Nie wnikając w to ze uwielbiam serial to mam pytanie co myślicie o stylu Becket. Na początku
wyglądała jak rasowy glina z wydziału zabójstw a im dalej w las tym coraz bardziej robili z niej
wymalowana lalunie. Czasem śmiać mi się chce jak gania za przestępcami w kaszmirowym
płaszczyku i na obsadach.
Fakt ze ta fryzura była tragiczna w 1 sezonie. Oczywiście zdaje sobie sprawie ze to po prostu dla
podniesienia oglądalności bo kobieta powinna wyglądać atrakcyjnie .
Na obcasach chodziła, z tego co pamiętam, od samego początku, ale ostatnio z tym co odcinek to inny płaszczyk to faktycznie lekka przesada, trochę mało w tym wiarygodności, bo w końcu pracuje w policji i nie zarabia nie wiadomo jakiej fortuny. Jeśli chodzi o włosy to bym się nie czepiała, bo ta zmiana jest pozytywna i z każdym sezonem wygląda coraz lepiej. A co do ubrań myślę, że wchodzi w grę wątek związku z Castle'm, nie oszukujmy się, chciała mu się podobać, wcześniej mogło jej tak na tym nie zależeć, a im bardziej się angażowała, tym bardziej stawiała na swoją atrakcyjność, co z resztą było nawet napomknięte w jednym z odcinków :)
^zgadzam się, ale z tymi płaszczami i spilkami to przesadzili, pięknę było jak pies ją gonił w 4 sezonie, myślałam, że je*nę
Ja osobiście uwielbiam styl Beckett jako sam styl - nie wnikam w to, czy jest adekwatny do postaci, bo niezgłębione są toki myślenia scenarzystów. Ostatnio zauważyłam, że łączy golfy z marynarkami, i bardzo mi się to spodobało.
Bardzo podoba mi się styl Beckett, zresztą podoba mi się sama Beckett, a szególnie jej figura, nogi, cudo. Lubię jej elegancję i klasę.
Ale to prawda że jest to zupełnie nietrafione dla policjantki - śmieszne jest jak przychodzi na miejsce zbrodni taka odstawiona, albo jak kogoś goni ;) Ale przymykam na to oko ;)
Ale Beckett wygląda coraz lepiej a Rysiek, niestety coraz gorzej. Właśnie sobie przeglądam 2 sezon i tam Rysiek wyglądał bosko. Szkoda, że czas mu nie służy...
zgadzam sie po 2 sezonie cos mu sie stalo jakby na cos zachorowal bo sie strasznie pogorszyl z wygladu
przytył tak mi się wydaje. To samo dzieje się z Esposito. Już wcześniej w piątym sezonie coś niby da się zauważyć, ale w 5x18 to już widać, chowa brzuchol pod czarnym swetrem. ;) Troszkę się niestety przytyło. Ale to nic, i tak są uroczy.
Beckett o ile pamiętam od zupełnego początku nie biegała w butach na obcasie. Dopiero w połowie sezonu 1szego lub 2giego pojawia się w szpilach, nawet koledzy z niej żartują ale ona tłumaczy się że lubi.
Niestety boli mnie w kolanach gdy widzę jak w nich biega, czy ściga kogoś.
Choć trzeba przyznać, że w odcinku który teraz widziałam, 5x18, widać że umie w nich się poruszać.