Pomijając warstwę dosłowną czyli baba w telewizorze zamontowanym na odkurzaczu i fabularną kliszę rodzina po przejściach wprowadza się do nowego domu gdzie czeka ich koszmar, film porusza bardzo ciekawą kwestię kim albo czym jest tak naprawdę człowiek. Czy człowiek to skorupa zewnętrzna (Blut und Fleisch - w polskim tłumaczeniu mówili o krwi i kości, ale po niemiecku zabrzmiało ostrzej - krew i mięso. Czy człowiek to to co jest w środku- umysł wspomnienia charakter. Czy da się oddzielić jedno od drugiego? Czy baba w telewizorze na odkurzaczu jest człowiekiem czy tylko bezduszną maszyną udającą człowieka? Współcześnie większość relacji międzyludzkich - pracy, edukacji, zakupów można zrobić online, samemu stając się takim obrazkiem na ekranie. Małe dzieci zaczynają rysować rodziców z ekranami zamiast twarzy tyle czasu spędzamy przez smartfonami itd. Ewolucyjnie za tysiące lat możemy stać się jako gatunek taką Cassandra całkowicie pomijając własną fizyczność.