Nie "się kumpluje" tylko ewidentnie między nimi od razu "pykło" wiec to jest zrozumiałe. Następna sprawa, gdzie kobieta nic nie podejrzewa? Ty oglądałeś ten serial? Od początku coś jej nie gra, na początku nie mówi wprost, no bo dziwnie by brzmiało obwinianie robota o jakieś tam ich problemy, ale jak sprawa zaczyna sie nakręcać to żona zaczyna też mówić otwarcie co myśli. Wracaj do serialu bo czuć z daleka że wyraziłeś/aś opinię po 1 odcinku.