wlasnie skonczylem ogladac piaty sezon. ten serial to poprostu mistrz. po 2 sezonie mialem juz dosc poniewaz slabo trzymal w napieciu i byl nieco nudnawy za co bylem sklonny wystawic mu ocene 4/10 i dac sobie spokoj. jednak (dzieki bogu;) postanowilem dac mu jeszcze jedna szanse i teraz moge spokojnie dac mu ocene 9,5/10. serial jest REWELACYJNY!!!
Mam nadzieję, że sukces tego serialu naprawdę zależy od jego całości i po obejrzeniu wszytstkiego dostanę olśnienia i stwierdzę, że naprawdę warto było oglądać :P
Póki co jestem w połowie 3 sezonu i stwierdzam, że jest bardzo nierówny. NA każde 5 odcinków 3 są nudne, a dwa potrafią zaciekawić i podkręcić akcję. Bliźniaki były ekstra, tworzyli klimat. Ciekawe co było dalej.
Walt jako główny bohater mnie nie urzeka. Schodzi sobie na tą ścieżkę zła ok, ale facet w ogóle nie ma klasy, jest wręcz obrzydliwy. Te jego wybuchy złości jakby miał menopauzę, wyżywanie się na wszystkich i jaki to on nie jest wspaniały bo przecież on to zaczął z dobrych pobudek. Nie docenia innych, traktuje ich jak śmiecie i nawet jak zginie to mnie to nie ruszy :P
Cóż Hank jest ciekawy ^^
Na serio mam nadzieję, że im dalej tym lepiej z tym serialem :D
Historia dopiero zaczyna zataczać koło, tak naprawdę pobudki Waltera to nie tylko rodzina, na końcu sama się dowiesz co tak naprawdę go pchnęło do tego :)
Walt to tak skomplikowany charakter, że czasem go kochasz, czasem nienawidzisz, czasem współczujesz, a czasem się z niego śmiejesz. Cała gama kolorów. Twórca serialu sam powiedział, że im dalej będziemy oglądać serial, tym bardziej znienawidzimy Heisenberga - sama zobaczysz, że trzeci sezon to taki balans między "niewinnym", kolorowym światem poprzednich sezonów, a mroczną serią czwartą i piąta.
Niektóre odcinki mogą bywać nużące (nie dla mnie, ale dla innych - czemu by nie), ale gdy poznasz całą historię wydaję mi się, że te właśnie małe, nic nie znaczące sceny z pozoru będą ogromne przy odbiorze całości :)
Nastaw się na mocne zakończenie trzeciej serii, a potem to już jazda bez trzymanki, trup ściele się gęsto, dużo manipulacji, psychologicznych podskoków, zero wyrzutów sumienia.
A Hank, cholera, ten koleś to taki motor napędowy dla Walcika! Ale co Ci będę mówił - przekonasz się na własne oczka :D
I jak dojdziesz do odcinka "Fly", to nie zniechęcaj się - to taki specyficzny odcinek za resztę hajsu, bardziej pod czarny humor, niż fabułę!
Mam nadzieję, że wszytko co piszesz pokryje się z moimi odczuciami jak dobrnę do finału serialu :D
Póki co będę oglądać bez uprzedzeń, z Twojej wypowiedzi wynika, że BB ma maga potencjał, ale żeby go całkowicie doscenić musze zobaczyć wszystko ^^
Odcinek Fly coraz bliżej :D teraz wiem czego się spodziewać (albo i nie spodziewać). :D
Możesz sobie taką fajną packę na muchy kupić i ganiać po pokoju muszkę jak jakąś znajdziesz tak jak Walter. To doda realizmu w oglądaniu serialu, polecam! :D
mialem identyczne odczucia co do tego serialu ale jestem pewny ze po zakonczeniu 5 sezonu zmienisz zdanie i od 4 sezonu nie oderwiesz sie od kompa a pozniej ocenisz wysoko jako calosc :)