Castlevania: Nocturne
powrót do forum 2 sezonu

Chyba najgroszy sezon, tak obrzydliwe naszprycowany ideologią że przychodzą na myśl czasy socrealizmu. Żałuję że poświęciłm no to tyle czasu i czuję się wręcz zbrukany oglądaniem takiego dna.

lorddryp

Zgadzam się. Powinni nakręcić serial w czasach Rewolucji francuskiej bez rewolucji ;D

lorddryp

Zgadza się. W pierwszym sezonie nie było tego aż tyle, albo było ujęte bardziej subtelnie. A jak zamiast jakiejś sceny romantycznej, między Annette a Richterem po finałowej walce, albo chociaż snucia wspólnych planów,  ona nagle oświadczyła, że teraz jedzie walczyć z niewolnictwem to wymiękłem. XD

użytkownik usunięty
lorddryp

Bardziej obstawiam że ideologią naszprycowany to jesteś ty i to tą z najciemniejszych rasistowskich prawackich odmętów, dlatego tak ci przeszkadza widok czarnoskórej postaci walczącej o wolność. Żal mi takich jak ty