Wizja historii przedstawiona w tym serialu jest PORAŻAJĄCA. Sama nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać i co było zabawniejsze- Oktawiusz jako totalny półgłowek i bawidamek, "los świata spoczywający na barkach gladiatora", "ERA GLADIATORÓW" uganiających się za zwolennikami Cezara po ulicach i plądrujących świątynię Westy, Atia z Juliuszów trzymana w drewnianej klatce, Cycero jako "przyjaciel Cezara" czy Oktawiusz dający nogę z Rzymu podczas gdy powinni to zrobić Brutus i Kasjusz.
Dodałbym kretyńskie przedstawienie sytuacji w Rzymie. A poza tym August to był Oktawian (Octavianus) a nie Oktawiusz, wnuk siostry Cezara. Atia nie była siostrą Cezara, tylko siostrzenicą.
Twórcy tego "dzieła" wymyślili historyjkę zamiast przeczytać choćby najkrótszą historię Rzymu.
Po diabła to w TVP pusczają?
Witam :) Przyznam,że nie za bardzo rozumiem te słowa krytyki, jakie sypią się tutaj na ten serial. Przyznaję rację stwierdzeniem dotyczącym wszelkich niedociągnięć, wypaczeń i błędów, które pojawiły się w Imperium. Jednak najpierw, zanim posypią słowa oburzenia, zastanówmy się, czym tak naprawdę jest ten serial - czy to stricte historyczna produkcja opowiadająca o losach Cezara, Oktawiana i innych postaci z okresu republiki/cesarstwa - czy też jest to zwykła przygodowa seria wyprodukowana przez amerykańską tv... Po obejrzeniu pierwszego odcinka, możemy śmiało stwierdzić, że dotyczy to drugiej opcji, a jeśli tak, to nie wiemy, ze wówczas dbałość o szczegóły historyczne schodzi na plan dalszy, a liczy się przede wszystkim widowiskowość i zwroty akcji (a tego nie brakuje w Imperium).
Właśnie! Uczącym się po raz pierwszy historii Rzymu (nie wiem w której to klasie) może potężnie zamieszać we łbie. Jeszcze taki się zacznie z nauczycielem kłócić.
Hehe.. Dzięki za poprawę humoru. Cóż za retoryka słowna. Brawa za oryginalność i trafność argumentów. Naprawdę duży "+".
A na poważnie, to żal mi jest, ale Ciebie człowieku, skoro uciekasz się to takich sformułowań, a nie potrafisz napisać czegoś konkretnego. Serial historyczny? A jakaż tu historyczność, poza samymi bohaterami?? Jednak, jeśli jest tak jak twierdzisz, to i film "300" powinien zostać opatrzony etykietą "historyczny" ;)
Czyli Oktawian był wnukiem siostry Juliusza Cezara, a mi w źródle (z którego uczyłam sie do matury) napisali, że był siostrzeńcem Cezara. Ot pomieszane to wszystko...
No cóż, szczerze mówiąc historia nie jest moją mocną stroną ale zawsze mnie ciekawił starożytny Rzym, więc kiedy przeczytałam, że w tvp będzie leciał ten serial to skakałam z radości. Niestety tylko do czasu emisji pierwszego odcinka. Krótko mówiąc dołączam się do wypowiedzi Arya, JotBe i Covallev, a takich ludzi jak James to moge tylko żałować.
P.S. Do JotBe: Cesarz August to początkowo Gaius Octavius, czyli Oktawiusz, dopiero od 44 r. p.n.e. zwie się Gaius Iulis Caesar, dla odróżnienia od Cezara zwany potocznie Octavianus, czyli Oktawian.(Aleksander Krawczuk "Poczet cesarzy rzymskich")
Fiona, masz całkowitą rację co do Oktawiusza.
A jak chcesz zobaczyć naprawdę dobry serial o starożytnym Rzymie to polecam "Ja, Klaudiusz" ( nigdy się nie starzeje) oraz "Rzym" HBO. Oba są na DVD, drugi można swobodnie znaleźć w internecie, jeśli nie masz HBO. "Ja, Klaudiusz" opowiada o czasach Augusta, Tyberiusza, Kaliguli i oczywiście Klaudiusza, a "Rzym" o ostatnich latach republiki. Oba są fantastyczne, choć każdy na swój sposób, oba są również świetnie zagrane ( "Klaudiusz" wręcz wybitnie). Tylko ostrzegam- "Rzym" jest ostry. Tak na wszelki wypadek, wiem że wielu ludzi było nieco zaszokowanych.
Dzięki! Tej książki Krawczuka nie mam, łaciny nie znam. Ale masz całkowitą rację: Octavianusem zaczęto go nazywać PO adopcji przez Cezara! Oktawiusz to było nazwisko jego ojca. Mniejsza z tym.
