PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=10014730}
6,5 1 808
ocen
6,5 10 1 1808
Castlevania: Nocturne
powrót do forum serialu Castlevania: Nocturne

Biali arystokratyczni, wampirzy ciemiężcy. Źli księża i środowisko homoseksualne versus czarni niewolnicy - rewolucjoniści i generalnie rewolucjoniści z pięknymi hasłami równości, wolności i braterstwa... Myślałem że to chociaż będzie serial o Belmondzie, ale okazało się że jednak o zemście murzynki. Co za niespodzianka, a jestem dopiero na szóstym odcinku!

ocenił(a) serial na 10
sajgon87

To może obejrzyj do końca a potem dopiero wystawiaj opinie w necie... No tak, wampiry są blade i białe bo są w Europie i jest ich większość xD Jakby były czarne to byś się czepiał, że poprawność polityczna i skąd czarne wampiry w Francji i to arystokracja. Właśnie świetnie im wyszło wklejenie historii o łowcach potworów z historycznymi wydarzeniami w tle. Fabuła gier, którymi inspiruje się ta seria ma miejsce właśnie w czasie Rewolucji Francuskiej (stąd właśnie to historyczne i autentyczne hasła, o którym piszesz) a sami Belmonci mają francuskie korzenie, więc oczywistym było, że umieszczą akcję właśnie we Francji. Nie czuję aby było tu coś wymuszone. A co do zemsty Anette, dostała swoje pięć minut i tyle. Castlevania pokazuje losy iluś postaci jednocześnie (co raczej jest typowe w rozbudowanych seriach) i rozwijany jest wątek i Anette z Eduardem i Richtera i Marii i wielu innych. Nie wiem jak można się spodziewać od serialu, że będzie poruszał wątek jedynie jednej postaci xd Dla kontrastu masz złą czarną po stronie białej arystokracji, która jest jedną z głównych postaci plus nie czarny, ale Aztek.

ocenił(a) serial na 7
anonimka123

"Jakby były czarne to byś się czepiał, że poprawność polityczna i skąd czarne wampiry w Francji i to arystokracja."

Tak bardzo to :D

sajgon87

"Biali arystokratyczni, wampirzy ciemiężcy. Źli księża i środowisko homoseksualne versus czarni niewolnicy" - W tamtych czasach arystokraci byli biali a niewolnicy czarni więc nie wiem z czym jest problem, ten aspekt jest poprawny historycznie. Co do księży to jako osoba wierząca uważam że w tamtych czasach kościół robił więcej złego niż dobrego, np. palenie "wiedźm" na stosach w celu zabezpieczenia władzy. Fabuły z gier nie znam, nie zdziwi mnie jeśli twórcy serialu tylko wykorzystali znany tytuł oraz postacie i stworzyli swoją własną historie tak jak to było z wiedźminem ale krytykowanie za poprawność polityczną jest trochę bez sensu. To oczywiste że w walce między arystokracją a niewolnikami, strona pokrzywdzonych, walczących o wolność będzie przedstawiona jako bohaterowie.

ocenił(a) serial na 10
Anakin_Sandwalkerr

Dokładnie, po prostu fikcyjna fabuła jest świetnie wpisane w historyczne realia. Nie rozumiem czemu się tego czepiać.

sajgon87

Ojej. W osiemnastowiecznej Francji byli biali arystokraci , a czarni to niewolnicy. No szok i niedowierzanie.
Radzę wrócić do szkoły przed pisaniem kolejnego ,,błyskotliwego" posta, bo twoja wiedza, na temat realiów społeczno-politycznych w okresie historycznym jakiego dotyczy akcja serialu nie wzbudza zachwytu :))

ocenił(a) serial na 6
lornemalwo

Widocznie nie każdy był w stanie zrozumieć o co mi chodziło i co mnie odpycha. Natomiast co do szkoły, to jakże chętnie bym do niej wrócił na którymkolwiek szczeblu. Któż nie chciałby być znów młody... Natomiast co do mojego wpisu, to zanim zetrzesz pianę z ust, zastanów się nad tym jaką politykę od lat uprawia Netflix i jak to przypadkowo osadza fabułę w takich realiach historycznych, żeby zgrywały się one (lub zupełnie nie) z obraną linią polityczno - światopoglądową. Mam zwyczajnie dosyć wpychania wszędzie murzynów, niewolnictwa lub ich ucisku czy wykluczenia, (dlaczego np. tą postacią nie jest azjatka lub azjata?), czy też homo/biseksualizmu. Każda skrajność oraz ingerencja polityki w sztukę, powoduje że ta już nią nie jest, tylko staje się mniej lub bardziej nachalną propagandą. Jest to obrzydliwe, godne potępienia, a przede wszystkim ważne jest, żeby mówić o tym otwarcie i uświadamiać nieuświadomionych. Tylko i aż tyle. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 10
sajgon87

