Dawno nie widziałam tak dobrego serialu! Tak wielopoziomowego, wciagajacego, ciekawego, Zaczyna się zwyczajnie a potem z każdym odcinkiem robi się coraz bardziej niepokojąco. Zaglębiamy się w historie obydwu rodzin, któe są tak pokręcone że cięzko wybrać kto jest największym złoczyńcą. Do tego jstesmy non stop wodzeni za nos co chwila wydaje się , że bylo inaczej a jednak kolejny odcinek to kolejne zaskoczenie i uzupelnienie. Totalnny rollecoaster emocji z cassandra i jej historia szok, wspolczucie, zlosc. Z kazdym odcinkiem wchodzimy na kolejne i kolejne i kolejne poziomy tego piekla to mega buduje napiecie i wciaga.
NAtomiast to na co wszyscy narzekaja czyli ze maz czarny a syn gej totalnieeeeeeeee NIE psuje w najmniejszym stopniu fabuly. W szakalu bylo to samo i to serio psulo serial a tu nie bo sam seriali fabula sa swietne i kopletnie sie na tym nie skupiamy bo mamy wazniejsze rzeczy do rozkminiania. Nie warto marnowac bdb serialu dla paru scenek.
UWAGA SPOILER o bohaterach
Zaczne od pierwszej rodziny czyli Cassandry. Matka, kttórej bardziej zalezy co ludzie powiedzą i na zadowoleniu meza niz na dzieciach i sobie. Przymyka oczy na romanse wmawiajac sobie ze musi starac sie bardziej i bardziej to wtedy maz ja pokocha. Dalej raz probuje wspierac syna bo widzi ze pilka nie jest dla niego ale zaraz potem jednak chce zeby gral zeby pokazac mezowi ze ma jednak idealnego syna. kosztem jego uczuc i tego jak go przesladuja w szkole. Ale tez jest w stanie zatuszowac jego zbrodnie tylko znowu bo co ludzie powiedza i kariera/opinia ojca bedzie zagrozona. Z trzeciej strony poddaje sie potwornej procedurze zeby byc z synem bo wie ze ojciec to dupek kotry ma w dupie wszystko oprocz siebie. Ale tez jest w stanie zabic niewinne dziecko.Takie dziwaczne polacznie milosci matki z tym co ludzie powiedza i obsesji na tym punkcie. A na koniec jeszcze to ze uciekli zostawiajac Maggie zrylo jej psychike do reszty. a ta psychika i tak juz bylo mocno poszarpana tym wiecznym rozdzwiekiem miedzy dziecmi a mezem. Byciem najlepsza ai tak byciem zdradzana. Az nie wiadomo czy jej wspolczuc czy traktowac jak psychopatycznego morderce. Mega dobrze napisana skomplikowana postać.
Maż dramat zapatrzony w siebie dupek, nie doceniajacy żony ani rodziny. Nie wychowujacy syna, poniewierajacy nim bo nie jest tak jak chce. Skupiony tylko na swojej pracy ryzykuje zdrowiem zony i dziecka przy badaniu jej w ciazy co wiemy jak sie konczy. Propozocyja zony zeby wziac udzial w jego experymencie to tylko jego wyrzuty symienia i ciekawosc naukowa bo szybko wirtualna zonka zaczyna go wkurzac kiedy przeszkadza w robieniu co mu sie tylko podoba. Tak jak za jej prawdziwego zycie ona byla tylko dodatkiem nie obchodzilo go czego ona chce w niczym nawet z poczeciem tej dziewczynki. Ostatecznie te wszystkie chore relacje i zachownania doprowadzaja do smierci matki syna ojca i kochanki.
Nawet ten syn w takim srodowisku wyrosł na psychopate i morderce....
Szok totalny z ostatniego odcinka corka!!! i wyjasnienie dlaczego piekarnik tak mrougal. Megaaaaaaa to bylo.
Wspolczesna rodzina
Dzieciaki fajne, mloda wkurzajaca ale dzieci w tym wieku latwo daja sie przekupic i manipulowac
MAż kolejny dramat w stanie czystym deprecjonuje zone, nie wspiera , czepia sie o siostre, siedzi na dupie w domu a nie zajmuje sie dziecmi. Uznaje ja za wariatke z wielk latwoscia zaczyna sluchac cassandry zwalajac na to ze zona a nierowno pod sufitem skoro siotra miala bo przeciez jest tak wygodnie kiedy jest cassandra wsio zrobi wsim sie zajmie slodzi bez konca moze skupic sie na pisaniu miernych ksiazeczek. A na koniec to ze zamiast probowac walczyc o dzieci poddaje sie i woli utluc zone zamiast razem z zona rzucic sie na cassandre. OWszem probowal raz i stracil za to palca aleeee skoro zona jakos weszla tzn ze da sie wyjsc. A we 2 mieli by wieksza szanse ja wywalic i uniszkodliwic....
No i teraz zona jedyna ktora wyczula sprawe, jedyna z okropnym uczuciem kiedy wszyscy maja cie za wairata a masz racje. Rodzina sie od niej odwraca co jest upiorne i poakzuje jak latwo manipulowac. Dobrze ze finalnie dopiela swego i dobrze ze powiedziala mezowi conieco na koniec.
Podsumowujac serial naprawde mega scenografia , pomysl, realizacja, postacie i to jak roziwja sie fabula coraz bardziej prowadzac nas w ten gaszcz!