Serial obejrzałem dopiero po trzecim sezonie. Pierwszy oglądałem z angielskimi napisami, drugi z dubbingiem, trzeci z polskimi. Zdecydowanie odradzam oglądać wersję z dubbingiem, która niszczy prawie wszystko czego się dotknie. Analogii do Californication nie trzeba się doszukiwać, to oczywiste. Jedynie to, że BoJack nie ma rodziny. Zdziwiło mnie to, że serial jest w top100 i cały czas się pnie w górę.