Witam
Jakie seriale oglądacie/oglądaliście? Które polecacie? :)
Oto lista seriali które oglądałem i mogę polecić:
- Supernatural,
- Fringe,
- Chuck,
- Dr House,
- Vampire Diaries,
- Breaking Bad,
- Tajemnice Smallville,
- V (Goście),
- Lie to me,
- 4400,
- Californication,
- Flash Forward,
- Kyle XY,
- Reaper,
- Lost,
- Prison Break
Podajcie swoje propozycje ;)
dzięki
Do niektórych, które już są dodałbym jeszcze:
Six Feet Under
Rome
Spartacus: Blood and Sands
Dexter
Life (Powrót do życia)
Jericho
Od siebie mogę jeszcze dodać
24 godziny - serial z górnej półki
Harper's Island - psychopata mordujący na wyspie
Od siebie dodałby:
-Lost( 1 i 2 sezon trzymały poziom, jakas logike. Z reszta sezonów było gorzej)
-Oczywiście BB
-Dexter
Ja jestem wilkim fanem anime, więc podam kilka tytułów z tej dziedziny:
-Death Note( Jak dla mnie najlepszy seria)
-Naruto One piece( Ogólnie podobają mi sie te seriale, ale moim zdaniem trzeba byc dobrze zmotywowanym aby zacząć oglądać takiego tasiemca)
- Full Metal Alchemist
Nie będe podawał argumentacji, bo troche szkoda mi na to czasu. Jeżeli jesteście zainteresowani, to przeczytajcie sobie opis.
Nienawidzę seriali...no może teraz się to nieco zmieniło. A zmieniło się po obejrzeniu najpierw Sex Feet Under, ktory jest jak dla mnie serialem wszechczasów oraz właśnie po obejrzeniu Breaking Bad. Kiedyś nieśmiało brałem się za Prison Break, ale wytrzymałem 1,5 sezonu i odstąpiłem z powodu rosnącego idiotyzmu kolejnych odcinków.
Tak, ja przeżyłem całe Prison Break, wg mnie zbyt dużo sezonów, rosnący idiotyzm, niepotrzebne spartaczenie całkiem niegłupiego pomysłu. Zrobili z tego zwykły sensacyjny - a jak Sara trafiła do więzienia to już w ogóle masakra.
Dlatego z czystym sersem, jasnym umysłem mogę Ci polecić Dexter'a. To jest genialny serial w każdym calu. Ma niepowtarzalny klimat, świetną obsadę i coś nie do opisania. Żeby nie skłamać, mnie wciągnął po 2 odcinku. Uznałem, że trzeba to obejrzeć. Cały czas z niecierpliwością czekam na sezon 6 - tutaj nie ma problemu jak w Prison Break - nie czuć przedłużania na siłę. Nie ma też umoralniania na siłę - jest po prostu czysty przekaz, jeśli chcesz, to z niego korzystasz, a wszystko ubrane w świetny garnitur...
Próbowałem Dextera, znajomi polecali mi go kiedy skończyłem SFU, nie podszedł mi, jakoś nie miałem ochoty na przemoc. Obecnie zacząłem oglądać Game Of Thrones i po dwóch odcinkach wciągnął mnie, szkoda tylko, że trzeba czekać na następne odcinki. ;-)). Nic na siłę. Pewnie spróbuje jeszcze kiedyś Dextera, niejedna osoba go wychwala.
ja właśnie powróciłam po dłuższej przerwie do oglądania Dextera (4 seria). Jednocześnie śledzę losy bohaterów Game Of Thrones :) serial rzeczywiście wciąga :) polecam również Spartacus: Blood and Sand oraz Spartacus: Goods of the Arena :)
Mam podobnie. Pierwszym serialem jaki mnie porwał było Six Feet Under - genialny w każdym momencie. Wydawało mi się że nic go nie przebije dopóki nie oglądnęłam Mad Mena. To też mistrzostwo świata i stawiam go na 1 miejscu!
Jesli chodzi o Breaking Bad to jestem na początku 2 sezonu i choć daleko mu do wspomnianych wyżej to nie można mu odmówić tego, że jest coraz bardziej wciągający i ciekawy.
Moje ulubione (Z CZYSTYM SUMIENIEM POLECAM):
-DEXTER,
-Dr House,
-Breaking Bad,
-Scrubs,
-Skins ( pierwsza generacja w szczególności ).
dla śmiechu:
-SCRUBS,
-How I Met Your Mother,
-Psych,
-Monk,
-Chuck
wciągające:
-The Vampire Diaries ( dla odważnych - bo trudno przekonać się do poważnie przereklamowanych wampirów; serial dobry),
-Gossip Girl
-Glee
Kolego, może bardziej ambitnie byś się wypowiedział.
