popieram tę ocenę nowości serialowych
nie widziałem jeszcze Licencji na wychowanie, ale po przeczytaniu opisu postanowiłem odłożyć to sobie na duże później

od rewelacyjnego Rancza banalną Blondynkę dzieli jednak cała skala ocen

serial to jeden wielki banał - internetowa korespondencja bohaterów, babcia dobra rada wpadająca pod samochód, dwóch wielbicieli bohaterki: Deląg - zimny drań, Lesień - szczery, wrażliwy i uczynny facet, dwie przyjaciółki: artystka (a jak) i przebojowa bizneswoman (brakuje przyjaciela geja)
dialogi sztuczne na maksa - rozmowy z babcią, scena w pociągu
pierwszy odcinek to taki zlepek różnych wątków z komedii romantycznych i seriali typu Magda M.

może dalej będzie lepiej

rowniez popieram tylko note wystawilem 3/10 a sam serial to nic nowego ciagle to samo slaba gra aktorska poza lesieniem ktorego lubie i mi sie podobal gral naturalnie a tytulowa blondynka gra jak kloda zadnej mimiki nic dialogi sztuczne lepiej by bylo jakby ich wogole nie bylo