"Widocznie nie każdy był w stanie zrozumieć o co mi chodziło i co mnie odpycha." Ależ my dobrze zrozumieliśmy co Cię odpycha. Ideologia LGBT, białe złe wamoiry i czarna dobra postać, która walczy o sprawiedliwość dla siebie. Tłumaczymy Ci tylko dlaczego Twoje zarzuty są czepialskie i bezpodstawne na wyżej napisanych przykładach przeze mnie czy kolegę, czy Ty to zrozumiesz i co z tym zrobisz to zależy od Ciebie.
"zastanów się nad tym jaką politykę od lat uprawia Netflix i jak to przypadkowo osadza fabułę w takich realiach historycznych, żeby zgrywały się one (lub zupełnie nie) z obraną linią polityczno - światopoglądową." Stary, ale ten serial jest adaptacją minimum jednej gry z Castlevanii a mianowicie Rondo of Blood i pewnie będzie jeszcze Symphony of the night, których akcja dzieje się po kolei w 1792 i 1797 roku i są to dwie kultowe najbardziej znane gry, na których adaptacje czekają fani uniwersum xD Nie jest to więc zaplanowane osadzenie fabuły tylko jest po prostu wierne oryiginalnej produkcji i czasem akcji xD "Mam zwyczajnie dosyć wpychania wszędzie murzynów, niewolnictwa lub ich ucisku czy wykluczenia, (dlaczego np. tą postacią nie jest azjatka lub azjata?), czy też homo/biseksualizmu." Co do czarnych postaci też akurat nie lubię jak zmienia się rasę postaci na siłę, ale akurat Anette dużo na tym zyskała, bo jej postać w grze była po prostu nijaka a teraz miałą jakiś cel itd i widać, że jej postać nie będzie opierać się tylko na "jestem czarna i uciemiężona", bo zabiła swojego dawnego Pana i dalej coś robi i będzie przydatna.

ocenił(a) serial na 7
sajgon87

Brat odkrył że postacie poboczne też mogą być prowadzone w fabule

ocenił(a) serial na 10
Antelius

bez beki xD o tym samym pomyślałam jak przeczytałam komentarz 

anonimka123

Nie ma sensu próbować uświadamiać ludzi takich jak Ty, którzy sami na siebie kręcą bat pod wszechobecnymi hasłami równości. W bajce wszystko może być wszystkim, na codzień można się mocno zdziwić gdy wszelkie równości tak dumnie głoszone z fotela, przestają obowiązywać. Wtedy lament, stąd ludzie zwracają uwagę na kłamliwą przesiąkniętą wielką polityką fabułę. Wszędzie dosłownie Wszędzie wciskane są te same schematy. Trzeba żyć w wielkiej bańce żeby tego nie widzieć. Jakie znaczenie dla fabuły ma zatem orientacja bohaterów i dlaczego przypadkiem pozytywne postacie są homo a negatywne nie? Fanatyka nikt nic nie ruszy.

