PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=430668}

Breaking Bad

2008 - 2013
8,8 326 tys. ocen
8,8 10 1 325659
9,1 64 krytyków
Breaking Bad
powrót do forum serialu Breaking Bad

Witam. Zapraszam osoby, które po skończeniu serialu mają niedosyt. Można tutaj zadawać pytania,
wygłaszać opinie itp. Myślę, że jest to temat dla osób które tak jak ja nie mogą przestać o serialu myśleć
:).

kinomanianka

Moje pierwsze spostrzeżenie do dyskusji... czy ktoś tak jak ja miał wrażenie, iż szwagier Walta chciał za wszelką cenę dorwać Walta ponieważ ten zrobił go w konia??? Miałam takie wrażenie, jakby mu piana z ust leciała taki był wkurzony... Myślę, że powinien inaczej do tego podejść.... to w końcu rodzina.

kinomanianka

Ja bym chciał więcej i w prosty sposób można by zrobić kontynuacje. Kolejny odcinek zaczął by się że Walt leży w szpitalu gdyż jednak nie umarł, tylko stracił wtedy przytomność :)
A tym czasem zacząłem oglądać serial jeszcze raz, bo jest naprawdę arcydziełem.

A szwagier chciał Walta za wszelką cenę dopaść, co z resztą pokazał swoją wściekłością gdy przyłożył mu w garażu :D Nie ważne dla niego było że to rodzina, przestępca to przestępca nie ma taryfy ulgowej...

ocenił(a) serial na 10
5476

a ja sie zastanawiam czemu Hank jak odnalazł książkę u Walta nie zgłosił tego policji = przecież to był extra dowód że Walt to Heisenberg. On tłumaczył że szuka dowodów ale miał przecież kluczowy...

dopawcia

W książce była dedykacja dla "W.W". A to chyba żaden dowód

dopawcia

Po pierwsze 5476 :) Breaking Bad to nie moda na sukces :) , po drugie nie chodzi mi o to, że dla przestępcy jest taryfa ulgowa, ale dziwię się, że nie myślał o tym, aby mu to darować... Walt i tak za jakiś czas by umarł, a karę miała by tylko rodzina Walta i zresztą sam jego szwagier - został by wyrzucony z roboty... pewnie chciał być uczciwy ale czasami jak to się mówi można kłamać w dobrej sprawie, zataić coś w dobrej sprawie....

kinomanianka

irytowała mnie ta jego wściekłość.... traktował tą sprawę ambicjonalnie... to mnie irytowało... po trzecie wydaje mi się , że książka nie była kluczowym dowodem.... szczególnie, że nie można sobie wziąć dowodu od kogoś z domu, gdy nie ma wcześniej śledztwa, podejżanego i tak dalej, myślę, że taki dowód nie liczy się w sądzie... bo on tę książkę tak naprawdę ukradł...

kinomanianka

a nawet gdyby książka była zadedykowana na pełne nazwisko Waltera, to co? Przecież znajomość z Gale to żadne przestępstwo. Łatwo by się z tego wywinął gdyż oboje byli chemikami więc mogli się znać. Nie było więc żadnych twardych dowodów na White'a.

ocenił(a) serial na 10
5476

masz rację :)

5476

Kolejna kwestia... irytowała mnie w serialu żona Waltera... a mianowicie... albo miała na początku mu się postawić, albo już zawsze robić to co mówi... Ta jej totalna zmienność raz tak raz siak była irytująca...

ocenił(a) serial na 9
kinomanianka

Weź pod uwagę, że Walt ciągle ją okłamywał i obiecywał sobie i jej skończyć z metą. I nigdy tych obietnic nie dotrzymywał na długo. Co w tym dziwnego, że kobieta, która do tej pory wiodła spokojne życie, nie umie się odnaleźć jako żona niemalże bosa kartelu narkotykowego? Że boi się o życie jego, swoje i dzieci?

ocenił(a) serial na 10
kinomanianka

Hank był w identycznej sytuacji jak jego były szef, który mówił że był w bardzo bliskich relacjach z Gusem a on nawet nie zauważył nic podejrzanego(chyba dlatego go wyrzucili z DEA) i z tego powodu jak dla mnie jego zachowanie jest jak najbardziej poprawne.

