Czy oprócz nowych zbrodni w każdym odc, w szóstym sezonie są jakieś wątki nawiązujące do ojca Castlea lub śmierci matki Beckett lub cos ciekawego, czy tylko nowe zbrodnie, rozwiązanie i na nowo dochodzenie?? Warto oglądać dalej/???
jest odcinek z ojcem Castlea, ale o matce Beckett nic. Ogólnie morderstwa przelatają się z ich planami weselnymi.
Moim zdaniem warto oglądać. Scenarzyści mają dużo ciekawych pomysłów i sama się dziwię, ale serial z każdym odcinkiem robi się lepszy ;) Pomiędzy zabójstwa wplecione jest życie prywatne Castle'a i Beckett, planowanie ślubu. Odcinek z ojcem Castle'a był jak dla mnie świetny - "Beckett, he's your future father in law". :D
W 17 odcinku jest wątek z matką Beckett i w następnych odcinkach pewnie też będzie.
Tak, matka Kate jest Lazarusem, czyli sprzeniewierzyła się wszystkim swoim zasadom, współpracuje ze swoim, w tej historii niedoszłym mordercą, od 15 lat oszukuje ukochanego męża i córkę, że nie żyje. Fantastyczna teoria spiskowa...
Najlepiej przekonać się samemu, nikt nie jest w stanie Cię zapewnić, że Ci się spodoba lub nie. Jeśli oglądałeś do tej pory i lubisz tę formułę, to ona się raczej nie zmieniła i serial trzyma poziom. Są wymienione przez Ciebie wątki, jest też 3XK i odcinek jakiego do tej pory nie było w "Castle'u".
Jestem fanem "na 9-wiątkę" i dalej oglądam Castle, ale moim zdaniem, w ostatnim sezonie zbyt wiele odcinków było zbyt schematycznych. Scenarzyści idą w rutynę. Wątek miłosny zawiesili w duperelnych szczegółach ewentualnego ŚLUBU. A ten wątek dodawał serialowi kolorytu. Teraz poza wątkiem miłosnym , powinien się pojawić wątek sexi.m Ale myślę, że tam scenariusz też nadzoruje kato-poprawna", więc następne odcinki będą kryminalnie poprawne, a związek Castla z Kate będzie planowaniem...
Ogólnie strasznie nudny się ten serial zrobił. Oglądam już tylko, byle dokonczyć.