Obejrzalem dwa odcinki drugiego sezonu i jak na razie musze stwierdzic, ze sa swietne. Seria zapowiada sie nawet lepiej niz pierwsza. Mnostwo akcji, szybki montaz, ciekawe nowe postacie. Szczegolnie nowa gwiazdka Milan Carlton - nie sledze z zapalem owczesnych tabloidow ale na pierwszy rzut oka mozna sie domyslic na kim jej postac byla bazowana:) (podobna fryzura, ubrania, nawet piesek a przede wszystkim 'wyskoki'). Na szczescie jest tu mniej McLarena - (dla mnie wyglada troche jak zbity pies;]) ale jego watek i sekretne kontakty z Lucy S. rowniez wypadaja na duzy plus.
Na szczegolna pochwale zasluguje oczywiscie Courtney Cox - w roli przebieglej Lucy Spiller czuje sie jak ryba w wodzie. Jej ciete riposty mnie rozbrajaja:) Jest jeszcze bardziej 'sukowata' niz wczesniej:) A scena gdy sie budzi w szpitalu - zajeb***a :D