Skusiłam się żeby obejrzeć ten serial, w końcu jest 2 w rankingu, dużo o nim słychać więc musi być dobry. 1 odc nuda, po kilku dniach obejrzałam kolejny odc i się wciągnęłam, ale i tak oczekiwałam więcej. Do bólu przewidywalny, co najmniej kilkanaście odcinków przeleciałam w 10 min bo przynudzały bezsensownymi dialogami, zero akcji. w kółko ten sam motyw :
1. robimy mete
2. kłopoty + trochę sie na siebie pozłościmy
3. zabijamy kogoś
4. jesteśmy bezpieczni, róbmy dalej metę
5. kłopoty... itd..
I Walter, czy tylko ja nie kibicuję tej postaci? od początku był irytujący. Raz Jessego ma gdzieś, a potem serce mu pęka i mu pomaga i tak w koło. Zachłanny, nie myślący racjonalnie, obleśny typ.
Nie obejrzałam do końca serialu, jestem w połowie ostatniego sezonu. Mam nadzieję, że Walter zginie a) Jesse się pozna, że Walt nim manipulował, zabil jego dziewczynę i otruł dziecko i go zabije, b) Hank się dowie, że Heiserberg to Walt i wsadzi go do paki albo zabije w jakiejś strzelaninie. Ale znając życie rak go załatwi, a może żonka której zaczęło odwalać.
Postacie serialu które są najlepsze i dzieki którym wg mnie serial się kręci to Hank, Jesse, Mike i Saul, no i ten Walter niby główny bohater, a z każdym kolejnym odcinkiem coraz mniej go da się lubić.
Jak pod koniec Walterowi sie upieczę to skreślę ten serial, oby marnie zginął.
Ja lubie bardziej Waltera. A Walter manipulował Jessim bo Jessie to głupi tępy ćpun.
Ja lubiłem Waltera do 3 sezonu włącznie - potem stał się władczym dilerem bez skrupułów. A w 1 sezonie powiedział Jessemu, że "nie będziemy zabijać".
Cóż więcej mówić, by nie spoilerować za bardzo - sprawy się skomplikują...
Walter, a tak naprawdę do Bryan Cranston, to główny powód dla którego uważam ten serial za arcydzieło. Uwielbiam gościa! I am the one who knocks i wszytsko jasne:) Postać która przez cały czas trwania serialu ewoluuje, aby finalnie ze spokojnego, nudnego nauczyciela chemii stać się pozbawionym skrupułów narkotykowym baronem. Kreacja Jessego jest również świetna i na prawdę wzbudza sympatię. Jeżeli chodzi o Hanka to już zupełnie drugi biegun jeżeli chodzi o moje odczucia.Od początku nie trawiłem gościa i nie mogłem się do niego przekonać do samego. Za recenzje BB niech posłuży fakt, iż po obejrzeniu tego serialu nie mogę znaleźć nic co spełniło by moje oczekiwania i wypełniło pustkę po przygodach Walta :)