Lewacy w tej kreskówce sami się pogubili. Oglądałam odcinek w którym, bohaterowie walczyli z szarańczą w Senegalu i pomagali dziewczynie chorej na serce. Największa żenada była kiedy ta dziewczyna trafiła do szpitala w Dakarze i zobaczyła w szpitalu super sprzęt medyczny, którym miała być operowana. Walnęła wtedy taki tekst "Jak nasz rząd może wydawać pieniądze na takie rzeczy, kiedy tak wielu ludzi głoduje!?". Załamałam się po tym. Przecież nie pokazano wypasionej willi i Ferrari jakiegoś skorumpowanego polityka, tylko sprzęt który ratuje życie chorym ludziom!!! Jeśli w tym serialu demonizuje się takie rzeczy jak nowoczesny sprzęt do operowania ludzi, to na prawdę, szkoda marnowac sobie czasu na oglądanie czegoś takiego.

Ja się bardziej spodziewałem hasła: "Czemu u nas tego nie ma". widać, że sami twórcy bali się zadać to pytanie. Trudno przemilczeć fakt, że jedna osoba która zajmuje się "rozwiązaniem" problemu biednej wioski, zarabia więcej niż jak cała wioska.

Obie kwestie przemilczano. Pamiętam też taką żenującą sytuację kiedy pracowali w szkolnej gazetce czy coś. Chodziło o parytety i miało być tyle samo chłopców i dziewczyn a chłopakom chyba nie podobały się ich pomysły. Wtedy dziewczyny powiedziały chłopcom, że obowiązują parytety, jest o jednego chłopca więcej i że jeśli dalej będą krytykować, to jeden z nich wyleci. Nie ma co, demokracja pełną gębą.

Tak, odcinka o feminizmie nie widziałem, ale ponoć takie rzeczy tam były, że aż szkoda gadać.

Pisałeś, że w tej serii jest poprawność polityczna. Ja bym dodała do tego jeszcze lewacką propagandę.

Lewacka propaganda = poprawność polityczna

Już wiem co to był za dialog. Pochodzi z odcinka "Pracujące kobiety". Chodziło o to, że redaktorem naczelnym gazetki miała zostać dziewczyna. Głos zabrała postać chłopaka imieniem Nabot.

Nabot: Jak to? Redaktorem naczelnym ma zostać dziewczyna?

Dziewczyna: Lepiej się nie wychylaj Nabot! Stosujemy parytety kobiet i mężczyzn. Jest o jednego chłopaka więcej....i to możesz być ty!

Równouprawnienie pełną gębą.

Później dziewczyna i jej dwóch kolegów pojechali do Afryki. I wyglądało to tak, że ona i miejscowa kobieta pojechały sobie do wioski samochodem a dwaj chłopcy na pieszo taszczyli drzewo i bukłak z wodą. Potem Afrykanka dała wykład, powiedziała "Edukacja i maszyny rolnicze są tylko dla mężczyzn. Kobiety mają tylko własne ręce i odpowiedzialność.". Są jeszcze pokazane w tym odcinku historie z Indii i Chin. Ale o nich może innym razem.

Parytety, ale tylko tam gdzie nam "kobietą" się podoba. To tak jak z demokracją....
Ja pamiętam jeszcze jak było coś o Brazylii, i tych lasach, i oczywiście gościu który stał na szczycie tej grabieży, był gruby gościu z cygarem....
Walą stereotypami a robią serial który ma je obalać....