A co do kontynuacji serialu to myślę że to niezbyt dobry pomysł. Zakończenie serialu w pełni mnie satysfakcjonuje i chciałbym żeby takie zostało, nawet jeśli brakuje mi tego serialu.

Pozdrawiam

Kamilak1990

Wiecie co... załamka... ten temat nazywa się Kontynuacja BB... ehhh TO PRZENOŚNIA... absolutnie zakonczenie mnie satysfakcjonuje i Cieszę się, że nie ciągneli tego w nieskończoność tylko zakończyli w najbardziej odpowiednim momencie... kurde... chodzi mi o to , aby tutaj w tym poście serial żył nadal.... w naszych rozmowach... Błagam nie dobijajcie mnie więcej.

ocenił(a) serial na 10
kinomanianka

A to w takim razie nie zrozumiałem, wybacz.

ocenił(a) serial na 9
kinomanianka

Hank kieruje się w życiu prostymi zasadami. Jak miał zareagować, kiedy dowiedział się, że za rocznym śledztwem, związanym z jego postrzeleniem i trudną rehabilitacją stoi Walt? Nie wyobrażam sobie innej reakcji i chyba byłabym zawiedziona, gdyby się okazało, że Hank wchodzi w jakieś konszachty z Waltem. Zastosowanie się do argumentu "to rodzina" sprawiłoby, że Hank nie mógłby sobie spojrzeć w oczy. Przecież to byłoby ogromne oszustwo.

El_Squonk

racja .... też byłabym zawiedziona innym rozwiązaniem.... jednak ta jego zawziętość mnie irytowała...

ocenił(a) serial na 9
kinomanianka

Ja za to wręcz przeciwnie, irytowało mnie to, że tak długo mu zajęło odkrycie prawdy. Gdyby nie przypadek (tomik poezji), to Hank by pewnie nie wpadł na rozwiązanie sprawy. Już miałam nadzieję, że skojarzy fakty, kiedy jego szef opowiadał o tym, jak wszystkich zwiódł Gus, którego znał od dawna i należał do jego bliskiego otoczenia. Coś we wzroku Hanka dawało mi nadzieję, że jakieś ziarnko zakiełkowało, ale jednak nie. Potem ta sprawa z dziećmi, które przestraszona Skyler wysłała do Schrederów na 3 MIESIĄCE. Wtedy też myślałam, że to wzbudzi u nich jakieś podejrzenia. Bo rozumiem, tydzień czy dwa, ale 3 miesiące? Ja bym się zastanawiała, co takiego okropnego dzieje się w tym domu, że dzieci nie mogą tam przebywać przez tak długi czas. Ale może w Stanach panują inne obyczaje rodzinne i taka długa rozłąka rodziców i dzieci wcale nie wzbudziła niczyich podejrzeń. No i irytował mnie Walter Jr, którego dziecięca naiwność była porażająca.

kinomanianka

hej, jak dla mnie kontynuacja była wpisana w ten serial... następny sezon miał planowo wyjść, Walther przecież przeżył postrzał, Jessy żyje - pewnie jedzie po Brocka, niewiadomo co z pieniędzmi z beczek. Walher dzięki swojemu sprytowi wychodzi z więzienia, uuu można kręcić dalej, ale może skończyli serial w dobrym momencie tego nie wiem.

ocenił(a) serial na 10
kinomanianka

mi brakowalo troche takiego dokonczenia w ostatnm odcinku np ze Jessie bierze broka i wychowuje tego co stalo sie dalej z dziecmi walta i reszta jego rodziny z wnuczka mike i tyvh wszystkich bardziej lubianych postaci brakowalo mi tez jakiegos slowa zrozumienia jessego do walta podziekowania za wszystko gdy sie widzeli po raz ostatni co jak co ale razem przez to wszystko przechodzili:) a poza tym serial i tak genialny:)

ocenił(a) serial na 9
evander162

Moim zdaniem dobrze, że nie pokazano dalszych losów postaci. Zakończenie jest bardziej otwarte, można sobie pogdybać. Walt i Jesse chyba za dużo razem przeszli, żeby byli w stanie cokolwiek sobie wyznawać.