Co sądzicie o pierwszej połowie 6 sezonu? Ciekawa jestem innych głosów.
Wyjątkowo dużo nawiązań do poprzednich sezonów (serio, wiele razy musiałam mocno wytężyć umysł żeby przypomnieć sobie, że coś naprawdę miało miejsce x odcinków/sezonów wcześniej), ale chyba najsłabszy sezon. Chociaż może niepotrzebnie obejrzałam na raz albo muszę odpalić Bojacka od początku.
To prawda, że ciężko było sobie przypomnieć co się działo, zwłaszcza w tym odcinku, gdzie ten chłopak na imprezie mówi Hollyhock, że Bojack zmusił ich kiedyś na balu do picia burbonu, mimo że byli nieletni. Aż musiałam to sprawdzić, ale akurat mi się ten sezon bardziej podobał niż na przykład ten gdzie Peanut butter miał zostać senatorem. Tam było dla mnie za dużo abstrakcji, bo wolę te żarty dotyczące życia mieszkańców Hollywoo. O "woke" korporacjach, jak ta gdzie pracowała Dajane, to jak działają ci menażerowie, odcinek o strajku asystentów (był bardzo zabawny). Więc jestem zadowolona z sezonu.
Oczywiście nie wiem w jakim to kierunku pójdzie dalej, bo boję się, że będą chcieli wejść w jakieś polityczno-społeczne problemy. Mam nadzieję, że nie będzie to miało wydźwięku, że gwiazdorom nie należy się żadna taryfa ulgowa, bo Bojack źle zachował się w stosunku do młodej sarenki to jest od razu sexoffenderem, czy coś w tym rodzaju. Albo, że ta aktorka, jest potępiona przez branżę, bo jest kobietą i żąda tylko trochę szacunku, a reżyser uważa, że jest histeryczką i przez to straciła jakąś tam ofertę zawodową.
Faktycznie sezon 6 jest nieco spokojniejszy, chociaż ma swoje momenty - np. przezabawny odc. Surprise. Sądzę, że wynika to z podziału sezonu na dwie części i w tej drugiej dopiero ruszą z kopyta.
Jak dla mnie świetny odcinek pierwszy i piąty, reszta też ok. Podobało mi się rozwinięcie wątku Todda. Pierwsza połowa sezonu spokojniejsza ale zauważcie że twórcy załadowali strzelbę dopiero w ostatnim odcinku i teraz czekać aż w drugiej połowie sezonu ona wystrzeli.
Mam tylko nadzieję że nie skończą wszystkiego złym zakończeniem bo było by to trochę nie fair wobec widzów. No ale sądząc po ponownym pojawieniu się pewnej postaci, wydaje mi się że wszystko skończy się po prostu po Bojackowemu.