Hymmm.. z buffy w TV oczywiście się cieszę ale nie jest to teraz jakaś szczególna radosć bo zdażyłam już ściągnąc wszystkie siedem sezonów z netu :) Nie ma to jak 5, 6 i 7 sezon :D
To, co mnie najbardziej teraz cieszy to fakt, że nowy sezon w naszej telewizji oznacza więcej fanów tego wspaniałego i niedocenianego niestety w Polsce serialu.

no, to teraz pozostaje się cieszyć, że za jakieś kolejne 5 lat dostaniemy sezon 4;P
ale nie no, cieszę się, cieszę, w końcu zobaczę Faith na ekranie telewizora a nie kompa i mówiącą po polsku ;P

Mam pytanie: czy w dalszej serii Anioł nadal będzie występował?
Bardzo mi zależy na odpowiedzi więc będę wdzięczna :)

Niestety w dalszych seriach Anioł występuje tylko gościnnie, gdyż po 3 serii Buffy przeniósł się do LA i tam dzieję się akcja serialu "Anioł ciemności". Co jakiś czas występuje w rozmowach w Buffy imię Anioła lub widzimy go w chstoriach z przeszłości Spike'a ale w teraźniejszości ukazuje się nam tylko kilka razy a wtedy bardzo mąci w sercu Buffy ;)

Dokładnie ;) Po tym, jak "dla dobra Buffy" ;) (blablabla) opuścił ją w ostatnim odcinku trzeciej serii, angel pojawia się potem juz tylko gościnnie (a także i Buffy wystepuje kilka razy w "Aniele Ciemności").
Co się tyczy BtVS to z tego co pamietam, Angel pojawia się w jednym z odcinków czwartego sezonu ale Buffy nawet go nie spotyka, bo Angel działa w ukryciu. na koniec odcinka, już po jego odejściu, Xander wygaduje się Buffy, że Angel tu był i jej pomagał. Tak więc Buffy (co było ukazane już w "Aniele Ciemności", w odcinku 1x08 "I will remember you" wybiera sie do LA do Anioła - jeśli ktoś nie oglądał, to polecam - baaardzo wzruszający odcinek dla wszystkich zwolenników pary Bangel).
Ponownie wracając do BtVS - Angel przyjeżdża do Sunydalle także wtedy, gdy Buffy jest już w związku z Rileyem. Pojawia sie tez po pogrzebie matki Buffy - w tym odcinku zaczynają się całować ale szybko dochodzą do wniosku, że to niczego dobrego nie przyniesie, bo przecież nie mogą być razem (kolejne blablabla) :P Angel jest też w ostatnim odcinku BtVs 7x22 pt "Chosen" - ma ze soba medalion, który może pomóc w walce z pierwszym złem. Poczatkowo Buffy znów ulega chwili :P i ponownie zaczynają się całowac, ale potem wyznaje mu, że w jej sercu jest teraz Spike. każe mu wracać do LA, by w razie jej porazki w walce z pierwszym, Angel utworzył druga linię obrony, natomiast medalion wedruje w ręce Spike'a.
Hymmm.... to by było chyba na tyle :P na koniec powiem jeszczy tylko, że gdy dowiedziałam się, ze po trzecim sezonie Buffy nie bedzie już z angelem byłam wręcz załamana, ale bardzo szybko mi przeszło - dzięki Spike'owi :D Nie ma co ukrywac - wiekszość osób (choć nie musi to być regułą) po obejrzeniu wszystkich sezonów, zdecydowanie woli parę Buffy&Spike :)
Pozdrawiam :)

co do tego że Buffy najlepiej było ze spikiem to mi jakoś nie leży moim zdaniem Buffy była ze spikiem tylko dla sexu mi najbardziej podobała się para Buffy&Angel

masz absolutną rację!

;) Może i w 6 sezonie była ze Spikiem głównie dla sexu ale juz w siódmej serii całkowicie zmieniła do niego stosunek.
Poza tym to normalne, ze intensywniej odczuwała uczucia do Angela, bo była to jej pierwsza, młodzieńcza miłośc a tą jak wiadomo charakteryzuje niesamowita żarliwosc, co nie znaczy, że siła. Poza tym, przez pozostałe sezony Buffy żyła jedynie swoimi młodzieńczymi, idealistycznymi wyobrażeniami o Angelu, a gdyby wiedziała jak potoczyły się jego losy w LA z pewnością przestałaby go tak idealizować. Ogólnie rzecz biorąc jestem zdania, że Angel traktował Buffy troche jak gówniarę, ;) najlepiej natomiast poznał ją Spike. Warto tez zwrócić uwagę na to, że Angelus bez duszy był jaki był natomiast Spike pokochał Buffy już wtedy, gdy tej duszy nie posiadał, i by jak to określił "dac Buffy to na co zasługuje" postanowił tą dusza odzyskac.
na koniec mojej przydługiej wypowiedzi ;) powiem jeszcze tyle, że Buffy na pewno nie była osoba, która szastała wyznaniem "Kocham cię" na lewo i prawo, te magiczne słowa wypowiadała tylko wtedy, gdy była ich naprawde pewna, tak więc jej wyznanie do Spike'a w ostatnim odcinku serialu uważam za jak najbardziej szczere.
Tak w ogóle to na początku byłam oczywiscie wieeelką i zagorzałą zwolenniczką pary Buffy&Angel i nie mogłam wprost uwierzyc jak ktos może obstawac przy jej związku ze Spike'm, ale po obejrzeniu wszystkich sezonów zweryfikowałam swoje poglądy ;)
Pozdrawiam wszystkich fanów serialu :)