Bardziej zachęcające by było
Tytuł - opis/zachęta/zalety.
Nie każdy ma tony czasu, by w ciemno próbować nowych seriali. A tak dobra rekomendacja może by kogoś skłoniła.
Swego czasu spróbowałem w "ciemno" Supernatural. Okazało się taką kichą że szok, naciągane sci-fi. Nieścisłości w scenariuszu, oderwanie od realizmu, błędy i niedoróbki.
Ale ogólnie inicjatywa jak najbardziej godna pochwały ;)
Ja polecę tyko jeden serial The Wire. Zalety? Powiem skromnie: Najlepszy serial wszech czasów kropka. Nie znam osób które po obejrzeniu całości (5 sezonów po średnio 12 odcinków ), wypowiadały by się o nim inaczej niż geniusz/miazga/best of best.
Klasę niżej są są The Shield i Deadwood.
Jeżeli żaden ci się nie spodoba widzowi to znaczy że nie ma żadnego gustu filmowego.
Ja także polecę jak kolega wyżej The Wire -podchodziłem do niego trzy razy w końcu mnie wciągnął na całego a dopiero zaliczyłem trzy sezony ,breaking bad,the shield ,Luther z Idrisem Elbą (dobry mroczny),deadwood szkoda że skończony ,rodzina soprano no i dexter
tak jak wyzej, the wire to zdecydowanie najlepszy serial ever.
z niewymienionych: Boardwalk empire
j/w - the wire i kropka. a po kropce the killing (forbrydelsen). obejrzalem 20 odc w 2 dni!
Hmm nie widziałem jeszcze całości ale kończę właśnie drugi sezon i mogę powiedzieć że serial jest dobry ale na pewno to nie jest żadna miazga ani żaden geniusz. Zdecydowanie bardziej podobały mi się The Shield oraz Breaking Bad. Nawiasem mówiąc nie podałeś żadnych argumentów za.
Oglądałem pierwsze odcinki "Dr. House", "Dextera" ale jakoś mnie te seriale nie wciągnęły.
Planuje obejrzeć "Sons of anarchy" , ponieważ kiedyś oglądałem i zaprzestałem tego oglądać.
Oprócz kapitalnego "Breaking bad" mogę polecić seriale o których każdy chyba słyszał : "Prison Break" i "Lost"
Dodatkowo wyśmienie seriale które mogę polecić - gdzie wątek główny ciągnie się przez wiele odcinków to :
"Nip Tuck"
"Spartacus"
"Rome"
słaby??;'] hahah dexter jeden z najlepszych zreszta ocenka mowi sama za siebie...
komercja? a co ma być serial niszowy tzw. kino niezależne? klasa B? Jakie to ma znaczenie czy jest komercyjny czy nie, grunt, że jest dobry!
Jeśli ktoś twierdzi, że Dexter jest słaby lub iście komercyjny to oceniający jest debilem, bez jakiegokolwiek gustu, lub z zupełnie spranym gustem. Ludzie otwórzcie oczy. W Dexterze nie chodzi o to, jak seryjny morderca wymiguje się policji i jego przygodom - chodzi o coś czego słowa nie oddadzą, o najbardziej niepowtarzalny klimat na świecie - o grę aktorów, w szczególności Hall'a, jego spojrzenia, jego "beznamiętny głos", o to jak próbuje grać i odtwarzać uczucia. O jego rozmowę z samym sobą.
danteusz przykro mi, ale stwierdzam, że nie rozumiesz tego serialu, a to szkoda. Może uda Ci się do tego dorosnąć, jeśli nie to po prostu szczerze Ci współczuję. Jestem dumny, że przyszło mi żyć w czasach tego serialu, a 5 sezon wcale nie był bez sensu, chociaż oglądając, trochę się tego bałem...
Czasami oglądając coś, trzeba umieć zajrzeć głębiej, trzeba umieć zwracać uwagę na detale. Czasem to te detale są istotą całości. Przydatna umiejętność, bo jeśli się już poświęca czas na seriale to warto z nich coś wynieść. Pozdrawiam
Gościu debilem to niestety jesteś ty - w dodatku bez kultury. Gust jest wartością subiektywną, tylko głupcy wyśmiewają innych ludzi, którzy mają inne zdanie. Dla mnie Dexter jest również słabym serialem, na pewno nie kultowym
"niepowtarzalny klimat na świecie" - pierwsze 2 - sezony było w miare ok, później wszystko staję się powtarzalne, przewidywalne i nudne.
