to oceniłabym wyżej. Ogólnie rzecz biorąc, pod kątem samej fabuły, dialogów i postaci jest wszystko, moim zdaniem, ok (nie wybitnie, ale ok). Historycznie natomiast... Parodia. Zaznaczę przy tym, że nie jestem jedną z tych osób, które czepiają się każdego detalu i każdej nieścisłości historycznej. Tutaj po prostu Celtowie są Celtami tylko z nazwy. Wielka Brytania jest Wielką Brytanią tylko z nazwy (wiele scen było kręconych w Czechach, w miejscach wizualnie zupełnie nieprzekonujących jako Wielka Brytania). Efekt był taki, że oglądając czułam zażenowanie.
Gdyby to przerobić na fantastykę, umieścić w jakimś (być może nawet wzorowanym na Imperium Rzymskim) innym od naszego uniwersum, to serial były znaczne bardziej przystępny. Wciąż kiczowaty, ale przystępny.