- Faktycznie serial stracił swój swojski klimat.
- Wkurzająca Jasiunia jest jeszcze bardziej wkurzająca.
- Znaczna przerwa w produkcji.
- Czołówka. Sama w sobie jest okej, ale brakuje mi u niej tej melancholijności, minimalizmu i hiszpańskiej gitary którą mieliśmy przy pierwszym sezonie.

+ Ładniejsza Pietrucha.
+ Podmiana Lichoty na Borkowskiego - mówcie sobie co chcecie, ale pomimo iż Lichota zagrał Maneja lepiej to cieszę się, że to właśnie Pan Tomasz kontynuował tę rolę. Lepiej pasuje z wyglądu.
+ Starsze postaci - dobrze, że zwrócili na to uwagę.

I tak ten serial jest sto razy lepszy od promowanego na siłe produktu Rodzinka.pl

Nie jest

No właśnie. Rodzinka lepsza.
Zaletą Blondynki jest tylko to, że ukazuje ona piękno przyrody oraz jest głównie skierowana dla polaków mieszkających na wsiach.

W odróżnieniu od rodzinki, zaletą Blondynki jest, poza krajobrazami, inteligentny humor, dobre dialogi, sensowny scenariusz, o niebo lepsze aktorstwo (nawet Moro, którą nie cenię za wysoko zagrała znacznie lepiej niż np. Kożuchowska), porządna reżyseria, no i przede wszystkim brak nachalnego lokowania produktu. Czyli w zasadzie wszystko, bo i muzyka jest lepsza.
PS. Polaków pisze się z dużej i nie używa się zwrotu "na wsiach"

Humor w Blondynce? Inteligentne dialogi? Jakoś nigdzie nie mogę się tam tego dopatrzeć.
Co do aktorstwa to fakt, jest lepsze, ale R.PL z kolei słynie chociażby ze Stenki.
Jeśli chodzi o reżyserię to nie wiem. Reżyser co 2 serie przy zmianie aktorki zmienia koncepcję na postać.
Polaków tak po prawdzie to się pisze wielką literą, Panie specjalisto.
Co do ''na wsiach'' to jest to forma poprawna obok ''we wsiach'', więc wszystko się zgadza.

Nie zgodzę się. Klimat jest dla mnie mistrzowski, ale jak ktoś woli głupkowaty z rodzinki to trudno. To samo tyczy się humoru. Na ten temat nie ma co dyskutować, bo to kwestia gustu. To tak jakby zwolennik muzyki klasycznej dyskutował z discopolowcem, co lepsze. Smak a smak. Zgodzę się co do zmiany aktorki, wkurzające. Ze wsią wyskoczyłem może nie potrzebnie, chociaż nie spotkałem się ze sformułowaniem na wsiach, natomiast zdenerwowało mnie jakieś takie potraktowanie mieszkańców wsi, jako gorszych stąd moja reakcja. Obym się mylił. Pozdrawiam