ocenił(a) serial na 10
Kamil_Borzych

Mam dla Ciebie dobrą radę. Jeśli coś Ci się nie podoba nie oglądaj tego. Masz prawo również do wypowiedzi w internecie, bo wszak mamy wolność słowa. W swoim życiu będziesz spotykać różnych ludzi, również tych, którzy mają odmienne zdanie, albo podobne w różnych kwestiach, ale nazywanie ich "fanatykami" bo są np tolerancyjni i nie przeszkadza im pojawienie się dwóch gejów, jest infantylne i to Ty sam sobie wystawiasz świadectwo, gdy po jednej wypowiedzi w internecie i to na temat animowanej bajki, przypinasz mi łatkę fanatyka. Ty sam pokazujesz swoją twarz i pokazujesz w jakiej Ty żyjesz bańce informacyjnej i nie masz ochoty z niej wyjść i poznać inne perspektywy. Powiem więcej, polityka czy ideologię w literaturze czy filmie były ZAWSZE, tylko mniej widoczne i może trochę mniej nachalne, z czym się zgodzę. Twórcy od zawsze przez swoje historie przedstawiali nam swój światopogląd. Historie rewolucjonistów, którzy chcą coś zmienić lub się zemścić były ZAWSZE, tylko że zazwyczaj przybierały postać białej hetero istoty. Czy to źle? Absolutnie nie. Dlaczego to nie było złe? Bo były tworzone po prostu dla odbiorców kultury masowej, a jednak świat przybrał z jakiegoś powodu taki schemat, że odbiorca to biały człowiek. czy to źle? No nie. Nawet ja jak myślę o typowym odbiorcy kultury masowej mam przed sobą default białego typa albo typiarę. Nawet postacie poboczne takich wytworów były rzadko kiedy były czarne czy np azjatami. A teraz jedna platforma raz na jakiś czas wydaje tytuł w którym akurat tak się złożyło, że czarna postać walczy o równość dla siebie po tym jak katowali ją na plantacji bawełny i ludziom odwala xD Czy Ty naprawdę myślisz, że to jakaś narracja nastwiona przeciwko białym ludziom? Nie, to, że np czarni byli wykorzystywani w koloniach francuskich czy angielskich jest historycznym faktem i tak się składa, że robili to biali ludzie. To jest po prosu zwykła historyczna prawda, którą trzeba zaakceptować. A ludzie, którzy odbierają to, że "biali to źli" są tak samo debilni jak Ci, którzy patrzą na umorusanego czarną farbą Jerrego w Tom i Jerry i śmieją się, że "hehe czarni to takie dzikusy" (bo tak byli przedstawiani przez większość czasu w tego typu animacjach) Spójrz na to z innej strony i spróbuj na chwile postawić się na miejscu takiego czarnego gościa, który ogląda stare produkcje i nie widzi ani jednego czarnego aktora a jak już gdzies się pojawia, np w animacji to przedstawiony jest jako czarna karykatura z wielkimi czerwonymi ustami i dzidą. Nie wiem jak trzeba być krótkowzrocznym aby uważać, że historyczne fakty przedstawione z resztą zgodnie z prawdą są ideologiczną propagandą. Po prostu na ekranie masz więcej czarnych czy gejów i tyle, bo kino jest teraz progresywne i nikomu nie przeszkadza, że na podmium wyjdzie rdzenna Amerykana i zacznie mówić o tym, że jej rodzina cierpi i nikt nie będzie chciał jej za to pobić (tak, to nawiązanie to Sacheen Littlefeather). Wiesz czemu są teraz tak przedstawiani? Bo to swego rodzaju rekompensata za to, że wcześniej kino ich odsuwało od siebie. Wiesz, że Hollywood miało wytyczne co do produkowania i filmów i reguły? Np to, że na ekranie nie może pojawiać się homoseksualizm. Mam przyjaciół gejów i kiedy oni widzą na ekranie postać, która jest gejem cieszą się, że mają jakąś swoją reprezentacje w kulturze masowej chociażby w postaci Orloxa i tyle lat na to czekali aby kino czy seriale pokazywało, że istnieją. Czy wciskanie tego natomiast w dosłownie KAŻDĄ PRODUKCJE jest dziwne? Tak, jest, zgadzam się, bo to trochę wygląda jakby tak łatwo było spotkać geja na ulicy, dlatego zgadzam się z Tobą z tym, że wciskanie tego na siłę jest niefajne, co z resztą nawet napisałam wyżej w odpowiedzi komuś innemu(tak mi się wydaje, że to nie byłeś Ty, sory nie chcę mi się podjeżdżać do góry i sprawdzać komu). Ale wiesz kiedy to jest niefajne? W momencie kiedy CAŁY charakter postaci skupia się JEDYNIE na tym, że postać jest czarna i uciemiężona albo jest gejem co walczy o swoje prawa. Czy tak jest z Anette? Nie, bo się zemściła i dalej jest przydatna i pewnie zobaczymy w następnym sezonie jej relację z Richterem bo w grze była jego dziewczyną. Czy na ideologii jest oparta postać Orloxa? NIE. To jest tylko dodatek a jego postać jest oparta na tym, że stracił kogoś bliskiego i to go motywuje do działania, a to, że był to akurat chłop... boże święty xD Jakby była to baba to nikomu by to nie przeszkadzało xDD Tak samo jakby tiru tiru z babką np z jakąś zakonnicą zamiast rycerza z opactwa xD Jeszcze by się ludzie jarali, że hehe wyrwał zakonnicę. I na koniec powiem tylko, żebyś nie oceniał ludzi po jednej wypowiedzi z internecie, Ja naprawdę jestem osobą, z którą można porozmawiać albo podyskutować, bo zawsze szanuję zdanie innych, chyba że uważam je za krzywdzące. Musiałeś na swojej drodze spotykać niezłych "fanatyków", którzy Cię wyzywali albo Cię wyśmiewali i nie chcieli zrozumieć. Ja staram się zrozumieć Twój pogląd, staram się go uszanować. Szanuję, że masz inne zdanie. Jednakże, nie zgadzam się z Twoim światopoglądem i mam nadzieję, że dobrze wytłumaczyłam czemu tak jest. Pozdrawiam Cię serdecznie.

