To i tak nic nie dało. W odcinku "Felina" akcja działa się około pół roku po rzekomej śmierci Hanka, a wiemy, że nie wrócił do Marie, w ogóle nikt nie wiedział o tym, że przeżył. To oznacza, że on nie zdołał się wydostać i siedział cały czas w tym polu siłowym przez pół roku pozbawiony wody i jedzenia. Człowiek bez wody umiera po kilku dniach gdyż jego organizm się odwadnia, a Hank siedział tam pół roku więc można z tego wywnioskować, że po kilku dniach umarł z odwodnienia.
Czyli nie zabił go postrzał i zakopanie na pustyni, ale brak wody ma być przeszkodą? :D
Sugerujesz, że Hank jest nieśmiertelny? A skąd wiesz dlaczego on nie zginął? Może miał jakąś blaszkę w głowie która zatrzymała kulę, tak jak to było w "Chłopaki nie płaczą". :)
A skąd wiesz, że jednak zginął? Może zapuścił korzenie i czerpie składniki odżywcze z gleby? :D
https://fbexternal-a.akamaihd.net/safe_image.php?d=AQBB3I8ebFNkDwlg&w=376&h=376& url=http%3A%2F%2Fi.breakingbadcomicmaker.com%2F0bd6a.JPG
No... zginął, ale też i nie całkiem umarł. Jak to wytłumaczyć... powiedzmy, że będzie gwiazdą nowego sezonu "The walking dead":
https://scontent-b-vie.xx.fbcdn.net/hphotos-prn2/1374967_512965398788056_1258704 768_n.jpg
:)