówi sobie cos w swoim języku nikt nie wie o co chodzi i wszyscy płaczą i nigdy nie jest wyjasnione co ona wogóle mówila. Gościu ktory prawdopodobnie(pewnosci nie mam) był głucho niemy raz wszystko słyszał raz nie. Męczyli sie z zabiciem 2 zombi przed barem tak dlugo ze to az było smieszne. Rozwalają mnie też te jakby mini tytuły scen ktore czasem wogóle nie są związane z serialem. Wogóle sceny przed wejsciem na stadion to zart, raz goscia goni z 50 zombi nagle jest huk i co on upada i nagle magicznie czas sie zatrzymuje i juz nic go nie goni????? Wiem rozpisałam sie ale uwierzcie moglabym wymieniac wiecej. Nie marnujcie na to zycia jak ja!
Ja jakoś nie miałem problemu z tymi "mini tytułami". Wszystkie wydały mi się bardzo jasne i uzasadnione. A podczas "napadu na elektrownię" - nie widziałaś, że wynieśli stamtąd aż dwa worki z bronią? Powtykali też sobie glocki za pas spodni itp.
Po przeczytaniu większości komentarzy na tym forum dochodzę wo wniosku, że to nie serial jest zły, tylko niektórzy widzowie po prostu za mało kumaci.