Ale Angelus też ją kochał mimo że nie miał duszy. Sam powiedział Spike'owi że"aby zabić tę dziewczynę trzeba ją kochać" a był dla niej zły ponieważ... no cóż taką miał naturę jako zły wampir. Chciał jej się odpłacic za to że poczuł się przy niej jak prawdziwy człowiek. Ja tam nie wierzę w prawdziwą miłość Spika do Buffy, ale to dlatego że go nieznoszę. I wydaje mi się że Buffy powiedziała mu że go kocha bo on miał zaraz zginąć i w przypywie uczuś sentymentalnych wyznała mu miłość. I nie zgodzę się z tobą ze pierwszą miłość przeżywa się najbardziej. Ona tą miłośc przeżywała tak ponieważ to była miłośc na całe życie, ale niestety niemożliwa.
Aha, jeszcze jedno, kiedy niby Buffy idealizowała Anioła, gdy on już mi9eszkał w LA?

hehe, tak się składa, ze nie zgadzam się z niczym co tu napisałaś - ale spox, kazdy przeciez ma swoje zdanie ;) Co do tego który związek jest lepszy- Bangel czy Spuffy - czyba wszystko zostało już powiedziane na www.buffy.fora.pl tak więc nie będe się juz tutaj na ten temat rozpisywać bo zajełoby mi to baaaardzo duzo czasu a mam jeszcze dziś w planach obejrzec sobie jakiś odcinek AtS no i lost ;P
Wróce jeszcze tylko do ostatniego Zdania twojej wypowiedzi: Chodziło mi o to, że Buffy zyła idealistycznymi wyobrazeniami na temat Angela.

Wg mnie miłośc Angela do buffy do najmocniejszych nie należała. To, ze Buffy go kochała, to pewne, Angel pewnie też ją kochał, ale było to duzo słabsze uczucie. Spike był gotów dla Buffy zrobic wszystko, podczas gdy Angel chociazby pod koniec trzeciego sezonu zeby uratowac własny tyłek pił krew buffy, narażając tym samym jej zycie. Poza tym Angelus nie kochał Buffy. Miał złą wampirza naturę, ale serial pokazał że bezduszne wampiry tez sa skłonne do wielkich uczuć. Przykład: związek Angela i Darli czy tez Spike'a i Dru. Gdyby więc Angelus kochał Buffy to przeciez nie chciał by jej zabic ;)
Nie chce oczywiscie, zeby ktoś pomyślał, ze nie lubie Angela. Uwielbiam go, ale tylko w jego serialu. Przy Buffy natomiast (chodzi mi tu o sezony od trzeciego w górę) traci u mnie wszystki8e punkty. Innymi słowy - Angel - ok, ale nie w związku z buffy ;)

Myślę że na tym można zakończyć naszą dyskusję. Każda z nas ma inne zdanie na temat Buffy Angela i Spike'a i szanuję twoje (choć też się z nim nie zgadzam ;). Pozatym właśnie - wszystko już zostało tyle razy powiedziane, nie ma co się powtarzać. Ale pozatym przywróciłaś mi wiarę, że ktoś oprócz mnie ogląda uważnie Buffy i można z nim porozmawiać o tym cudnym serialu. Pozdrawiam ;)

buffyrulez, czy zarejestrowałaś się na www.buffy.fora.pl ?
Jeśli nie, to musisz to jak naszybciej zrobić :) Gwarantuję ci, że dzieki temu twoja wiara jeszcze bardziej się umocni :D bo na tym forum dyskusje na buffiowe tematy sa wiecznie żywe :)

Jeszcze się nie zarejestrowałam ale to zrobię w najbliższym czasie, jak tylko wrócę do Polski.

buffy maniac masz całkowitą racje!! A IwMi_18 wiesz co według mnie nie jest regułą że pierwsza miłość jest tylko czymś co sie mocniej odczuwa (wiesz co mam na myśli =)) Może Buffy wybrała Spika bo bała się że Angel znów stwierdzi że "ich związek nie jest dla niej korzystny" =p

ja czekałam na dalszą część Buffy normalnie całe wieki. Przeciez to już prawie 10 lat minęło i w końcu jak zaczęłam sobie ściągać wszystkie odcinki to jak na złość puścili 3 serię, ale mniejsza o to ja jestem przy 4 już :P

a ja już 3 razy wszystkie 7 sezonów obejrzałam....