Jestem świeżym fanem CSI, właśnie skończyłem pierwszy sezon i zastanawia mnie czy będzie jeszcze poruszona ta sprawa z pierwszego odcinka czyli zabójstwa pozorowane na samobójstwa. W połowie sezonu znów było o tym i nawet wyjaśniło się kto jest tym kilerem. Myślałem że sprawa zostanie zamknięta w finałowym epizodzie ale nie była. Czy ten dziwny koleś pojawi się jeszcze? Zasadniczo nie lubię wiedzieć co będzie dalej, ale ta akurat sprawa chodzi mi po głowie i będę wdzięczny jak mi ktoś odpowie.
A serial jest oczywiście super, z opisów i recenzji nie wydawał mi się atrakcyjny, ale jak obejrzałem pierwszy odcinek to mnie wessało na dobre. Zabieram się jutro za drugi sezon.
Oczywiście, że sprawa się rozwinie, seryjni mordercy w końcu "pracują" na swoje miano... Odpowiedź w drugim sezonie.
A co do seryjnych wątków - sezon siódmy i miniaturowy morderca trzymają w napięciu maksymalnie!
"Wessało na dobre" trafne określenie ;D Mnie wessało kiedy pierwszy raz w tvp2 puszczali pierwszą serię... Pamiętam to jak dziś, mama nie pozwalała mi oglądać 'bo to nie dla dzieci', a ja przemycałam mały, stary telewizor do swojego pokoju i w ciemnościach oglądałam każdy odcinek ;D Już wtedy postanowiłam, że zostanę kryminalistykiem lub koronerem ;D
Nie wydawał się atrakcyjny? Nie wiem dlaczego wszyscy tak mówią ;D Moje koleżanki do niedawna twierdziły, że jestem zdrowo walnięta. Czytały opisy i dziwiły się jak mogę oglądać 'takie okropne seriale'. Widząc moją fascynacje z ciekawości postanowiły zobaczyć jeden odcinek. Minął nieco ponad miesiąc, teraz biją się o moje płyty z kolejnymi seriami ;)
Dopiero w drugiej serii zobaczysz, że ten koleś był naprawdę bardzo dziwny ;)