ocenił(a) serial na 8
anonimka123

Brawo!!!

ocenił(a) serial na 8
sajgon87

Nie rozumiem...w tamtym czasach nie było osób homoseksualnych? Lub czarnych? O co ten ból dupy?

ocenił(a) serial na 10
Kkeli45

Po prostu niektórych przerasta myślenie i zdjęcie foliowej czapki z głowy, bo wszędzie widza teorie spiskowe przeciwko biednym i uciemiężonym białym...

ocenił(a) serial na 8
anonimka123

Z jednej strony to się nie dziwie bo są produkcje, które zakłamują wydarzenia historyczne (dla jednej lub drugiej strony) - ale ta nie należy do nich stąd moje "wtf" bo na tle historycznym no .....zgadzają się pewne fakty xd

ocenił(a) serial na 10
Kkeli45

zgodzę się bo np ta Kleopatra z tego roku jest takim filmem, ale jak sam słusznie napisałeś, Castlevania to fikcja xD Swoją drogą w klasycznej Castlevanii Issac jest czarny a pierwowzorze był biały i jakoś nie widziałam obłąkanych ludzi w internecie na jego temat xd Fani gry piszą nawet, że Issac w serialu jest dużo ciekawszą i lepszą postacią.

ocenił(a) serial na 8
anonimka123

Nawet nie śledzę takich rodzynek bo szkoda głowy na to. Niezależnie od tego jaki ktoś ma kolor skóry, kto w co wierzy albo czy jego pradziadek był nazistą - liczą się wartości które wyznaje oraz to co robi. Co do Issaca - o nawet nie wiedziałem:) być może ludzie nie tracili głowy bo ZYSKAŁ wolność xd co prawda u białego Draculi, ale to nie tak, że był arystokratą (bladym) prawda? (zamierzony sarkazm)

ocenił(a) serial na 10
Kkeli45

Po prostu ludzie od kilku lat, niezależnie od tego w co wierzą, jaki mają kolor skóry i po jakiej są stronie barykady czy po lewej czy prawej, mają wielkiego kija w dupie i są przewrażliwieni na wszystko. Zarówno lewaki jak i prawaki. Sama mam lewicowe poglądy i ściska mnie jak widzę zachowania osób o podobnych poglądach, bo pomału stają się tym, czego sami nienawidzą. Ironia losu.

ocenił(a) serial na 8
anonimka123

Tak to prawda, szczególnie w kraju kwitnącej cebuli. Nie ma czegoś takiego jak złoty środek. A jak wiemy ludzie niestety nie wyciągają wniosków....tym bardziej z historii.

ocenił(a) serial na 10
Kkeli45

Dosłownie :( No nic życie

ocenił(a) serial na 6
anonimka123

Tak, tak. Mam foliową czapkę na głowie i jestem tak oburzony, że dostałem biegunki i nie mogę spać po nocach. To nie ja mam kij w rzyci i nie ja reaguję histerycznie. Poza tym cóż za kółko wzajemnej adoracji się tutaj wytworzyło. Smyranie się po ogonkach nie ma końca.

ocenił(a) serial na 7
sajgon87

Biali arystokraci i czarni niewolnicy w tamtych czasach to chyba oczywistość. Jedna homoseksualna para to też chyba nic ponad normę? Rewolucjoniści oczywiście głoszą hasła wolności i równości, inaczej nie byliby rewolucjonistami. Księża są źli, bo takie jest to uniwersum. Poza tym, nie ma się to daleko od rzeczywistości, szczególnie w tamtych czasach.

To jeden z najmniej "woke" seriali, które Netflix wypuścił ostatnimi czasy. Gdyby czarni/geje byli wpychiwani na siłę, to rozumiałbym twoje zarzuty, ale te są kompletnie bezpodstawne. Poza tym nie cierpię tego słowa, gdyż wielu ludzi nawet nie wie, co ono oznacza, i dla takich właśnie ludzi jedna homoseksualna para czyni nawet najlepszy serial woke gównem.

Na IMDB ludzie są bardziej rozsądni niż na filmwebie i serial rzeczywiście otrzymuje tam dobre noty. W Polsce ludzi bardziej od oceny całokształtu serialu interesuje ocenienie swojego poirytowania homoseksualistami i ludźmi rasy czarnej występujących w serialu.

