Serial świetnie nawiązuje stylistyką do lat 80.
Jednakże jest tylko dobry do 8odc.
po nim , gdy z samego wyścigu pozostają popłuczyny a akcja przenosi się ostro w kierunku korporacji Serce to już niestety wszystko siada.
Jednakże wyścig i rooster postaci mega dobry.
Jest to jeden z tych seriali , gdzie z biegu można wkroczyć w jakiś odc z przełomu 1-8 i nie będziemy się nudzić.
odc nie są przegadane do granic wytrzymałości (jak choćby netflixowy Punisher) a odpowiednio zdawkowane fabułą i wartką akcją.
Wg mnie solidne 7/10
byłoby 8, gdyby od 9odc wszystko się nie popsuło :/
A Julian Sllink to mistrz ceremonii !