Na wstępie zaznaczę, że jeśli ktoś myślał o tym serialu jako produkcji historycznej z domieszką fantasy (coś jak w Wikingach), to bardziej pomylić się nie dało. "Brytania" nie ma nic wspólnego z historią, wszystko to co pokazano to wymysł autorów (oczywiście poza umiejscowieniem samej fabuły na wyspach Brytyjskich). Jeśli chodzi o akcję, to jedyna walka jaka się odbyła była w pierwszym odcinku + bardzo krótkie starcie w trzecim. Reszta to dialogi, "zażywanie grzybków" i sceny erotyczne... Fabuła wlecze się wolno, a ja licząc na jakieś bitwy pomiędzy legionem rzymskim i celtami wynudziłem się mocno po tych 5 odcinkach. Z braku laku można obejrzeć, ale nie liczcie na nową "Grę o Tron" czy Wikingów.
Szkoda . Trailer wydawał się ciekawy . Jednak pierwsza recenzja i wrażenia z tego forum bardzo sugerują nie wypał .......
(uwaga spojler) ja bardzo wyczekiwałem tego serialu po przeczytaniu serii książek Roberta Fabbri'ego i Simona Scarrow'a o przygodach Wespazjana (i po ujawnieniu, że zagra go akurat Don Piero z Gomorry :-) ), tam też były rożne nieścisłości, a autorów ponosiła czasem fantazja, ale zabicie go w 2 odcinku to jest jakiś skandal, jego postać została straszliwie zmarginalizowana, po inwazji na Brytanię oblegał i zniszczył Jerozolimę, potem był jeszcze przecież cesarzem przez 10 lat, a tutaj wyrzucili go z fabuły uśmiercając na samym starcie... eh, nie ukrywam, że głównie tym się zawiodłem, bo reszta tam jeszcze daje rade
Dla mnie serial ogląda się przyjemnie bo podchodzę do niego z dystansem ale tutaj się w pełni z Tobą zgodzę. Zmarginalizowali i bardzo spłycili postać Wespazjana. Jego zachowanie i "maniery" nie odbiegają w serialu od podrzędnego centuriona a nie można zapominać, że pochodził z tego co pamiętam z ekwitów. Aulus Plaucjusz jako senator, też trochę zachowuje się jak rzeźnik, brakuje mu ogłady i "takiej dostojności". Dobry przykład to postać Krassusa w Spartakusie, serialu który był typową sieczką a senatora potrafili pokazać jako "gościa z klasą"...
Spokojnie z Wespazjanem. To, że istnieje pewna zbieżność imion ( w zasadzie było to "nazwisko") i postaci, nie oznacza, że na ekranie widzimy przyszłego (niedoszłego?) cesarza. Titus Vespasianus w tym czasie miał jakieś 34 lata, a aktor jest w poważniejszym wieku. To tak jakby twierdzić, że "Antoniusz" zginął pod Akcjum, zatem co robi w serialu;)
Twórcy nie są specjalistami od detali historycznych, ale serial pięknie się ogląda. Np wymienionego w opowieści Aulusa miasta Kair nie było, za to w tym miejscu istniało Memphis. Świat Celtów wymagał zapewne więcej fantazji, niż wiedzy, której zwyczajnie nie ma. Nie wiem, czy od żołnierzy wymagać można ogłady. Słynnego Pompejusza Wielkiego zwano "młodym rzeźnikiem" jeszcze 120 lat wcześniej.
Generalnie, starannie wykonane, pięknie wizualnie, bardziej przypomina Avatara ze świętymi drzewami w starciu z maszynami, niż RZYM, ale dlaczego nie?
Bo Wikingowie byli rzeczywiście bardzo historyczni. Kolejna wariacja na temat legendy o Ragnarze i przyległościach.
Inna sprawa, że Wikingów oglądało się bardzo dobrze przynajmniej do piątego sezonu.
W Wikingach nieścisłości były marginalne lub chociaż się takimi wydawały. Brytania bije po mordzie bzdurami.
Trafna recenzja. Przyznam, że pierwszy odcinek rozbudziła apetyt, ale im dalej tym dziwniej i chyba bez pomysłu. Taka tam wieczorna zapchajdziura.
Dokładnie. Tak właściwie to nie wiem o czy jest ten serial: wszystkiego po trochu, muzyka dziwna, fabuła pokręcona, aktorski potencjał niewykorzystany. Szkoda.
Dla mnie ciekawy i fascynujący świat Celtów nie całkiem znany przybliżony w tym serialu ogólnie jest ok.cslkiem dobra gra aktorska fajne plenery ,czeka się na kolejny odcinek z niecierpliwością
Polecam
Mogli sobie darować czarnoskórych legionistów w Brytanii :) przynajmniej nie w tym okresie :P
Nie sugerował bym się opiniami tutaj bo 80% z nich są bzdurne kończę 2 sezon i mam nadzieje na 3 :).Kostjumy,fabuła i akcja co chwile coś...polecam :)