I nie jest to w żadnej mierze serial perfekcyjny, gdyż ma spore problemy z szybkością akcji, ale 6,6/10 nie jest rozsądną oceną dla serialu takiej jakości. Do oryginału niewiele mu brakuje i jedyne, do czego można się przyczepić, to właśnie zbyt szybko poprowadzona fabuła.

Poza tym, chciałbym zobaczyć twoją reakcję, gdyby to arystokraci byli czarni, a niewolnikami byli biali. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, abyś nie miał wtedy żadnych pretensji. Innymi słowy, niektórym się po prostu nie da dogodzić.

ocenił(a) serial na 10
SoldierInc

Dokładnie jak piszesz. Nic dodać nic ująć. Jakby to czarni byli arystokratami to też by się polacy czepiali bo pzrecież "hurr durr, zakłamanie prawdy historycznej". I tak źle i tak niedobrze xD

ocenił(a) serial na 6
anonimka123

Tutaj wyszło szydło z worka. :) Nie dosyć że napisałaś "polacy" z małej litery, to pogarda oraz sugestia o polskiej zaściankowości wyraża o Twoich poglądach i nastawieniu więcej niż tysiąc słów. Lewicowa wrażliwość i tolerancja - ale tylko dla tych, którzy są po naszej stronie. Obrzydliwe.

ocenił(a) serial na 10
sajgon87

Po pierwsze literówki się zdarzają, więc nie zarzucaj mi takich głupot. To jest to właśnie doszukiwanie się dziury, o którym pisałam wyżej. Po drugie są zachowania, które nie powinny być akceptowalne. Dlaczego Twoim zdaniem miałabym akceptować nietolerancję i uprzedzenia, które reprezentuje spora część polskiego społeczeństwa? Są to krzywdzące poglądy nawołujące do nietolerancji. Twoim zdaniem nietolerowanie nietolerancji i uprzedzeń jest nietolerancyjne i zakłamane? No brawo xd Idąc tym tropem myślenia, powinnam też tolerować np pedofilię czy przemoc domową, bo inaczej jestem hipokrytką xD

ocenił(a) serial na 6
anonimka123

Akceptacja a tolerancja to zupełnie dwie różne kwestie. Po pierwsze w przeciwieństwie do sympatyków ruchów kolektywistycznych, nie mam w zwyczaju narzucać komuś poglądów, krępować swobodę wypowiedzi, czy narzucać kierunek myślenia. Nie mam ambicji czy potrzeby poprawiania świata na swoją (marksistowską) modłę. Z treści Twoich wpisów wynika, że najbliżej Ci do ojkofobii. Idź lewakować gdzieś indziej. Bez odbioru.

SoldierInc

Ano, w punkt :)

A o tym, że nie tylko jedna, główna postać w serialu może mieć własny wątek i tak zwany character development, też już ktoś wyżej wspominał, więc się nie rozpiszę ale zwyczajnie nie pojmuję jak ktokolwiek może akurat to wymieniać jako wadę.

Ogólnie Nokturn oglądało mi się miło, w jeden wieczór przez niego przemknęłam jak ta Elżbietka na rydwanie ;) ale masz racje, ma wady, pędzącą fabułę, trochę jeszcze nieopierzonego Belmonta i galerię postaci niestety nieco bledszą od tej w poprzedniej serii.

Ale mam nadzieję, że w drugim sezonie lepiej rozłożą akcenty i doszlifują co trzeba.

ocenił(a) serial na 6
SoldierInc

Po pierwsze nie masz prawa mierzyć swoją miarą skali ocen innych osób. Raz że to głupie, to dwa infantylne. Dla mnie ocena 7/10 czy wyżej należy się za coś naprawdę w mojej ocenie dobrego, wyróżniającego się i pozostającego w pamięci, co mogę zawsze śmiało polecić. Jeśli chcesz, możesz sobie oceniać co zechcesz i jak zechcesz. Nic mi do tego. Mogę to najwyżej wykpić czy skrytykować, bo każdy ma swoją skalę. Moja jest dosyć surowa i tyle. Natomiast co do tematu czarnych arystokratów i białych niewolników - pogratulowałbym twórcom odwagi, gdyż byłoby to czymś, co można byłoby porównać do zrobienia dosadnego filmu o czarnych homoseksualistach w latach 90-tych.

ocenił(a) serial na 5
sajgon87

Lewicowy film o wampirach

ocenił(a) serial na 2
sajgon87

How dare you not agree with me!? xD A tak serio dzięki chłopie za ten komentarz. Najtaniej uczyć się na cudzych błędach więc tego lewackiego szlamu nie obejrzę.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones