Zacząłem oglądać sugerując się niewiarygodnie wysoką oceną oraz Waszymi komentarzami, które obfitowały w same superlatywy.
Pierwszy odcinek mnie rozczarował, drugi również, a po trzecim brak mi już słów.
Rozkręci się, czy skoro pierwsze epizody mnie zraziły, to już nie warto?
Właśnie jestem po obejrzeniu całej serii i rzeczywiście pierwsze odcinki były dla mnie również porażkowo-wieśniackie, ale muszę powiedzieć, że później z wolna ten ckliwo-naiwny ton się kończy i zaczyna się pokazywanie prawdziwego gangsterskiego życia. Nie ma co oczekiwać cudów, ale są mocne momenty, a zwłaszcza końcówka. Pewnie bym sobie dała spokój, gdyby nie to, że serial ten był mi potrzebny do napisania magisterki. Mam mieszane uczucia i myślę, że warto jednak obejrzeć, jeśli się ma od czasu do czasu 50 minut wolnego czasu i brak pomysłu na ich spędzenie.