Ciągłe kolejne bzdury, zrobiła się moda na robienie nowoczesnych telenoweli.
Młoda dziewczyna, ambitna/niezwykła/buntownicza (niepotrzebne skreślić).
Trafia w nowe miejsce, początkowo tam nie pasuje ale po czasie zaczyna lubić to miejsce, rewolucjonizuje życie okolicznych mieszkańców a przy okazji znajduje ukochanego...
I tak żyją długo i szczęśliwie...
Bajeczka dla niespełnionych kobiet który muszą czytać lub oglądać cudze romanse bo marzy im się książę z bajki.
W ostatnich latach pojawiła się masa tego badziewia:
- Brzydula.
- Dom nad rozlewiskiem.
- Majka.
- ten serial z anną muchą w roli bokserki (nie pamiętam tytułu)
I masa innych, nuda, nuda i jeszcze raz nuda.
I dziwią się że abonamentu ludzie nie płacą.
Zgodzę się z Tobą. Coraz więcej gównianych telenowel takiego rodzaju... To się zaczyna robić żałosne. Szczególnie jest podobny do "Domu nad rozlewiskiem".. Widać, że się pomysły kończą... A co do tej "Blondynki" to jeszcze ujdzie, obejrzałam parę odcinków iż stwierdzam, że widziałam gorsze badziewia. Pozdrawiam ;)
Ja nie lubię tych gówien dla kobiet zakompleksionych zdegradowanych do roli kury domowej.
Nic dodać nic ująć jeszcze wspomnieć trzeba o tych brazylijskich wszystkich...
Nawet ujdzie ten serial,można w niedzielę pooglądać z nudów. Trzy najlepsze postacie to Manej , Jasiunia oraz Pula-Hula .