Aktorsko to moim zdaniem powyżej średniej serialowej. Postacie Horsta i Cassandy są pięknie złożone i nieoczywiste. W przeciwieństwie do współczesnej rodziny gdzie broni się tylko postać Samiry i Juno. Syn i jego wątek byłby spoko w serialu o nastolatkach, a tu leży w 97 % obok głównego nurtu historii. Jedyny związek, że syn Cassandy był zgwałcony przez kolegów, a Joshua jest gejem...
Ale tak po za tym warto.