Gdy Cezara zamordowano, na pewno tłum nie wrzeszczał "Oktawiuszu"!
A już zwracano się do niego (rodzina, matka) na pewno nie po "nazwisku" tylko "Gajuszu".
Też mnie ciekawi starożytny Rzym. Jeśli czytasz polecam cykl Stevena Saylor'a "Roma sub rosa" - czasy od Sulli po Cezara! Świetnie się czyta!
I nie ma takich bzdur jak w filmach.
A swoją drogą ciekawe jest, że ponad 400 lat temu o Rzymie więcej wiedział Szekspir niż dzisiejsi twórcy.
Prawda, nim zobaczylem pierwsze sceny z filmu wiedzialem, ze malo z prawdziwa historia bedzie mial wspolnego - coz, amerykanie powinni wykladac tylko pieniadze na efekty, natomiast faktami historycznymi powinni sie zajac ludzie, ktorzy sie na tym znaja:)
to nie jest nawet film klasy b, zgodnosc z historia-1, scenografia-1, scenariusz-1, kostiumy-1 (chyba z ben-hura w magazynie jeszcze mieli, chociaz nie- w Ben Hurze były lepsze)rezyseria-1, aktorstwo tez mnie poraziło-1
moze gdybym nie widział wcześniej "Rzymu"... a tak to są dwa różne swiaty
błyskotliwa interpretacja historii, ambitne dialogi, bogate psychologicznie postacie, dla ktorych honor byl calym zyciem, jak mozecie krytykowac ten serial??!
a powaznie, czy tylko mnie sie wydaje czy ci debile przed zrobieniem tego smiecia naoogladali sie fotek (i tylko fotek) znakomitego "rzymu"? ta serwilla to taka niezamierzona parodia no i atia, znowu ze starej babci zrobili niezla laske. za to marek antoniusz.. chyba pierwszy raz zobaczylem paskudnego antoniusza
ale najlepsze jak na razie wydaja mi sie kaplanki westy, absolutnie rzadza:P
Wiesz, Antoniusz w rzeczywistości nie grzeszył urodą ( z profilu miał wyglądać jak bokser)- kobiety za nim szalały, bo był hm...hojnie wyposażony przez naturę ;)
Zresztą Regan to chyba jedyny aktor w tym serialu ( obok Emily Blunt), który coś tam gra, a nie tylko stroi głupie miny i wytrzeszcza oczy.
Choć oczywiście do Jamesa Purefoya się nie umywa :)
Zgadzam się co do Servilii- faktycznie podobna do tej z "Rzymu" tylko że dużo brzydsza, a jej próby robienia z siebie wyrachowanej intrygantki lepiej pominąć dyskretnym milczeniem.r
Na cały wątek Mordoru, znaczy suę więzienia Arkham spuśćmy zasłonę miłosierdzia.
I tak najbardziej podoba mi się ciotka Petunia w roli Fulvii :) Że nie wspomnę o dwóch psach Antoniusza- w tym jednym przypadku muszę pogratulować twórcom poczucia humoru ;)
Większość i tak kojarzy Marka Antoniusza z Burtonem w wielokrotnie powtarzanej "Kleopatrze". Z tym wyposażeniem to mogą być plotki, kobiety wtedy nie pisały pamiętników. Był niewątpliwe wybitnym dowódcą,miał władzę, charakter. To zawsze działa na kobiety.
Tutaj zrobiono z niego nie wiadomo co. Beznadziejny serial.
a co wy tak o tej historiiii nie mozecie ogladnac filmu jako film a nie jako historiaaaaaaaaa
niee, zrobić film że Sobieski był gejem i przegrał Polskę w karty z chanem pochodzenia rosyjskiego.
Twórcy powinni poznać trochę historii. W tamtych czasach ustroju w Rzymie nie nazywano cesarstwem, tylko PRYNCYPATEM, a Oktawiana nie nie tytułowano cezarem. Załamałam się, gdy zobaczyłam mapę na początku serialu. Włochy wyglądały tam jak idealny kozak, ale wszyscy wiedzą, że but Italii jest trochę zdeformowany.
twórcy napewno znają historie a jak nie to zatrudniają odpowiednich ludzi do tego tematu a pozmieniakli pewne wątki zeby film był lepszy
Owszem, wzbudził we mnie ten serial emocje. Ale te niezamierzone... Żenada! :( porażka na każdym froncie, a nie miałem wygórowanych oczekiwań. ;) Ułożyli grzeczną historyjkę, która pozostaje (w dalekim i głębokim ;)) cieniu 'Rzymu' i 'Gladiatora'... dlatego najbardziej w tym serialu podobały mi sie napisy końcowe :D odetchnąłem z ulgą... udało mi się dotrwać do końca. ocena 4/10