"grę aktorów, w szczególności Hall'a," - Hall, a na przykład, Bryan Cranston to jak porównanie Ryśka z klanu do De Niro.
"stwierdzam, że nie rozumiesz tego serialu, a to szkoda." - powiedz mi co tutaj jest do rozumienia? Dexter jest raczej jednym z tych seriali przy których wcale nie trzeba myśleć.
"bla bla bla" - dorośnij, zmądrzej, nie obrażaj, itp
Dexter to słabizna. Zawsze się zastanawiam czy to poziom naiwności widzów czy po prostu dobry marketing nadaje mu cech 'kultowości'.
"trzeba umieć zajrzeć głębiej, trzeba umieć zwracać uwagę na detale"
lol, a jak już dojrzę dno tej głębi może mi się dalej nie podobać?
Chyba sie troche zapedziles. Ja nie wiem czy Dexter to slaby serial,bo po trzecim odcinku przestalem go ogladac..Nie poczulem klimatu,aktorzy mi sie nie spodobali,temat mnie nie zainteresowal. Ot i tyle. To po prostu film nie dla mnie
Dexter to według mnie bardzo dobry, wielopłaszczyznowy serial. Jeśli ktoś chce obejrzeć go wyłączając myślenie, to też znajdzie w nim coś dla siebie ;) Ale jak ktoś wcześniej już napisał, chodzi w nim o ukazanie defektu głównego bohatera. Tego jak ów "mroczny pasażer" kieruje życiem Dextera, jak nasz bohater z nim walczy, ale i współpracuje. I jak ta sytuacja wpływa na życie Dextera, jego relacje z ludźmi. Ale oczywiście nie wszystkim musi przypaść do gustu. Irytujące są tylko przypadki typu "nie lubię, bo za dużo ludzi lubi, będę inny i niezależny". Irytujące napisałem? Dziecinne...
Dexter jest świetny ale tylko pierwsze 3 sezony. Później niestety mamy równie pochyłą...
O Dexterze mozna powiedziec wiele, ale napewno nie, ze jest słaby :) Oryginalny pomysł, świetne wykonanie i swietne ukazanie jego uszkodzonego umysłu :)
Jak sporo już osób pisało: The Wire, The Sopranos, SIx Feet Under - wszystko od HBO (jeszcze Rome, Band of Brothers, Deadwood bym dorzucił). Shield, West WIng, Twin Peaks, BSG, Mad Men (od AMC, jak BB), X-Files - seriale dramatyczne od innych stacji.
Ja dodam takie których nie wymieniliście a warte są obejrzenia
1. Damages - wciąga, niesamowicie wymagający myślenia,
2. Fringe - nawet dla osoby która nie lubi sc-fi wciąga
3. Flash Forward - zaczynam, ale zapowiada się ciekawie, tez sc-fi
4. definitywnie Weeds zeby się pośmiać
Lights Out 2011 podobnie jak walter ma problemy z kasą i zrobi wszystko by mieć .
A ja polecam:
1.Kingdom Hospital - dla powagi
2.My Name Is Earl -dla zabawy
3.Pushing Daisies- dla ogółu
Sons of anarchy i supernatural! te dwa sa najlepsze! polecam Dextera - o facecie co robi dla policjia w wolnym czasie zabija seryjnych mordercow! z horrorow - The Walking Dead
Hmmm.
- The Office - wersja US i GB. Obie miażdzą - komedia na temat życie tytułowym biurze. W wersju US dobre jest pierwszych 5 sezonów.
- True Blood tez jest OK
- 24 - klasyk serii policyjno/antyterrorystycznej. Jack Bauer prawie jak Chuck Norris.
- Pitbull - polski dobry swojski serial policyjny (mnie tam się podoba,obsada revela)
- Hung - komedia.
-Californication - pierwsze 3 sezony są OK. 4-ty trochę już mniej.
A co do Shield - najpierw zobaczyłem The Wire, bezpośrednio po tym próbowałem zobaczyć The Shield. W porównaniu z The Wire, to są popłuczyny.
Jasne. Właśnie dlatego ma tak wysoką notę i wciąga od pierwszych minut w przeciwieństwie do twojego hitu, po 5 odcinkach dałem sobie spokój.
Hej, a ja najpierw obejrzałem The shield, serial porywa od pierwszego odcinka. Potem zacząłem ogladać The wire. Przez 3-4 odcinki czekałem, czy coś ciekawego się wydarzy. Potem z rozpędu obejrzałem jeszcze jeden. Odszedłem rozczarowany.