Całkiem zgrabny serial, chociaż trudno nie zgodzić się z przedmówcami,że dla niektórych może być schematyczny. Nieprawdopodobna (bezproblemowa) ucieczka z więzienia ; czytanie teczek ; krótki profil psychologiczny uciekiniera i po kilku wskazówkach już go mamy. W 1 sezonie irytował mnie Charlie - facet na wskroś podległy regulaminowy i w odróżnieniu od innych mający chyba jakiś kompleks wykonywanej roboty-sztywniak, któremu brakowało gliniarskiej ikry i odrobiny luzu. I właśnie w 2 sezonie zastępuje go Ray. Czy Charlie posunąłby się do "przechowania" zbiega? Nie sądzę. Dla mnie postać pozytywna , chociaż jak dla wielu nr 1 to Lloyd. Wątek zemsty na Lloydzie przewijający się w całym 2sezonie oraz wątki emocjonalne Lloyda to zdecydowanie jego mocna strona. Mam nadzieję na 3 sezon.